Swego czasu miałem znajomą która ważyła 106kg, sympatyczna, inteligentna, towarzyska co prawda z jej wyglądem nie znalazła faceta wysokich lotów, ale kochającego. Uważaliśmy, że takiej wyjście jest dla niej najbardziej odpowiednie bo nikogo z taką tuszą nie znajdzie. Minęły 3 lata, dziewczyna zrobiła taką sylwetkę nie do opisania, że ciężko to określić, duże pośladki, okrągłe piersi, usta wypukłe, twarz jak nie tej dziewczyny która warzyła 106kg, waga może 55kg, obecnie każdy się ślini na jej widok, branie ma znacznie większe niż te dziewczyny które miały z niej śmiechy i chichy. Końcówka tej bajki jest taka, że pomimo tego typa nie zostawiła, z drugiej strony szczęściarz