(L)Rallygunia/ rekompozycja i naprawa od środka

Hehe Gorzka to musiało być wesoło

micha dzisiejsza ( wrzucam skrót, bo było mało urozmaicone, pudła do pracy zjedzone w 5 posiłkach)
3 jajka całe
3 białka
200 g piersi z indyka
50 g ryżu białego
3 kromki razowca
łyżka oliwy z oliwek
łyżka oleju rzepakowego
600 ml mleka
30 g whey
łyżka majo
70 g tuńczyka
łyżka masła orzechowego
warzywka ( ogórek, papryka, 500 g brokuł)

dodatkowo:
- zielona herbata
- kurkuma
- mniszek lekarski

1819 kcal, B154, T76, W141

Trening
rozgrzewka 7 min rowerek + z tematu podwieszonego w dziale

1. rozpietki ze sztangielkami na poziomej ławce 20 x 5 kg, 20 x 5 kg, 9 x 8 kg

2. rozpietki odwrotne na maszynie 3 x 20 x 10 kg ( nie szło zwiększyć)

3. wypady bez obciążenia 3x20

4. odwodzenie nogi w tyl - zaginęła taśma do nogi, więc zrobiłam uginanie nóg w leżeniu 20x 10 kg, 20 x 10 kg, 5 x 15 kg

5. Przywodzenie nóg na maszynie 20 x 30kg,20x40kg,12 x45kg

6. uginanie ramion ze suplinacja 20 x 5kg, 20x5kg, 5x8kg masakra

7. prostowanie ramienia w podporze 20x3kg, 25 x3kg, 10x5kg
8. brzuszki callaneticsowe x 400
9. ćwiczenia na mięśnie głębokie miednicy
10. burpees x 21

jakoś nie leży mi ten dzień zawsze chodzę jakaś zniechęcona, przychodzi dzień 1 i 2 treningowy i jest power, przy 3 zawsze jakaś taka niemoc i niechciej jest...

co do tych wykroków z obciążeniem - mogę zacząć wprowadzać ciężar jakiś? nudno już tak bez, takie machanie , cyk cyk i zrobione


i jeszcze jedna sprawa żeby ujędrnić nogasy to lepiej robić dużo powtórzeń mniejszym cieżarem czy mniej większym? bo nei wiem czy działać dalej z tymi 2 powtórzeniami...




Zmieniony przez - rallygunia w dniu 2011-03-24 23:44:30

heja miałam dziś problemy z dostaniem się na forum, dopiero teraz się udało, więc wklejam michę:

1. jajecznica ( 2 jajka, 70 g tuńczyka, pomidor)
mleko z kawą
kromka chleba żytniego na zakwasie
kurkuma

2.i 3. na pół rozłożone
190 g wątróbki indyczej
kromka chleba
500 g brokuł
3 łyżki oleju rzepakowego
cebula
mleko z kawą
sok marchwiowy jednodniowy

4.whey z mlekiem

5. serek wiejski z ogórkiem i pomidorem

podjadlam 3 łyżeczki masła orzechowego, na szczeście się już kończy

wylazło:
1580 kcal, B149, T70,W96

DNT ale burpees wiadomo było x 22

Przypominam się w kwestii pytań z poprzedniego posta pomożecie ?






Zmieniony przez - rallygunia w dniu 2011-03-25 21:14:30

co do tych wykroków z obciążeniem - mogę zacząć wprowadzać ciężar jakiś? nudno już tak bez, takie machanie , cyk cyk i zrobione
Taaaaa a jak to robisz czy kolanko dotyka podlogi, wypad jest daleki i gleboki z wypchnieciem z nogi wykrocznej?


Wszytsko co robisz ujedrnia nogi, odejdz od tego schematu myslenia, na temat ilosci powtorzen, czym mniej tluszcuz tym nogi jedrniejsze czym wiecej miesni czym bardziej zwarte one sa tym nogi jedrniejsze, nia ma ilosci powtorzen na jedrnosc jest trening budujacy miesnie

Dotyka podłogi dotyka i wypchnięcie jest, ale zaczynam czuc potrzebę lekkich zmian .... ale jeśli nie jest to dobry pomysł na plecy to wiadomo, że nie będę na siłe robić


Ok pozostawiam ten sposób myślenia, to chyba chwilowy kryzys, że z dupy średnio leci i średnio się jej jakość poprawia...muszę być cierpliwa

ale rodzi się moje pytanie w takim razie jak mam odejśc od schematu myślenia na temat powtórzeń... czemu ja mam robić 15-20 a inne dziewczyny robią mniej ?? nie żeby mi przeszkadzało to, po prostu ciekawa jestem

Tylko uważaj przy wykrokach, żeby nie walnąć kolanem w podłogę. Kontroluj to uginanie, bo zderzenie boli

dziękuję za troskę, ale za późno siniora sobie raz nabiłam

wypiłam właśnie ten napar z mniszka...z dnia na dzień coraz gorzej wchodzi...fuuuuuuj

Uważaj z tymi kolanami - wyhamowujesz fazę ekscentryczna aby tylko musnąć podłogę kolanem.

raz mi się zdarzyło, teraz "płynę"

micha:
mleko z kawą ( zaraz po przebudzeniu)

1.
2 placuszki owsiane, bez miodu
100 g twarozku z cynamonem
zielona herbatka

kiwi

pychota , szaleństwo normalnie, moje nowe śniadanie

2.
200 g indyka (kurkuma)
40 g makaronu razowego
łyżka oleju rzepakowego
warzywa na patelnie

3. i 4 ( po połowie)
500 g brokułów
120 g tuńczyka
40 g makaronu razowego

sos ( łyżka majonezu, 2 łyzki jogurtu naturalnego , czosnek)

5. Serek wiejski
pomidor

1815 kcal, B150 T69 W147

Był też trening, na nowej siłce koło mego lubego był dzień otwarty więc polazłam, generalnei wrażenia spoko, trener do każdego podchodzi, radzi, to bardzo spoko...ale ze sprzętem był kłopot, jakies te maszyny dziwne były:


dzien 1.
1.wyciskanie sztangielek na ł.skośne-20x5kg,20x7,5kg,9x10kg
2. ściąganie drążka górnego do klatki- tu było podciąganie na drążku z przeciwwagą, dziwne jakieś nie byłam w stanie określić ciężaru, w każdym razie w 3 serii podciągnęłam się 9 razy
3. wznosy ramion bokiem siedząc ze sztangielkami (barki)- 20x2kg,20x3kg,15x3kg
4. przysiad przedni - 3x20xsama sztanga
5. uginanie nog w leżeniu- 20x20kg,25x20kg,15x25kg
6. uginanie ramion ze sztangielkami-20x5kg,25x5kg,8x7,5kg
7. prostowanie ramion na wyciągu- wiecznie zajęte było więc odpuściłam
8. brzuszki callaneticsowe

pomiarów nie robię bo @ w ataku, zaczynam być upierdliwa i marudna, więc przeczekam i zmierzę się po...

czeka mnei jeszcze dzis to świnstewko mniszek fuj fuj

Zmieniony przez - rallygunia w dniu 2011-03-26 20:25:45

Dziś DNT, michy nie będę wrzucać bo wstyd, nie utrzymałam dietki, zjadłam batona, poza tym czystego żarcia znacznie więcej niż powinnam ..... opyerdol się należy, nagana wzrokowa jakaś ....wiem o tym, ale zjadłam i nie zwrócę jutro DT micha zaplanowana...będę się trzymać....

masz minusa