Szacuny
15
Napisanych postów
2557
Wiek
31 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
15991
wychodz do tylu, nie do przodu,... wychodze
na co te podstawki?? po co je tam dajesz? przecież to nie ma sensu To są krążki nie podstawki. Daje je, bo jak robię normalnie to odrywam pięty od podłogi. Dla mnie ma sens.
Szacuny
1
Napisanych postów
5454
Wiek
12 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
26001
o wyjscie, chodzilo mi o to, że ze sztangą wychodz do tylu.. cofaj się o to chodzi
dobra, własnie zauwazylem po tym to, ze masz ten sam bład co ja:p musisz dać sztange niżej, zeby poprawic dzwignie i zebys tak dziwnie do przodu nie leciał podczas siadu... wiem ze bedzie bolalo itp ale przyzwyczaisz sie i bedzie ok..
i jak tak zrobisz, powinienes rownowage lepsza miec czyli nie beda sie piety odrywac, out z tym;)
Szacuny
1
Napisanych postów
5454
Wiek
12 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
26001
dasz, czlowieku, nie mow ze nie dasz bo dasz... wiem gdzie sztange trzymasz, w wygodnym miejscu, w takich dolkach zakladam, ale pochylasz sie troche, sztange opuszczasz i trzyymasz, spójrz jak trzyma grabowski, nizej a ma 4-5x tyle na sztandze co ty;)
Szacuny
15
Napisanych postów
2557
Wiek
31 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
15991
Miałem dzisiaj iść na siłkę o 17 ale kilka minut przed mama do mnie zadzwoniła, żebym po Nią pojechał do Gorzowa wlkp (50km), bo szybciej kończy pracę. No więc młody kierowca pojechał . Pierwsza taka moja dalsza trasa jak jechałem sam, czułem się zayebiście. No i boli mnie dalej dłoń :/. Myślę nad tym, żeby zrobić do końca tygodnia przerwę, bo nawet nie mogę się opierać o lewą rękę... To nie wiadomo czy bym dał radę sztangę trzymać.