Fala23 / Dziennik redukcyjny

Dziękuję wszystkim za tak sympatyczne i energetyczne słowa, normalnie zawrót głowy . To jedziemy dalej i ciśniemy wrrrrrr

Rozpiska

Rano bieżnia 54min (copy plan)

Menu

I posiłek - owsiane, białka, żółtko, płatki migdałowe, oliwa z oliwek, kawa z mlekiem
II posiłek – ryż brązowy, indyk, ser lazur, warzywa
III posiłek - kura, ciecierzyca, papryka, lniany, warzywa
IV posiłek – jogurt naturalny, jabłko, orzechy włoskie
V posiłek - tatar
Warzywa: brokuł, kalafior, kalarepa, ogórek, rzodkiewka
x2 tran, kozieradka

B=145 T=87 W=153 Kcal=1964

Dziś kupiłam sobie nowe dżiny – no zakupy stają się coraz przyjemniejsze

ja też będę musiała kupić nowe dżiny





Ale większe hahaha;)



jak tak dalej pójdzie hihih:D Miłego dnia Falusia:*

jak milo poczytac: zakupy staja się przyjemniejsze!

fajowo co?
zaraz staniemy sie zakupocholiczkami


zartuję

pamiętam jak ja kupowałem mniejsze portki .... bezcenne

Falu jaki dobry humorek, taki zakup może sprawić duużo przyjemności, pamietam jak po redukcji kupiłam sobie takie mega obcisłe dżiny i śmigałam w nich latem, dziś wchodzę w nie tylko do kolan. Ja póki co wstrzymuję się z wszelkimi zakupami, bom spuchnięta, poczekam sobie spokojnie aż uda mi się zmieścić w te dżiny.
Miłego!!!

Też kupuję nowe dżiny niedługo ale jeszcze poczekam z miesiąc
kupię sobie 2 pary od razu
hrhr
ściskam Fala

a ja szukam sponsora na te dżiny






i łudzę się, że za jakiś czas się zmieszczę w mniejsze:D

Fala, no to super, że zakupy coraz przyjemniejsze wiem jak to jest i zazdroszczę

Rozpiska

Menu

I posiłek - owsiane, białka, żółtko, płatki migdałowe, oliwa z oliwek, kawa z mlekiem
II posiłek – ryż brązowy, indyk, ser lazur, warzywa
III posiłek - kura, ciecierzyca, lniany, warzywa
IV posiłek – ryba faszerowana w galarecie
siłka
V posiłek – twaróg półtłusty, siemię lniane
x2 tran, kozieradka

B=150 T=66 W=130 Kcal=1700





Czy jest cos takiego jak przepompowanie mięśnia? Ćwiczył koło mnie jeden koleś i cały czas to miauczał, a robił uginanie sztangielek (5kg) z suspinacją i to jeszcze na siedząco .

Dziś było genialnie, nie wiem kiedy a już trzeba było wracać do domu.


Zmieniony przez - Fala23 w dniu 2010-02-16 22:45:29

Hellllllol dotarlam :)

Widze piekne podsumowanie, gratki dajesz czadu :) tak trzymaj, dieta bez zarzutu, treningi rewlka no nic tylko chudnac :) ale co najbardizej cieszy (wiem bo wyproboowalam) to zakupy ciuchow troszke mniejszych. Ja teraz jeste w fazie denial - schowalam mega szczuple dziny co by mnie nie wku... Ale wiem ze wroce do nich wkrotce. Tobie falus zycze powodzenia w dalszej walce :) buziaki przesylam :)