Fala23 / Dziennik redukcyjny

Bieżnia 59 min (copy plan)
Menu
I posiłek - 50gr. płatków owsianych, 2 białka, 1 całe jajko, 15 gr. dyni, 5gr. oliwy, tran x1, kawa z mlekiem
II posiłek - mix zielony z lnianym, szklanka jogurtu naturalnego, 40 gr. dyni, szklanka soku marchwiowego
III posiłek - 160 gr. kurczaka, 50 gr. kaszy jaglanej, 160 gr. brukuł, 140 gr. czerwonej fasoli
IV posiłek - 200 gr. ryby po grecku, sok z aloesu, tran x 1
V posiłek - 120 gr. chudego sera z granulowaną cebulą

cześć Falusia:):)

no i znowu wszystko cudnie mam nadzieje, że samopoczucie także:)

Cześć Elaine tak dziś już duuużo lepiej, brzuch siedział cicho

i jeszcze tu wpadam z energią i przesyłam buziaki:):):)


Miłego dnia Falusia, u mnie też taka śliczna pogoda:):) Więc jest wspaniale:)

i ja wpadam pogoda dziś rzeczywiście świetna, aż chce się żyć i ćwiczyć oczywiście

Zmieniony przez - laurynka w dniu 2009-11-20 15:26:05

Bieżnia 59 min (copy plan)
Menu
I posiłek - 50gr. płatków owsianych, 3 białka,, 15 gr. dyni, 5gr. oliwy, tran x1
II posiłek - 140 gr. brokuł, szklanka jogurtu naturalnego, 40 gr. dyni, 50 gr. jabłka, kawa z mlekiem
III posiłek - 170 gr. kurczaka, 50 gr. kaszy gryczanej, 160 gr. brukselka, 160 gr. (pieczarki, cebulka, 5 gr. oliwy z oliwek,)sok z aloesu
IV posiłek - 200 gr. ryby faszerowanej, tran x 1
V posiłek - 120 gr. chudego sera z granulowaną cebulą

Ja dziś po odczulaniu, ręka trochę spuchła ale do jutra przejdzie to spox i po śniadaniu będzie siłka

i ja Ci wyślę motywatora:):) dobranoc, uciekam spać:)

Hehe no to super że jutro już siłka ja planuje iść w niedziele bo jest dzień otwarty i będzie za free Fala mam pytanko Ty tą bieżnię robisz na czczo? :)

O to fajnie że się w niedzielę wybiersz napisz tylko później co i jak. Tak bieżnie zaliczam na czczo, jak narazie

Zmieniony przez - Fala23 w dniu 2009-11-20 22:36:27

Jasne, napiszę aha no to fajnie, to ja też jutro będę miała orbitreka na czczo, ostatnio już dawno na czczo nie było, bo mi powiedziano, że lepiej po posiłku.
A jak tam jedzenie? Nie nudzą Ci się posiłki? Bo ja już nie mogę patrzeć na twaróg, podnosi mnie na jego widok...