Zmieniony przez - Gita w dniu 2010-03-15 23:14:12
...
Napisał(a)
braiquin, stylista zaje***** . Po co mi rezonans? Artro miałam 2 lata temu w miejscowym szpitalu i jakoś nie ufam dokumentom szpitalnym, poza tym podobno przez te 2 lata mogła się zrobic masakra, ponadto chciałabym zminimalizować ilość wizyt u dr Rucińskiego, bo muszę jechac 120 kilosów (w jedną stronę), a poza tym tani nie jest więc chcę być przygotowana na maksa! Mój dottore np. mówił, że po takim czasie trzeba zrobić jeszcze jedno artro diagnostyczne/porzadkujące przygotowujące do rekonstrukcji - mnie się to w ogóle nie podoba!
Zmieniony przez - Gita w dniu 2010-03-15 23:14:12
Zmieniony przez - Gita w dniu 2010-03-15 23:14:12
...
Napisał(a)
Gita coś często chcą ci zaglądać w kolanko
Pisałaś wcześniej , że Piontka teraz nie ma w klinice, możesz mi przypomnieć kiedy wraca?
Muszę dać mu wypełnić papiery do ubezpieczenia.
300 kilosów w jedną stronę......dzień wyjęty z życiorysu no i znowu koszty.
Pisałaś wcześniej , że Piontka teraz nie ma w klinice, możesz mi przypomnieć kiedy wraca?
Muszę dać mu wypełnić papiery do ubezpieczenia.
300 kilosów w jedną stronę......dzień wyjęty z życiorysu no i znowu koszty.
...
Napisał(a)
Mnie w szpitalu też powiedzieli, że mam chodzić do 6 tyg. po operacji o kulach. Wszystko zostało zweryfikowane przez rehabilitanta, który pozwolił mi na ograniczone chodzenie, tak więc nie przemęczam nogi i tak jak napisałem chodzę po domu i poza nim tylko tyle ile muszę. Ja miałem rekonstruowane tylko więzadło, resztę miałem w porządku na szczęście. Poza tym już przed operacją ćwiczyłem. Przede wszystkim jednak nie miałem żadnych zaników mięśni czy niestabilności kolana przy normalnym codziennym życiu. Natomiast ta niestabilność pojawiała się wtedy gdy kolano poddawane było zwiększonemu wysiłkowi - w sporcie. Wtedy się wyginało, uciekało. Stąd ponad roczny rozbrat z piłką nożną.
Pokrak10
...
Napisał(a)
Wieczna walka lekarzy z fizjoterapeutami nadal trwa.
Kazdy ma wlasne teorie i innymi argumentami to tlumaczy.
I komu tu w takim razie wierzyc ?)
Showcase gdzie bedziesz mial rekonstrukcje?
Zmieniony przez - braiquin w dniu 2010-03-16 08:36:15
Kazdy ma wlasne teorie i innymi argumentami to tlumaczy.
I komu tu w takim razie wierzyc ?)
Showcase gdzie bedziesz mial rekonstrukcje?
Zmieniony przez - braiquin w dniu 2010-03-16 08:36:15
Memento mori..
...
Napisał(a)
Witajcie.
Jestem ponad 4 m-ce po rekonstrukcji ACL. Martwi mnie słaby postęp a ćwiczę b.dużo, "granice bólu" przekraczam dziesięciokrotnie więc nie jestem typem płaczącej panienki jak trochę zaboli.
Proszę o interpretacje i wskazówki, zgięcie po dobrym rozćwiczeniu ok. 110* wyprost z wielkim trudem ale brakuje trochę do prostego (nie ma mowy o przeproście). Ból jest niemiłosierny dostaję rozrojenia nerwowego bo 4 miesiące z bólem wykańczają człowieka. Boli pod rzepką nad nią pod kolanem, łydka i udo u dołu aż po tyłek. Jak mam zgięta mogę o niej zapomnieć nic nie boli.
Jedynie w drugim miesiącu po zabiegu miałem 3tyg. lekkiego przestoju w rehabilitacji z powodu ciężkiej choroby ojca ale nie to że w ogóle nie ćwiczyłem wiem że mało ale ok 15min dziennie, dużo wtedy samochodem jeździłem i jak wysiadałem chodziłem jak kaczka.
Czytałem coś o przykurczu i zrostach wew. kolana, te po 2 nacięciach puściły już dawno.
Cały dzień ćwiczę ok 4-5h (w sob. i niedz. 7-8h)w sumie, wstaję rano i mam "dzień świstaka jakby wczorajszy pozytywny skutek ćwiczeń nie istniał i muszę od nowa rozćwiczać kolano.
Wczoraj po dość ostrym ćwiczeniu zebrało mi się dużo płynu i skutecznie uniemożliwiło mi to ćwiczenia. dziś pojadę na punkcję może trochę lżej będzie. Co o tym myślicie czy w ogóle da się taki stan jeszcze rozćwiczyć czy zostanie mi to...
Jestem ponad 4 m-ce po rekonstrukcji ACL. Martwi mnie słaby postęp a ćwiczę b.dużo, "granice bólu" przekraczam dziesięciokrotnie więc nie jestem typem płaczącej panienki jak trochę zaboli.
