Amerykaski debiut Pudzianowskiego - po walce

@masti ladnie ujete ;) - tez nie mam nic do Mariusza - no bo co on mi w zyciu zrobil zlego ? - podpowiem nic. A charakteru sie nie wybiera - jedni siedza cicho, a inni musza powiedziec cos na glos :),a w obu przypadkach znajduja sie ci ktorzy nic nie robia i tacy co ciezko pracuja (a duzo lub nic nie mowia). Wiadomo, ze lepsze wrazenie zrobi facet, ktory po cichu nic nie "obiecujac" robi swoje(nawet jak mu sie czasami podwinie noga), niz ktos kto duzo mowi - nie jednokrotnie udowadnia faktycznie, ze nie puszcza slow na wiatr - a wystarczy, ze raz podwinie sie mu noga, to juz stado czekajacych na to podkniecie "hien" rzuci sie na niego :>. Chcac nie chcac taki jest Mariusz - a co by nie bylo to do wczoraj - spelnial swoje obietnice, wiec badz co badz nie powinno sie kogos az tak karcic, za to ze zle ocenil swoje umiejetnosci (tu warto odniesc sie do tego co napisal masti - pozwole sobi przytoczyc cytat "podrzucali go bardziej niz to bylo w rzeczywistosci"). Nie pisze tego jako zwolennik, a jako osoba patrzaca na to z boku.

pzdr

@ TezAndrzej ^ leże i kwicze masakiernia

Zmieniony przez - raKhu1 w dniu 2010-05-23 12:53:08

Owszem sam jestem zawiedziony z jego postawy bo wyobrażałem sobie że walka wyglądać będzie zupełnie inaczej przy pudzianie ważącym ok 120 kg, zawiodłem się ale dalej mam zamiar jemu kibicować z racji tego że jest Polakiem i sympatii którą darzę sport z którego Pudzian się wywodzi, zaślepieni są również coponiektórzy antyfani Pudziana twierdzący że sami wyszliby do walki za dobre pieniądze nie tracąc przy tym życia...I mylisz się Oldies że Pudzian nie zrobi kariery w mma, owszem może nie będzie zwyciężać z najlepszymi-zresztą czas pokaże, ale karierę zrobił juz w tej chwili większą niż wszyscy polscy zawodnicy mma razem wzięci...

ale karierę zrobił juz w tej chwili większą niż wszyscy polscy zawodnicy mma razem wzięci...

dobrze ze nic nie jadłem bo bym cały monitor opluł

chodzi mi bardziej o aspekt finansowy, nie podniecaj sie rakhu

Kazziu - spokojnie my szanujemy pudziana za osiągi w strongman ale imo traci dużo przez to wychwalanie się i odstawianie szopek w wywiadach... a jeśli chodzi o SW to z gówna bata nie ukręcisz...

Bez charakteru w żadnym sporcie się nie osiągnie sukcesów.
Mariusz nie potrafi się bić i tyle. Dla niego MMA to miała być zabawa nowe wyzwanie.

" Dla niego MMA to miała być zabawa nowe wyzwanie. "
No i właśnie o to mi chodzi a niektórych to boli tak bardzo jakby ktoś wdepnął na ich świętą ziemię. Showcase ja wcale się nie spinam ;p
ObSlask, potrafi nie potrafi, ja bym to ujął inaczej, niepotrafi się bić z konkretnym zawodnikiem MMA, bo wg. ciebie skoro nie potrafi się bić to chyba nie miałbyś nic przeciwko temu aby wyjść z nim na ring??

K... Kaziu zaraz użyjesz argumentu: to sam wyjdź i walcz z Pudzianem.

Mariusz niczego nie dokonał w sporcie pod nazwą MMA.
To że ogląda się to w Polsacie niczego nie dowodzi.
To że przegrał z downym mistrzem który jest rozpoznawalny na świecie, również.
To że wygrał z dwoma leszczami, w tym z jednym z dużym trudem ?

Niech normalnie powalczy na KSW z normalnymi polskimi zawodnikami.

Kazziu dalej sie nie zgadzam odnosnie tego charakteru. CHARAKTER wychodzi jesli ktos wbrew przeciwnoscia losu nie poddaje sie, walczy i brnie do przodu. Powiedz mi gdzie w strongan Pudzian mogl to pokazac? Wszystko ukladalo sie po jego mysli, jego organizm bez problemu adoptowal sie do kolejnych obciazen, progresowal ciagle i ciagle. Nad wyraz imponujaco bostowaly go koksy, GW, IGH itd. Gdzie tu jakies przeciwnosci losu?