Fala23 / Dziennik redukcyjny

nie śpimy!
śpią leniuchy!

Nie jestem leniuszkiem (chyba) a regeneration to kiedy Pzdr

falka i leniuchowanie? hmmm to do niej wrecz nie podobne

przyszlam z rana zycxzy energi... ja juz po jajecznicy z pieczrkami na oliwie
i zaraz na aero lece

żartowałem z tym leniuszkiem

wiem, że ciśniesz

No przecież wiem no ale tez muszę sobie pożartować

Pare prawd od trenerow o ludziach ktorym sie udalo zmienic swoja sylwetke:
"People who get angry and fed up with being out of shape always have the most amazing, lasting transformations," says Olesya Novik, "They feel like they've got nothing left to lose, so they push themselves to extremes and keep coming back for more."

"Successful people share a willingness to get uncomfortable," Alwyn Cosgrove says. That applies to their training, diet, and lifestyle."

W temacie reakcji otoczenia i rodziny
"Significant change comes with getting a little selfish," says John Berardi, Ph.D. "That doesn't have to be a bad thing, although some of your friends and family may think so."

"You're the average of the five people you spend the most time with," says Charles Poliquin. If you're trying to lose fat, then hanging around sedentary junk-food junkies isn't going to work. They're more likely to bring you down than you are to bring them up"

Hej chciala bym umiec leniuchowac, ale zawsze znajde cos do roboty. Podziwiam ludzi co potrafia godzinami nic nie robic, nawet jak sa w pracy :)

Milego dnia, energii i usmiechu :)

Pierwsza wypowiedź jak najbardziej prawdziwa, bo ja mam teraz wrażenie jak bym była zawieszona w próżni nie mam do czego wracać bo to nie było życie, tylko odbijanie się od ściany do ściany, więc robię swoje wierząc że z dnia na dzień będzie tylko lepiej.
Do tej pory było tak że zawsze dla każdego miałam czas i nigdy nie odmawiałam teraz mój harmonogram dnia – tygodnia się zmienił i nie pozostało to bez reakcji, że zrobiłam się zarozumiała albo że myślę tylko o sobie a nie o innych. Ludzie po prostu wsadzili mnie do jednej szufladki licząc że zawsze tam będę siedziała a ja im uciekam . Żebym sobie odpuściła też się pojawia i je lubię najbardziej .
Teksty jak najbardziej z życie wzięte dzięki Obli, bo człowiek ze swoimi przemyśleniami i wątpliwościami pozostaje sam no oczywiście oprócz WAS wszystkich bo jesteście niezastąpieni, ale te niewirtualne otoczenie jest inne. Pozdrawiam

Rozpiska

Menu

I posiłek - płatki owsiane, białka, żółtko, płatki migdałowe oliwa z oliwek, kawa z mlekiem
II posiłek - ryż brązowy, indyk, pomidor, cebula, lniany
III posiłek - indyk, fasolki, brokuł, cykoria, ogórek, lniany
IV posiłek - ryba faszerowana w galarecie
siłka
V posiłek - twaróg półtłusty, jogurt naturalny, siemię lniane
herbata zielona, mnich

B=140 T=67 W=113 Kcal=1620

Uwagi

1b. Dziś troszkę lepiej technicznie ale pracuję nad tym by jak najniżej schodzić
2a. Pierwsze 10 powtórzeń w pierwszej serii zrobiłam 9kg po czym ręce mi zdechły i resztę dociągnęłam na 8kg.
3b. Ostatnie 5 powtórzeń w drugiej serii z małym poślizgiem
4b. Ostatnie 5 powtórzeń w drugiej serii też z poślizgiem głównie przez to że z lewej ręki wypadała mi sztangielka...

W sumie zadowolenie dziś średnio na jeża

Rozpiska

Menu

I posiłek - płatki owsiane, białka, żółtko, płatki migdałowe oliwa z oliwek, kawa z mlekiem
II posiłek - ryż brązowy, indyk, pomidor, cebula, lniany
III posiłek - indyk, fasolki, brokuł, cykoria, ogórek, lniany
IV posiłek - ryba faszerowana w galarecie
siłka
V posiłek - twaróg półtłusty, jogurt naturalny, siemię lniane
herbata zielona, mnich

B=140 T=67 W=113 Kcal=1620

Uwagi

1b. Dziś troszkę lepiej technicznie ale pracuję nad tym by jak najniżej schodzić
2a. Pierwsze 10 powtórzeń w pierwszej serii zrobiłam 9kg po czym ręce mi zdechły i resztę dociągnęłam na 8kg.
3b. Ostatnie 5 powtórzeń w drugiej serii z małym poślizgiem
4b. Ostatnie 5 powtórzeń w drugiej serii też z poślizgiem głównie przez to że z lewej ręki wypadała mi sztangielka...

W sumie zadowolenie dziś średnio na jeża