TygrRyseK/Dziennik/Poprawa sylwetki

Hej Tygrysku
U Ciebie tak mikolajkowo
My z corka juz choinke ubralysmy i swieci w kacie, ozdoby sa i w ogole tak przyjemnie sie zrobilo...
Boje sie troche tego czasu,bo zupelnie nie wiem jak pogodzic swieta i zwiazane z tym obrzarstwo tymi wszystkimi pysznosciami a dieta To straszne!
Masz jakis pomysl jak sobie z tym poradzic, bo ja juz zaczynam panikowac
Milego wieczorku
Ja mam jutro wolne i zjem sobie omleta z platkami (choc mi nie wolno, bo mula lapie)

Wczorajszy trening wypadl b dobrze, nawet podnioslam ciezary. Nie potrzbnie sie balam :) Rozpiska bedzie pozniej. Brzuszki tez byly, wszystko idzie fajnie.

zdrzala masz zywa choinke? Ja jeszcze swojej nie ustawilam, ten weekend bede pewnie :) Tez boje sie nadmiaru jedzenia. myslenie ze bedzie ok, bede chodzic na silownie wiec to spale. Bede wiekszosc piece sama stosujac pelnoziarnista make, mniej cukru I inne zabiegi odchudzajace. W zeszlym roku sie spaslam przez swieta teraz musze sie wykopac na silownie pobiegac to bedzie ok. Ja uwielbiam mince pie :(

Zmieniony przez - TygrRyseK w dniu 2009-12-08 13:02:05

Hej Tugrrrysie :)
Nie tam prawdziwej nie mam Na flacie mieszkamy wiec trudno by bylo, za cieplo poza tym. Brakuje wiec tego zapachu prawdziwie choineczki,ale i tak jest milusio
No z tym jedzeniem nie wesolo. Ja juz zaczynam szukac jakis przepisow, zeby chociaz mniej tlusto i bardziej zdrowo ale nic nie udalo mi sie dotychczas znalezc. Ja tez lubie angielskie zarcie,ale coz same wiemy co sie pod tym kryje

Omleta na slodko nie bylo dzis rano. Pomyslalam,ze przetrzymam do swiat
No i polski serniczek, makowiec, pierozki mmmm....

Zmieniony przez - zdrzala_a w dniu 2009-12-08 14:41:42

prawdziwa choinka jest cudowna mimo ze sie sypie...

u mnie neistety jest sztuczna..mam kota wiec i tak bedzie problem jak bedzie skakac chociaz o tyle lepiej ze igly sie nie beda sypać

Ot wlasnie, moj Ginger juz sprawdzal, co tam "w srodku" i czy da sie wdrapac Szczescie,ze narazie tylko sie w bombkach przeglada bestia

Ja to przynajmniej mam dietę z musu więc i tak będę gotować i piec jakieś swoje rzeczy.
Myślę, że to mnie uratuje.
Ja w ogóle się zatsanawiam czy przerywać dietę na święta

No bo wtedy wypadnie mi ładowanie więc zrobimy tak że teraz pociągnę do świąt low carbem a w śwęta ładowanie, 2gi dzień świąt już dieta
Treningi normalnie. W sumie po co przerywać - minie dopiero 2 miesiąc redukcji a tak z 3 by trzeba było pociągnąć - później 2 tyg. przerwy.

Ja to sie wogole zalatwilam, glowne mierzenie i koniec A6W i zdjecia wypadaja na 27.12 !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wiec bede musiala b uwazac co by bylo cos widac

Oj bedzie sie dzialo bede starala sie trzymac proporcji diety, moze skladniki beda malo dobre, ale sie postaram jesc male posilki 6 w sumie duzo warzyw, slodkiego min. Nie bedzie zle. Mam przepis na pierniczki z maki zytniej, robilam juz w zeszlym roku i byly b dobre, goscie nawet nie wiedzieli ze sa zytnie

Niestety nie mam zwierzatek nie ma kto mi babek zrzucac mysle ze jutro rozloze moja

Zaraz bedzie wczorajsza rozpiska, brzuszki a pozniej moczenie w wannie

To dawaj zlociutka przepis na te ciacha,bo mnie moje rodzone meczy zeby napiec,a ja sie juz nie mam czym wykrecac
Ja juz mam sprawe wlasciwie zalatwiona. Wigilje spedzamy u znajomych, wiec i tak polowy rzeczy,ktore musialabym przygotowac zwyczajnie nie bedzie w lodowce. No moze tyle co dla latorosli by choc ona pojadla (ta to ma ptasi metabolizm) No i ciacho jakies ale chyba nie bede piec, zamowie po kawalku to przynajmniej kusic nie bedzie

rozpiska poniedzialkowa, mialo byc light ale troszke poszlalam

Cwiczenie obciazenie/poworzenia
1. Przysiady 30/10, 32.5/10, 32.5/19 +25kg sztanga - dodalam troche
2. MCNP 40/10, 42.5/9 +5kg sztanga - tez dodalam
3. Wyciskanie na poziomej 12.5/6, 12.5/5 +9kg sztanga - tak sobie
4. Rozpietki 7/9, 7/10 - ok
5. Plecy podciaganie 27.5/5, 27.5/5, 27.5/7 - bylo duzo lepiej
6. Przyciaganie do klatki 22.5/7
7. Barki wyciskanie siedzac 6/11
8. Unoszenie bokiem 3/7
9. Unoszenie w opadzie 3/7
10 Uginanie ramion ze sztanga 12.5/9, 15/5
11. Sciaganie linki wyciagu gornego (triceps) 11.25/7, 11.25/4

Poszlam jak burza hahahahaha

Przepis dam na dzial kuchenny (chyba lepiej) jak zrobie (pon lub wt). Najlepiej nie miec w domu to nie kusiiiii Dzieci maja sie fajnie spalaja szybciej niz jedza (no moze poza angielskimi )