Więcej nie robiłem, bo nie miałem już siły, na bełt się zbierało.
Ogólnie znowu mnie dopadło to, że nie chce mi się chodzić na siłkę. Chyba muszę zrobić jakąś przerwę ale planowałem na święta i po nowym roku ruszyć znowu, albo jak się karnet skończy (do końca tygodnia następnego). Ewentualnie zmienić plan na jakiś całkiem nowy, którego jeszcze nie robiłem i do tego jakiś cyklik, bo dawno nic nie było . Myślałem nad S.A.W + mono..
Szacuny
15
Napisanych postów
2557
Wiek
30 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
15991
Wychodzi z rano 4, czasami po południu znowu 4 albo 3 ale te po południu staram się zastępować jakimś mięsem. Żółtek nie oddzielam, bo szkoda zdrowego tłuszczu:)