Amerykaski debiut Pudzianowskiego - po walce

No mozna tak uwazac, ale pytanie brzmi, czy upasiony Tim Sylvia, w momencie trafiania Pudziana nie napotykal na koniec ruchomosci swojego stawu i te ciosy byly tylko dotknieciami ;) Jesli jednak tak nie bylo, to Pudziana jedyna zaleta ;>.

Liczy się to, że tym dotknięciem przekazywał całą swą nienawiść i złą wolę.

Apeluje o zamknięcie tematu i tak pobił juz temat ten wszelkie rekordy.

POLECAM





3:35
4:23
6:08

Jeżeli chodzi o odporność na ciosy to tragedii nie ma bo kilka solidnych kolan przyjął- ale w tej kwestii zawodzi bardzo psychika-Pudzian boi sie dostać cios (co było kilka razy widac jak otrzymal w stojce niezbyt mocne uderzenie ręką-i oczywiscie po tym że odklepał żeby nie zgarnąć kilku młotków-co by mu krzywdy nie zrobiło)

Co jak co ale nawet ten Najman sie potrafił zachować bo mimo że go wygwizdali na ksw to nie uciekł z ringu do szatni po walce tylko kilka słów powiedział a Mariusz P. kompletnie nic bardzo brzydkie zachowanie wobec polskich kibiców.
Co do tego całego linczu na nim to częsć tych osób których tak Mariusz "skrzywdził" i rozczarował powiem jedno gdyby tylko wygrał te same osoby dosłownie wchodziły by mu w tyłek i chwaliły pod niebiosa.Ja osobiscie oglądając jego pierwszą "walke" wiedziałem że tak naprawde ciężko mu bedzie w tym sporcie cos osiągnąc po drugiej byłem juz tego pewien ponieważ nie da sie osiągnąc tego co większosc zawodników SW buduje przez tyle lat. A z tego co widac on nie ma do tego psychiki juz pomijam te jego przechwałki przed walką ale kolega jakies 30 stron wczesniej równierz dobrze stwierdził że nawet w SM nie był najsilniejszy bo unikał rywalizacji z najlepszymi.
Od samego poczatku popełnił błąd bo lepiej by zrobił gdyby powiedział że chce sie wypróbować w MMA w kilku walkach w Polsce i po tym zobaczy co bedzie dalej a nie że za dwa lata mistrzostwo Swiata w MMA którego tak naprawde nie ma bo sa tylko poszczególne liczące się organizacje w których Mariusz P. na chwile obecną nie miałby nawet szansy wstępu

Co do fanów, to kilka osób na Sherdogu, którzy byli na Moosinie, piszą o typ, że polska hałastra która machała flagami i wrzeszczała jak poyebana różne głupoty...

Zaczęła krzyczeć "USA! USA! USA!" kiedy tylko widać było, że już po Pudzianie.

Takim "fanom" Pudzian nie jest winien nic, oprócz kopa w dupę, więc nie można go winić, że poszedł w ****u.

Zmieniony przez - TezAndrzej w dniu 2010-05-23 14:57:11

Tak czytam te wypowiedzi i szczeze jestem wielce zdziwiony że wiele osób uważało że pudzian po roku treningów mma rozwali silve który siedzi w tym dłużej niż niektórzy maja lat..

On sam wiedział że przegra, było to słychać w jego głosie po walce z Kawaguchim ale pokazał charakter, nie przestraszył sie rywala pojechał i walczył.
A to teksty przed walką że jest pewny itd to co miał mówic??
Jestem beznadziejny i przegram?

Heh.
Pozdr.

dobra dobra dajcie już spokój Pudzilli (choć ćwiczył boks 5 lat i karate 15 lat) to się okazuje że wogóle nie ma technik bokserskich ,chciał zarobić kase i porównywać się do Lesnara i Fedora a się skompromitował.
czemu nie chcę walczyć z Bazelakiem bo on się poprostu boi przegranej słabo znaną osobą (Bazelak powiedział że z Pudzillą mógłby walczyć nawet za darmo).
Pudzian mając słabą kondycje,szybkość i siłe ciosu powinien nie brać walki .
on ze swoimi fanami są kiepscy fani od niego odeszli a on też uciekł z ringu widać że zrobił się z niego kłamca on po prostu się bał przyjmować ciosy .
Silvia miał prawo mu powiedzieć że on się nadaje na plaże a nie do walki.
przydała by mu się skromność Fedora i Mameda którzy tak nie szczekają .
Ja chociaż nie byłem fanem Pudzilli do oglądałem tą gale i widząc że silvia się uśmiecha po uderzeniach a Pudzian zmienia kolory jak kameleon to wiedziałem już że przegra .
A zobaczcie sobie moje wcześniejsze posty ja nie zmieniam zdania

Zmieniony przez - kazio17 w dniu 2010-05-23 15:32:10