Szacuny
16
Napisanych postów
2631
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
15370
Pavel: Faktycznie troszkę jeszcze brakuje, a co najgorsze dół brzucha to najbardziej oporne miejsce u mnie jeśli chodzi o gubienie tłuszczu u mnie.
Bolek: no z martwego ciągu jestem bardzo zadowolony, tym bardzie ze wiem że to nie był mój ciężar zaporowy
Wuchta: Faktycznie nigdy nie jest się do końca zadowolonym im więcej podniesiesz tym więcej chcesz podnieść
Demolub: to jeszcze nie to, myślę że gdybym zszedł z poziomem tłuszczu do stanu z września ubiegłego roku byłoby dobrze, mam nadziej że jakaś poprawa od tamtego czasu jest widoczna.
Szacuny
11149
Napisanych postów
51571
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Włączyłem zdjęcia z 73 strony i porównując je do tych to widać, że na laurach nie spoczywasz . Ile odjąłeś kcal od zapotrzebowania?
Ile planujesz jeszcze jechać na ujemnym bilansie?
dzisiaj było ładnie, na filmie zauważyłem że trochę wyjeżdżam kolanami po za linię palców ale nie umiem tego skorygować, jak staram się to wyrównać to tracę równowgę w tył i przy próbie wstania ciężar zamiast w górę idzie do przodu.
2.Wyciskanie leżąc
50x5
70x7
77,5x5
82x5
90x4
po raz drugi spalone dzisiaj sytuacja była wyjątkowa bo ławeczka była zajęta udało się co prawda wejść na ostatnią serię, ale robiona w pośpiechu nie wyszła tak jak bym sobie tego życzył.
W każdym bądź razie ciężar jest w moim zasięgu.
3.Pendlay rows
50x5
70x5
80x5
90x5
100x5(Nachwyt)
Tutaj jeszcze spokojnie ale zaczyna się już rozpędzanie tułowiem, bardzo mocno czułem pracę najszerszych grzbietu, dla prostowników nie było to żadne wyzwanie.
4.Dips 12x
12x
13x
dzisiaj bardzo dobrze zrobiłem starałe się zwrócić uwagę szczególnie na tricepsa
5.Wspięcia ze sztangą 55x135kg
tutaj już po mału nie wyrabiam z zaplanowaną liczbą powt. piekielnie cięzkie cwiczenie się zrobiło
6.Podciąganie+spięcia w podporze 1s-20+10
2s-17+10
3s-13+10
Bez przerw, potworne pieczenie w brzuchu pompa na przedramieniu
-------------------------------------
Ogólnie trening dobry, zadowolony jestem z przysiadu w którym czuję jeszcze kilka kg rezerwy, wyciskanie dzisiaj to była klapa, podejdę ostatni raz do 90, jak się nie uda to reset, podobnie w pp, w piątek byc albo nie być, w mc sq jest jeszcze parę kg do dołożenia wiec będę walczył.
-------------------------------------
Kenio: Dzięki na prawdę się staram do końca roku w MC musi być 2 z przodu
Rossi: bilans jest na zero, po zakończeniu obecnego cyklu treningowego planuję redukcję pełną gębą z aerobami i zajściem do 10% bf
Sevrond: ogólnie to żadna tajemnica, bilans w sumie est na 0, ubytek wagi = 2kg to żaden ubytek, dieta wysokotłuszczowa w dni bez treningu ww ograniczone do 50g rano, to chyba idealna dieta dla mnie, jak widac spadków siły zbytnio nie odczuwam.
Zmieniony przez - grzechmek w dniu 2010-03-03 20:43:00