Witam ! Niestety mam malo czasu , bo musze co chwile cos robic i wysypiac sie tez nie jest ostatnio za latwo
, ostatnimi czasy tak mi polibuda zabiera czasu ,ze nawet na zycie prywatne jest go bardzo malo
Ale nic trzeba zapyerdalac
Dzisiejszy trening zdecydownie roznil sie od tego co mialem zrobic ,a to za sprawa tego,ze dzis trening podyktowany byl moim kaprysem a nie rozpiska
Wypiska:
MC: 20/8 70/6 100/5 120/4 150/3 180/3 200/3 210/1 220/1
WL (Szeroki chwyt) : 40/10 50/10 60/10 70/10 80/10
Uginanie nog: 8/8/8 (+60kg)
Brzuch: 4 x max powt (drazek)
Wrazenia:
Dlaczego taki trening? Poprostu mialem *****ska ochote na cos takiego , nie wiem czemu ,ale bardzo chcialem tak dzis sobie pomachac. Co moge powiedziec:
MC: Mimo zmeczenia po calym tygodniu uczelni, 220/1 poszlo lekko!
Co prawda nie robilem dalej bo poczulem troche za mocno klatke przy tych ciagach ,a ze jeszcze nie jest wpelni to zloozowalem
WL: Po zawodach napewno zmniejsze ciezar i bede powoli dodawal kg na szerokim chwycie bo widze faktycznie duza roznice
Mialem glod pomachania sztanga na lawce wiec sobie pomachalem
0 bolu przy wyciskaniu ,wiec to rokuje bardzo dobrze
Uginanie i brzuch: wiadomo
Pytania:
W Mc czas wchodzic chyba na dwojki bo zostaly juz tylko 2 tygodnie ,a ja chcialbym poczuc juz wiecej kg na sztandze by byc gotowy na odpowiedni ciezar na zawodach
Jak te dwojki rozpisac jesli to dobry pomysl?
Sene: Spokojnie nagram filmik obiecuje!