Volcanodon / BLOG - biceps żuka, brzuch borsuka - foty:64-67 /rfl:80

e tam
pakuj ostro

inaczej mięcha nie dołożysz sporo

mega wycinka od marca i jazda

jedziesz jedziesz efekt minie, rośniesz w siłę

jo!

plan taki
od pon 2 tyg redakcyjnie
w 3 dodajemy kcal
i jedziemy z masą!

kcal będę jadł mało.. bardzo
ale inaczej z moim metabolizmem chyba się nie da

ww tylko okołotreningowo

te 2 tyg pojadę fbw
a później może split partia 2x tydz

e tam d.upa

5x5
HST
15-10-5

splita jeśli bym robił to tylko na saa...

wal kcal
węgli ile planujesz?

ja po redukcji jem teraz 300-350g węgli i nie zalewa o dziwo

nie będzie kcal nie będzie masy.
zbudujesz masę to i będziesz miał później co wyeksponować i wyrzeźbić.

powodzenia

żebyś tylko nie zbudował wielkiej masy w okolicy pępka, ja myślę że ty najlepiej wiesz ile ci jest potrzebne.

Tak na marginesie to jakieś wczasy były czy tak, o! nie robiłeś wpisów?

splita jeśli bym robił to tylko na saa...

ale ten partia 2 razy tydz to taki właśnie pośredni między fbw a normalnym splitem
myślałem, że cacy będzie.. zresztą jeszcze zobaczymy

węgli ile planujesz?

jeszcze nie wiem, zbilansowanie jakoś, bynajmniej powyżej progu keto
tera będzie 150 w dt i 30 w dnt, na pierwszy ogień dodam coś do dnt, a potem się zobaczy

zbudujesz masę to i będziesz miał później co wyeksponować i wyrzeźbić.

no jasne
ale na razie chce by po prostu było szczupło
bo wyeksponować to mogę co najwyżej kości

Tak na marginesie to jakieś wczasy były czy tak, o! nie robiłeś wpisów?

łeb bolał, nie trenowałem to i wpisów brak

a tam wczasy..
u rodzinki byłem w Płocku na trochę
no i w Warszawie.. na chyba najlepszym koncercie w moim życiu!





to nie jest video z Warszawy
ale kawałek i ta wersja live zarąbiste





i taki kawalas z powerem.. MOC!

RISE AGAINST!
jedna z moich ulubionych kapel..
pierwszy raz w Polsce! myślałem, że zwariuję ze szczęścia



Zmieniony przez - Volcanodon w dniu 2009-08-21 22:34:01

wlazłem przypadkiem, patrzę i oczom nie wierzę

człowieku PRZESTAŃ się redukować. marnujesz kupę czasu. rób CZYSTĄ masę i nie schizuj. ćwicz zwykłym splitem, na dużych ciężarach, nie żałując węglowodanów.

jestem endomorfikiem, mogę ci na priv wysłać moje fotki z kiedyś i teraz. węgli jem teraz jakieś 7g / kgmc i nie jestem jakoś strasznie zalany (choć do rzeźby daleko - mam to generalnie coraz bardziej w dupie, uprawiam trojboj). redukcje bede robil na 4g/kgmc. węgle są WAŻNE. po długotrwałej diecie niskowęglowej na początku będzie ci ciężko wejść na węgle i będziesz puchł, zalewał się, przynajmniej ja tak miałem - aerobuj do upadłego. potem w końcu metabolizm "zaskoczył" i masa poszła w błyskawicznym tempie, powstrzymywana przez lata NIEDOJADANIA i od******lania jakichś bezsensownych treningów.

Zmieniony przez - uojciec w dniu 2009-08-22 01:06:07

Jesli dalej bedziesz sie tak bal kcal to bedziesz wiecznie stac w miejscu i wygladac jak wygladasz - bez miesnia i bez definicji.

Rob solidna mase, zalejesz sie zapewne, ale ruszysz z miejsca.

Gdy zaczynalem cwiczyc wygladalem jak Ty teraz, tez jadlem jak dziewczynka, bo balem sie zalania i co? Zero efektow. W koncu sie przemoglem, spaslem sie troche, ale z czasem wszystko zaczelo jakos wygladac - zdjecie masz w avku.

Wsuwaj duzo jedzenia (3000kcal minimum), cwicz ciezkim FBW na podstawowych cwiczeniach a bedzie dobrze. Chyba, ze za rok, dwa chcesz nadal byc w miejscu w ktorym jestes teraz.

wiem.. stoję w miejscu od jakiegoś czasu
przesrane..
a fatu nienawidzę strasznie.. a opornie schodzi jak nie wiem..

Wsuwaj duzo jedzenia (3000kcal minimum)

nie wiem ile kcal będę wsuwał, nie ma sensu od razu określać jakiś konkretnych wartości, po prostu zacznę je za 2 tyg powoli dodawać i obserwując wagę oraz lustro dojdę do jakiś wartości

ale metabolizm mam wolny.. serio! na zbilansowanej redukcji miałem z 2100 kcal, aktywność spora i tyłem
na ckd na ok 1500 kcal schodziło z 0,5 kg tydz.. a przy takim deficycie to tego..

węgle są WAŻNE

no pewnie!
ale to bilans kaloryczny jest odpowiedzialny za to czy rośniemy czy nie

rób CZYSTĄ masę

no będę!
dlatego ww będą wtedy kiedy będą naprawdę potrzebne, okołotreningowo na pewno, być może na śniadanie - zobaczymy

mówicie masa, masa..
ja wciąż w myślach przed oczami mam właśnie masowanie, dobrą michę i przynoszące radość treningi na których podnosiłbym coraz więcej i więcej..
ale nie potrafię się przemóc będąc zatłuszczonym..
cóż poradzę mam lęki i wolałbym już wyglądać nawet jak anorektyk..

no ale dobra tam - masa będzie już niedługo, jestem dobrej myśli, będzie git

Majklu, uojciec, dzięki za odwiedziny

Zmieniony przez - Volcanodon w dniu 2009-08-22 08:54:28