Proszę o interpretacje i wskazówki, zgięcie po dobrym rozćwiczeniu ok. 110* wyprost z wielkim trudem ale brakuje trochę do prostego (nie ma mowy o przeproście). Ból jest niemiłosierny dostaję rozrojenia nerwowego bo 4 miesiące z bólem wykańczają człowieka. Boli pod rzepką nad nią pod kolanem, łydka i udo u dołu aż po tyłek. Jak mam zgięta mogę o niej zapomnieć nic nie boli.
Jedynie w drugim miesiącu po zabiegu miałem 3tyg. lekkiego przestoju w rehabilitacji z powodu ciężkiej choroby ojca ale nie to że w ogóle nie ćwiczyłem wiem że mało ale ok 15min dziennie, dużo wtedy samochodem jeździłem i jak wysiadałem chodziłem jak kaczka.
Czytałem coś o przykurczu i zrostach wew. kolana, te po 2 nacięciach puściły już dawno.
Cały dzień ćwiczę ok 4-5h (w sob. i niedz. 7-8h)w sumie, wstaję rano i mam "dzień świstaka jakby wczorajszy pozytywny skutek ćwiczeń nie istniał i muszę od nowa rozćwiczać kolano.
Wczoraj po dość ostrym ćwiczeniu zebrało mi się dużo płynu i skutecznie uniemożliwiło mi to ćwiczenia. dziś pojadę na punkcję może trochę lżej będzie. Co o tym myślicie czy w ogóle da się taki stan jeszcze rozćwiczyć czy zostanie mi to...
...
Napisał(a)
nie wiem co ci poradzic...ja po 6 tyg mialem zgiecie 130stopni i /wyprost prawie tez..moze by bylo szybciek tylko 4 tyg mialem orteze zamknieta w 30 stopni zgiecia i wyprostu. Dobrze zrozumialem ze cwiczyc 4-5 godz dziennie a nie raz 8 ?? strasznie dlugo..ja cwicze lekko ponad 1.5 h dziennie w weekendy przerwa i mysle ze to wystarczy...mozep przeforsowales noge.. ja jestem 8 tyg reko i bez kul sobie smigam od 4 tyg i chodze normalnie wszedzie jak bym mial noge zdrowa...tylko jak sie chodzi po sniegu to jest na bani taki wkret ze nie myslisz o niczzym innym tylko zeby sie nie poslizgnac i dobrze stanac.pozdro
...
Napisał(a)
Wes, na temat Piontka to ktoś inny pisał. Do ubezpieczenia wystarczy wypis ze szpitala, nie trzeba wypełniać dodatkowych papierów, przynajmniej tak było w moim przypadku.
...
Napisał(a)
Dobrze rozumiesz 4 godziny w sumie mniej więcej 8 razy/dzień po 30-40min. Z tym przeforsowaniem możliwe bo wczoraj naprawdę długo ćwiczyłem. Ale takie zalecenie dał lek. prowadzący bo był niezadowolony z osiągów i kazał bardzo systematycznie zacząć ćwiczyć.
Ja tego nie rozumiem wszędzie gdzie nie czytam ludzie po 2miesiącach nie odczuwają prawie żadnych dolegliwości można by powiedzieć skaczą i biegają. Nie wiem czy to technika zabiegu, czy mocniejsze naciąganie przeszczepu, czy może indywidualne możliwości organizmu. Może ja tak mam i swoje muszę odcierpieć? Zaraz jadę na punkcję to zobaczymy czy lżej się zrobi. Teraz nie boli bo na Zaldiarze jadę od wczoraj (fajny lek p.bólowy ;)
Ja tego nie rozumiem wszędzie gdzie nie czytam ludzie po 2miesiącach nie odczuwają prawie żadnych dolegliwości można by powiedzieć skaczą i biegają. Nie wiem czy to technika zabiegu, czy mocniejsze naciąganie przeszczepu, czy może indywidualne możliwości organizmu. Może ja tak mam i swoje muszę odcierpieć? Zaraz jadę na punkcję to zobaczymy czy lżej się zrobi. Teraz nie boli bo na Zaldiarze jadę od wczoraj (fajny lek p.bólowy ;)
...
Napisał(a)
braiquin dlaczego aż tyle na kulach???????? Ja jak poszłam na zdjęcie szwów po 12 dnach to kazał mi odstawić kule. Chyba że łąkotkę ci szyli
...
Napisał(a)
Hej JAG nie przeginaj z tym ćwiczeniem bo rozciągniesz przeszczep i cała rehabilitacja i rekonstrukcja będzie do d..., albo jeszcze zerwiesz przeszczep
Poprzedni temat
Prozak a inne leki
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- 222
- 223
- 224
- 225
- 226
- 227
- 228
- 229
- 230
- 231
- 232
- 233
- 234
- 235
- 236
- 237
- 238
- 239
- 240
- 241
- 242
- 243
- 244
- 245
- 246
- 247
- 248
- 249
- 250
- 251
- 252
- 253
- 254
- 255
- 256
- 257
- 258
- 259
- 260
- 261
- 262
- 263
- 264
- 265
- 266
- 267
- 268
- 269
- 270
- 271
- 272
- 273
- 274
- 275
- 276
- 277
- 278
- 279
- 280
- 281
- 282
- 283
- 284
- 285
- 286
- 287
- 288
- 289
- 290
- 291
- 292
- 293
- 294
- 295
- 296
- 297
- 298
- 299
- 300
- ...
- 301
Następny temat
pekniecie kosci promieniowej -pomocy.
Polecane artykuły