Trening:
2.Nogi, łydki
Hack przysiady (na maszynie)- 126kgx14, 146kgx12,
156kgx10 rekord,
176kgx8 rekord,
186kgx4+1 rekord
(Wow, nigdy tyle w życiu tu nie założyłem ale też pierwszy raz od tego zaczynałem. Myślę że w niedługim czasie założę koło 200kg.)
Prostowanie ud na maszynie- 60kgx15, 66kgx15, 72kgx12, 78kgx10
(Dobrze poszło)
Wykroki- jedna seria ze sztangielkami 5kg po 10p na nogę.
(O mało się nie przewróciłem!.)
Przysiady ze sztangą- 100kgx6, 80kgx12, 85kgx10, 90kgx8
(100kg mnie przygniotło, nie było w ogóle czucia w nogach! Masakra, jutro będzie ból!)
Zginanie podudzi na maszynie-25kgx15, 25kgx15, 29kgx12, 33kgx10, 37kgx8, 41kgx6
( Wyrzuciłem MC, dlaczego zaraz napisze. To ćwiczenie weszło bardzo dobrze.)
Seria łączona Wspięcia stojąc+Wspięcia siedząc- 162kgx20,20,20,20+ 76kgx 20,20,20,20
(Ale paliły!!!)
Zrobiłem trochę inny trening. Od 3 dni bardzo boli mnie w dolnym odcinku grzbietu, lekkie problemy z oddychanie są. To nie od martwego ciągu bo ból zaczął się w niedziele rano a plecy robiłem w zeszły czwartek. Nie wiem o co chodzi. Ale ogólnie ze względu na to że ostatnio (5tyg) cały czas robiłem stały schemat treningu ud tzn, najpierw ciężkie siady itd., zmieniłem trochę i zaatakowałem uda wstępnym zmęczeniem mięśni a przy tym odciążyłem plecy przy siadach z dużym ciężarem i od martwego ciągu. Ogólnie byłem bardzo zadowolony bo ledwo do domu doszedłem. Przed treningiem dodatkowo posmarowałem lędzwiowy odcinek kręgosłupa ben-gay'em i pomógł. Nie czułem bólu przez pierwsze 1.5h.
Dieta:
1.100g owsianki, 8 białek, 2 całe jajka, trochę dżemu
2.100g ryżu białego, 300g piersi
3.100g makaronu, 300 g pierś z kurczaka, warzywa, 20ml oliwy
4.100g ryż brązowy, 300 g pierś z kurczaka, warzywa, 20ml oliwa
5.białko, 20ml oliwy.
Suplementacja:
Beta-alanina- 5caps przed treningiem
10g bcaa przed/ po treningu
No xplode, 1 porcja przed treningiem.
Witamina C- 2x3 caps
Witaminy i minerały-2x1caps
Pozdr.
Zmieniony przez - Rybas w dniu 2010-02-02 19:50:30