Teraz robie cykl masa z elementami sily wiec idze sila .
Skroce sobie ten cykl do 4 tyg , zrobie regeneracje 2 tyg a pozniej biore sie za cykl masowy zupelnie inny niz wszystko bo zlapalem zastoj (od miesiaca poszly 2 mm w bicu a w klacie nie duzo wiecej (na szczescie pas urosl w mniej wiecej tyle samo) .
Pozatym to dostalem bialko serwatkowe na choinke i jakos nie chcialem go marnowac na cykl silowy (jjem mieszanke ovopola z hitec proteinem wiec moge sobie pozwolic na oszczedzanie serwatki )
Zaczynam teraz robic wszystko tak jak schwarzenegger tzn bez zbednego zatrzymywania sie (na filmie to wyglada jakby pracowala maszyna a nie czlowik ), pilnowania z zegarkiem w reku czasu miedzy seriami do 1,45 - 2 min i robienia dwoch dodatkowych ruchow z pomoca kolegi .
Robimy to w 2 osoby wiec mysle ze bede mial wiecej samozaparcia bo podobno takie treningi sa mordercze , pozatym typek ktory ze mna bedzie robil ten cykl ma 18 lat i 120 na klate bierze wiec i motywacja jest lepsza .
Nie mowie juz o diecie i odpoczynku bo to przestrzegalem rygorystycznie od pierwszego powaznego kontaktu z silownia .
Nie ma Ale.....
" Życie jem jak Milkę ,
Bo wiem że jestem lśnieniem
I oka mgnieniem że będę wspomnieniem "