spamik dla małych i tych większych vol 5

ale wczoraj miałam ochotę jak zobaczyłam ale wolałabym taką nie płynną i z jagodami albo truskawkami

ja wiem, tez kiedys jadalam jeszcze jako nastolatka
A w trasy gorskie jako turbo-dopalacz bralo sie skondensowane mleko w tubce z cukrem, np. o smaku czekoladowym

Kasia juz jestes na etapie glodu weglowego Kaszki wodza na pokuszenie

Kurcze, moj mlody slodycze to jadl tylko kilka razy w zyciu... Tylko z okazji imprezy albo swieta. Czipsow, slodzonych kaszek i soczkow ani danonkow czy jak sie to tam nazywa, nie zna. Same zdrowe jedzenie dostaje Ja sie staram, a pewnie wszystko to w cholere wezmie jak zacznie wypady z chlopakami robic

a mleka w tubce nigdy nie lubiłam raz spróbowałam tylko

za to drożdżówki z masą migdałową jadłam

Kasza manna na mleku polana stopionym maslem i posypana cukrem. I cynamonem

marta wczesniej pojdzie sie pultac
Moja corka na wszytsko co dotychczas jadla mowi be, a najlepsze sa rzeczy ktore dostaje u kolezanek, od nich "przyniosla" cole, frytki, itd.
Dobrze ze mimo wielu prob jeszcze nie potrafi dokonczyc kindera, ale sie stara

No wiem, ze juz niedlugo ja bede blee, bo mu same takie blee daje do jedzenia

Ale jak patrze, co moje kolezanki w Polsce daja swoim dzieciom... Sodomia i Gomoria jakby Radziu powiedzial Wiec poki co, niech je razowca i popija mlekiem

Ale szczerze powiem, ze wpadlam w szok jak zobaczylam "jedzenie" dla dzieci w PL... Mleko modyfikowane po 2 r.z. o smaku bananowym Gotowe dania do odgrzewania w mikrofalowce, masa "soczkow" z cukrem, kaszke bez cukru znalazlam tylko jedna i to 2x drozsza niz wszystkie inne Swiat na glowie staje, fast foody dla dzieci ponizej 3 r.z.

U mnie w pracy siedzę w pokoju z samymi babami, które jedzą wszystko od pączków po białe pieczywo. Tam się wysiedzieć nie da. Jedna ciągle żre pączki i gada, że te żyły niebieskie na podbrzuszu to rozstępy. Druga zaś ciągle jogurty je (truskawkowe moje ulubione).
A najlepsze jest to, że od jednej usłyszałam, że jak nie przestane jeść masła orzechowego i orzechów to nigdy nie schudnę i weź tu jedz człowieku kurczaka z warzywami w pacy z pojemnika..

Inna koleżanka natomiast stwierdziła, że jak się chce na siłowni odchudzać, to trzeba robić 30 powtórzeń w serii. Masakra. Ja już nie mam cierpliwości i tylko nerwowa się robię.

PS: kaszki owocowe dla dzieci są pyszne. Uwielbiam bananowe

Zmieniony przez - Asariah w dniu 2010-01-24 23:40:13

Eee, przynajmniej ci nie mowia, ze na silowni sie "umiesnisz"

albo,że jesteś bambera