Kolano, łąkotka, więzadło, ACL, rekonstrukcja

Moniaiadi,lód przykładam cały czas,masz rację zebrało się trochę płynu i jest obrzek,którego po zabiegu nie było,czuje,że włąśnie to mnie ogranicza ruchowo,kolano mnie nie boli podczas snu,czy siedzenia,boi tylko kiedy próbuje je rozćwiczyć,ale nie wiem,czy za bardzo sobie nie zaszkodze tymi ćwiczeniami,teraz mam lód na kolanie i też czuje lekkie pobolewanie,muszę wytrzymać do poniedziałku,nie bardzo mam możliwość zrobić sobie USG bo jestem sama,boje się wychodzić z domu,czy ten ból spowodowany tym płynem i obrzekiem jak długo może się utrzymać?czy lepiej chodzić,czy leżeć?wróciłam do dwóch kul,czy zakładać opaskę uciskową podczas chodzenia?Boże jestem w takim szoku,że nie daje już rady,ale dziękuje Wam za odrobinkę nadzieji,że bedzie dobrze.Boję się ,że mogłam uszkodzić łąkotkę,bo czytałam,że włąśnie przy takim uszkodzeniu jest blokada w kolanie,a lekarz tak mnie otrzegał i kazał uważać właśnie na zszytą łąkotkę.

deisy63 Ja jak miałam wywrotkę to nie miałam stabilizatora a w taką pogodę raczej bez niego i bez kuli nie wychoć, tym bardziej że jeszcze miałaś szyta łąkotkę.
Ja byłam wściekła sama na siebie bo 2 bloki odemnie przejechałam sie na chodniku na lodzie i noga mi się wykręciła. Przez 2 tygodnie nie mogłam ćwiczyć wogóle, obrzęk mi zszedł i od razu lepiej, może nie do końca bo troche płynu jeszcze jest.Pole magnetyczne by Ci sie przydało, więc do chirurga po zlecenie i niech napisze Ci pilne to krócej sie czeka krio też nie zaszkodzi. Blokada w kolanie pewnie przez płyn, bo ja mam tez delikatna blokadę, czasami sie zacina,ale może masz wysoko ustawiona rzepke to przy obrzeku i płynie może blokować. Pozdrawiam Monika

orjentika a co u Ciebie , jak kolanko?

Dziękuje za tak dokładne wyjaśnienia,od razu czuje się psychicznie lepiej,ja to czuje,że zeby nie obrzek to mogłabym ruszać tą nogą,jak po zabiegu,z resztą objawy są identyczne jak parę dni tuż po operacji,a czy jest możliwośc ze zerwałam wiązadło?przeczytałam,że 6-10 tydzień jest krytyczny dla przeszczepu a mi się to stało pod koniec 5 tygodnia.Jesli chodzi o rzepkę to ja nie bardzo wiem o co chodzi?ale jak byłam po dwóch tygodniach u rehabilitantki to ona mi tą rzepkę ściągała w dół dość długo i powiedziała,że jest dobrze,ale czy mogła mi się sama podnieść do góry ?to w takim razie jak ją zepchnąć na dół?kolano jest gorace,ale najbardziej czuje ból po lewj stronie na tej kości co się kolano zgina i kiedy podciągam i prostuje.

Hej Dorota !!!!!! Przeszczep tak łatwo sie nie zrywa, ja tez sie tego obawiałam. Jak robiłam usg to lekarz sie śmiał ze mnie ,że lepiej się trzyma przeszczep niż acl w drugim kolanie. Masz mój nr gg. 17374557 jak byś coś potrzebowała.
Dobrze będzie!!!!!!!!

Zmieniony przez - moniaiadi w dniu 2010-02-16 14:08:18

Witam!!!
Prosiłbym o pomoc w wyborze szpitala do rekonstrukcji ACL-a w lewym kolanie. Ja jestem z Katowic ale powiem szczerze, że w grę wchodzi dla mnie już cała polska. Możliwość operacji na NFZ i ile się na nią czeka no i prywatnie i jakie są koszty. Prosiłbym o rady bo w maju będzie już rok jak się z tym borykam i powoli wpadam w doła bo do piłki ciągnie a grać się nie da. Powiem jeszcze, że dostałem typ szpitala w nowym targu imienia JANA PAWŁA 2 ale nic o nim nie wiem. Mój email to [email protected] GG 3322667. WIELKIE DZIĘKI ZA POMOC

Teraz juz kapewu :)

Skoro cala polska to polecam Szpital Wojewodzki w Poznaniu "lutycka" Zabieg mozna wykonac juz w ciagu miesiaca wykonac na NFZ :)

Zmieniony przez - braiquin w dniu 2010-02-16 16:50:28

Ja polecam klinikę Mediq, Legionowo ortopeda dr. Tomasz Kozieł, 227742640. Termin około 2mc na nfz

Zmieniony przez - moniaiadi w dniu 2010-02-16 17:32:45

Witam,
piszę po raz pierwszy na tym forum (jeszcze nie wszystko przeczytałam (tyle tutaj jest różnych informacji) 3 lata temu doznałam urazu kolana i aż do tej pory czekałam na NFZ. Za ok. 2 tyg. mam termin rekonstrukcji ACL i mam wielki dylemat, na jaką się zdecydować metodę? Nie miałam możliwości uzyskać wyczerpujących informacji od lekarzy - na wizycie było mało czasu. Lekarz zachwala LARS-a, ale to kosztuje 6.200 zł, drugi lekarz twierdzi, że LARS-a stosuje się przy świerzych urazach, Czytając tu na forum oraz w necie są różne opinie, jedni twierdzą, że LARS jest super, drudzy znowu, że klasyczna jest bezpieczniejsza w przypadku np. następnego urazu ze względu na śruby tytanowe, ktoś uważa, że tylko śruby biowchłanialne są najlepsze i weź tu bądź mądry i podejmij życiowa decyzję, a ja mam w głowie coraz większy mentlik, no i boję się coraz bardziej tej rekonstrukcji. Najbardziej przeraża mnie ból i tak długi czas dochodzenia do pełnej sprawności, chcę zaznaczyć, że nie uprawiam żadnych sportów, tylko zależy mi na szybkim powrocie do normalnego trybu życia no i chodzenia. Czy ktoś mógłby podzielić się ze mną swoimi doświadczeniami po przebytej rekonstrukcji ACL -będę bardzo wdzięczna za każdą odpowiedź czy poradę, pozdrawiam

znowu wam potruję;]
ktoś kojarzy dr Piontka z Poznania? słyszeliście o nim jakieś opinie? a może ktoś z was był przez niego leczony?

i pytanie drugie, do tych którzy sporo czasu chodzili z jednym kolanem z urazem.
Czy mieliście tak że zaczęło was boleć też drugie kolano? ja tak właśnie mam i trochę się martwię bo mija tydzień jak więcej leżę w łóżku niż chodzę a to drugie kolano (teoretycznie bez urazu) nadal pobolewa. Lekarz powiedział że nie dziwi się że mnie zaczeło boleć przy mojej budowie ciała. Zapisalam się na rezonans obu kolan bo chcę wiedzieć "na czym stoję";) Ale wiadomo ze to sporo kasy:/ 1200zł