Szacuny
5
Napisanych postów
5699
Wiek
54 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
37378
Elo elo Ewelino Zerkałem czasami do Twoich rozpisek ale raczej nigdy nie zostawiłem po sobie śladu w postaci komentarza ,co teraz czynię
Widzę że trenujesz Vale Tudo obecnie a wcześniej przez wiele lat TKD czyli siniaki i potłuczenia są Ci pisane raczej .
Teraz może ich będzie mniej po kupnie tych ochraniaczy czego Ci życzę .
Przez tyle długich lat musiałaś dorobić się co najmniej 1 KUP jak nie DAN w TKD ?
Powodzonka będe zaglądał cześciej
Szacuny
9
Napisanych postów
16752
Wiek
37 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
67661
demolub dziękuję i zapraszam do wpisywania się oczywiście:*:)
jeśli chodzi o egzaminy w tkd to całe szczęście ominęła mnie presja biegnięcia po pas:) Posiadam 3 cup, ominęłam dużo egzaminów a raczej brałam w nich udział ale jako pomocnik egzaminatora, zwłaszcza, gdy trenować zaczął mój brat:) właściwie więc dzielą mnie dwa egzaminy od dana :) ale po takiej przerwie trochę to zapewne potrwa:)
Co się odwlecze to nie uciecze, pas i stopień nie są odzwierdciedleniem umiejętności.
Co do vale tudo, to trenowałam je już wcześniej. Zaczęłam je jakoś rok po rozpoczęciu tkd:)
Teraz mój powrót po chorobie zaczęłam własnie od vale tudo ale oczywiście w planach jest także powrót na tkd:)
Cóż mogę powiedzieć- po prostu kocham emocje związane z SW. Nie tylko tkd czy vt ale w ogóle. Jeden z lepszych sposobów kształtowania człowieka i zarazem sprawdzian osobowości to właśnie trenowanie:) Chyba nic tak nie uczy pokory i wytrwałości. Bardzo mi brakowało tego uczucia i cieszę się, że los dał mi ponownie szansę na powrót:)
siniaki oj oczywiście tego się nie zapomina:) co do sprzętu- musiałam kupić nowy i wszystko kompletuje znowu, bo moje stare, wysłużone sprzęcicho już niestety niedomaga:) kiedyś jeszcze szalałam bez ochraniaczy, teraz jestem trochę starsza i wolę nie kusić losu aż tak bardzo, zwłaszcza, że na treningach mam samych facetów i wiadomo, że w czasie sparingów emocje czasami biorą górę i można nieźle oberwać:)