Świetnie, że ze zdrowiem wszystko ok.
...
Napisał(a)
Udanego urlopu! Odpoczywaj i odstresuj się.
Świetnie, że ze zdrowiem wszystko ok.
Świetnie, że ze zdrowiem wszystko ok.
...
Napisał(a)
Viki, jakie dobre wieści Będziesz mogła teraz spokojnie wypoczywać Zapomnij o całym świecie i wracaj opalona, zregenerowana, uhahana, cała i zdrowa
Szerokiego lotu i ucałuj Espanię w moim imieniu
Szerokiego lotu i ucałuj Espanię w moim imieniu
I'm not beautiful like you. I'm beautiful like me.
...
Napisał(a)
Udanego wypoczynku, wypoczywaj bo Ci sie nalezy
"Sama wiedza nie wystarczy, trzeba ja jeszcze stosowac... Checi nie wystarcza, trzeba dzialac"
Mój dziennik http://www.sfd.pl/Czarnula/Redukcja_podsum.str_39-t830749-s39.html
http://www.sfd.pl/Konkurs/Czarnula-t852671.html
...
Napisał(a)
Viki to dobra wiadomość!! No to ładuj baterie!
"nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu - czas i tak upłynie"
Moje zmagania: http://www.sfd.pl/Shaneeya_/_Dziennik_Redukcji-t835544.html
...
Napisał(a)
Witam po przerwie
Urlop udany, bylo super, szkoda ze tak krotko
Jak zwykle wszytsko fajnie poza podroza samolotem, ktora znosze za kazdym razem coraz gorzej, szczegolnie ladowanie to koszmar :( W koncu kiedys zemdleje albo zawalu dostane. Narazie mam postanowienie, ze nigdy wiecej do samolotu nie wsiade.
Odpoczelam, ale i tak lezenie i opalanie mnie nudzi Sporo plywalam, bylo tez kilka pieszych wycieczek :)
Miske staralam sie trzymac czysta, byl duzy wybor :) Jadlam bardzo duzo, wiecej niz moj facet i w koncu nie chodzilam glodna
Musze sie tez przyznac do kilku wpadek - na poczatku zdarzalo sie, ze podjadalam Mojemu z talerza desery, bo wygladaly smacznie, jednak okazalo sie ze wyglad ze smakiem ma niewiele wspolnego. Szybko przestaly robic na mnie wrazenie nawet najbardziej kolorowe slodkosci
Jadlam glownie jajka, ryby (2-3 x dziennie i narazie mam dosc ), mieso, ciemne pieczywo, maslo, ser zolty, twarog, owoce i warzywa.
Nie mialam zadnych problemow jelitowych
Mam nadzieje, ze problemy nie wroca, ale na wszelki wypadek postaram sie zaobserwowac jakie produkty mi nie sluza.
Samopoczucie: Zle nie bylo, czulam sie lepiej, ale na poczatku cierply mi rece po plywaniu i bylo mi slabo. Szybko sie meczylam podczas wchodzenia pod gore :( Zdarzylo sie raz, ze mialam problemy z zasnieciem, bo mi strasznie serce walilo. Raz tez podczas kolacji nagle zaczelo mi sie krecic w glowie i czulam sie zle, mialam problemy z oddychaniem. Mimo glodu bylam w stanie zjesc kolacji :(
Nie najlepiej tez czulam sie podczas wycieczki do parku narodowego na wysokosci powyzej 2000 m n.p.m.
Jesli ktoras z Szefowych tu zajrzy, to bardzo prosze o rady – czy moge juz wrocic do treningow czy ze wzgledu na te dziwne objawy jeszcze poczekac?
Dla przypomnienia: dziwne rzeczy zaczely sie w swieta, najpierw problemy ze spanie i obfite pocenie, szybko meczylam sie podczas trenigu, pozniej 2 razy zdarzylo sie, ze obudzilam sie i serce mi walilo, mialam problemy z oddychaniem, zawroty glowy, cierply mi rece i czulam bol po lewej stronie klatki pierwsiowej. Po pierwszym takim zdarzniu przestalam cwiczyc, ale nadal czulam sie zle – oslabienie, sennosc, zawroty glowy, bol w klatce, mrowienie w rekach, brak apetytu.
Wyniki badan krwi i ekg w normie. Lekarz stwierdzil przemeczenie i stres.
Od trzech tygodni nie cwicze i ze wzgledu na brak apetytu przestalam liczyc miske.
Jak juz pisalam wczesniej podczas urlopu czulam sie lepiej, chociaz zdarzyly sie dziwne sytuacje. Apetyt dopisywal
Chcialabym zaczac znowu cwiczyc, tym razem postaram sie nie przemczyc zbyt szybko.
Myslalam, zeby raz w tygodniu robic trening na wszytskie miesnie taki jak z pilka dla sredniozaawansowanych 1 (w zaleznosci od pracy wtorek lub sroda) a pozniej dwa treningi pod rzad podzielone tak jak z pilka dla sredniozaawansowanyc 2 (w piatek i w sobote). Nie musialabym wtedy meczyc za bardzo nog po pracy.
