Roli to samo mam z klatą, jak ją za mocno przepompuję itd., to po dwóch dniach jest tak płaska jak naleśnik.
Widzę, że lepiej działa na mnie taki dokładny ruch, lepiej na to reaguję, ale to i tak jeszcze nie jest to co bym chciał
Wczoraj właśnie pocisnąłem klatę, trening podobny jak ostatnie, tyle, że na pierwsze ćwiczenie poszła maszyna smitha
Wyciskanie smith skos 4s
Wyciskanie jednorącz hammer dół skos 3s
Rozpiętki z linkami w bramie 3s
Rozpiętki na maszynie skos
+ tric
Prostowanie jednorącz 3s
WYciskanie francuskie zza głowy 3s
Prostowanie jednorącz na maszynie 3s
Dzisiaj padlo na plecki i bicepsy, trening tym razem musiałem robić sam, więc skupiłem się bardziej na dokładnych spięciach, wolnym ruchu.
Podciąganie podchwytem 3s
Przyciąganie hammer 3s
Przyciąganie do brzucha siedząc 3s
Przyciąganie hammer góra 3s
Ściąganie drążka górnego wyciągu do klatki 3s
Prostowanie tułowia 3s
Uginania z hantlami 3s
Modlitewnik maszyna 3s
Uginania z uchwytem wyciągu 3s
Uginania ze sztangą cofnięte łokcie 2s
+ cardio 10min
Nie dałem rady zrobić więcej cardio, bo pompa prostowników była taka, że nie dało się chodzić... i tak jestem zadowolony, że dałem radę te 10 minut ;p Mimo tego, że podkręcam cardio, to waga zaczęła rosnąć.. ważyłem się teraz po treningu i jest 103kg, więc pewnie na czczo koło 101kg. Szału nie ma, ale był taki moment, że zjechałem do 97,5-98 z rana, więc jest dobrze
Jedyny minus jest taki, że robię się trochę tłusty, ale jeszcze parę tygodni i ruszamy z redukcją