Co do miski, to wcale mi sie nie spieszy do liczenia, bo fajnie jak nie jestem glodna
Zastanawiam sie, czy moglabym teraz sprobowac na wyzszych kcal niz poprzednio (wczesniej bylo 1800kcal B125/W150/T reszta).
Ostatnio jadlam napewno powyzej 2000 kcal (na dodatek nie cwiczylam i nie pracowalam) wiec powrot do 1800 bylby ciezki
Bardzo prosze o wskazowki jaki teraz rozklad przyjac
Urlop udany, bylo super, szkoda ze tak krotko
Jak zwykle wszytsko fajnie poza podroza samolotem, ktora znosze za kazdym razem coraz gorzej, szczegolnie ladowanie to koszmar :( W koncu kiedys zemdleje albo zawalu dostane. Narazie mam postanowienie, ze nigdy wiecej do samolotu nie wsiade.
Odpoczelam, ale i tak lezenie i opalanie mnie nudzi Sporo plywalam, bylo tez kilka pieszych wycieczek :)
Miske staralam sie trzymac czysta, byl duzy wybor :) Jadlam bardzo duzo, wiecej niz moj facet i w koncu nie chodzilam glodna
Musze sie tez przyznac do kilku wpadek - na poczatku zdarzalo sie, ze podjadalam Mojemu z talerza desery, bo wygladaly smacznie, jednak okazalo sie ze wyglad ze smakiem ma niewiele wspolnego. Szybko przestaly robic na mnie wrazenie nawet najbardziej kolorowe slodkosci
Jadlam glownie jajka, ryby (2-3 x dziennie i narazie mam dosc ), mieso, ciemne pieczywo, maslo, ser zolty, twarog, owoce i warzywa.
Nie mialam zadnych problemow jelitowych
Mam nadzieje, ze problemy nie wroca, ale na wszelki wypadek postaram sie zaobserwowac jakie produkty mi nie sluza.
Samopoczucie: Zle nie bylo, czulam sie lepiej, ale na poczatku cierply mi rece po plywaniu i bylo mi slabo. Szybko sie meczylam podczas wchodzenia pod gore :( Zdarzylo sie raz, ze mialam problemy z zasnieciem, bo mi strasznie serce walilo. Raz tez podczas kolacji nagle zaczelo mi sie krecic w glowie i czulam sie zle, mialam problemy z oddychaniem. Mimo glodu bylam w stanie zjesc kolacji :(
Nie najlepiej tez czulam sie podczas wycieczki do parku narodowego na wysokosci powyzej 2000 m n.p.m.
Jesli ktoras z Szefowych tu zajrzy, to bardzo prosze o rady – czy moge juz wrocic do treningow czy ze wzgledu na te dziwne objawy jeszcze poczekac?
Dla przypomnienia: dziwne rzeczy zaczely sie w swieta, najpierw problemy ze spanie i obfite pocenie, szybko meczylam sie podczas trenigu, pozniej 2 razy zdarzylo sie, ze obudzilam sie i serce mi walilo, mialam problemy z oddychaniem, zawroty glowy, cierply mi rece i czulam bol po lewej stronie klatki pierwsiowej. Po pierwszym takim zdarzniu przestalam cwiczyc, ale nadal czulam sie zle – oslabienie, sennosc, zawroty glowy, bol w klatce, mrowienie w rekach, brak apetytu.
Wyniki badan krwi i ekg w normie. Lekarz stwierdzil przemeczenie i stres.
Od trzech tygodni nie cwicze i ze wzgledu na brak apetytu przestalam liczyc miske.
Jak juz pisalam wczesniej podczas urlopu czulam sie lepiej, chociaz zdarzyly sie dziwne sytuacje. Apetyt dopisywal
Chcialabym zaczac znowu cwiczyc, tym razem postaram sie nie przemczyc zbyt szybko.
Myslalam, zeby raz w tygodniu robic trening na wszytskie miesnie taki jak z pilka dla sredniozaawansowanych 1 (w zaleznosci od pracy wtorek lub sroda) a pozniej dwa treningi pod rzad podzielone tak jak z pilka dla sredniozaawansowanyc 2 (w piatek i w sobote). Nie musialabym wtedy meczyc za bardzo nog po pracy.
Co do miski, to wcale mi sie nie spieszy do liczenia, bo fajnie jak nie jestem glodna
Zastanawiam sie, czy moglabym teraz sprobowac na wyzszych kcal niz poprzednio (wczesniej bylo 1800kcal B125/W150/T reszta).
Ostatnio jadlam napewno powyzej 2000 kcal (na dodatek nie cwiczylam i nie pracowalam) wiec powrot do 1800 bylby ciezki
Bardzo prosze o wskazowki jaki teraz rozklad przyjac
...
Napisał(a)
Miło Cię znów widzieć! Szkoda tylko, że organizm wciąż płata Ci figle.
...
Napisał(a)
Marta dziekuje ze zajrzalas, nawet nie wiesz jak sie ciesze
Fajnie by bylo jakbym mogla juz cwiczyc i nie umarla od tego
Fajnie by bylo jakbym mogla juz cwiczyc i nie umarla od tego
Poprzedni temat
Silvana - redukcja
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- ...
- 84
Następny temat
Pomocy w odchudzaniu
Polecane artykuły