SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Volcanodon / BLOG - biceps żuka, brzuch borsuka - foty:64-67 /rfl:80

temat działu:

Trening dla początkujących

słowa kluczowe: , , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 65534

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 24 Napisanych postów 3962 Wiek 32 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 51046
staram się

to miało być git majonez i w ogóle super
ale w końcu nie wyszło do końca

nie byłem w domu, fatu unikałem, jakieś tam ww jadłem, ale i tak w końcu nie wiem ile ich wpadło [a szkoda, bo nie mogę jeszcze wciąż oszacować ile najlepiej w siebie wciskać]
fatu też mogło trochę więcej wpaść, bo cini minis mają więcej niż myślałem

ale to nic
i tak czuję się lepiej niż po ładowaniu w samą sobotę
dużo lepiej jest to rozłożyć na półtora dnia
jutro wracamy do low carb'a, następne ładowanie planuję pon/wt

a tu taka fota ze śniadania

budyń posypany odrobiną czekolady





Zmieniony przez - Volcanodon w dniu 2009-07-25 23:53:44
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
:) co do zawartości tłuszczu mnie rozwaliło dziś MAXI KING, kupiłem siostrzeńcowi i bach od razu na zawartość badziewi i tu się okazuje, że połowa to tłuszcz

Kupiłem sobie chipsy z 9g tłuszczu na 100g i jak dziecko je zjadłem. Do ładowania jak mi się nie chce gotować etc to kupuję sobie biszkopty i zjadam parę do herbaty. Mało tłuszczy, dużo węgli.

Ale to tylko tak raz na jakiś czas, tak to z rana proste WW... a w miarę czasu bardziej złożone.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 24 Napisanych postów 3962 Wiek 32 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 51046
Ale to tylko tak raz na jakiś czas, tak to z rana proste WW... a w miarę czasu bardziej złożone.

ja tam mam to gdzieś
robiłem eksperyment ładowałem właśnie w ten sposób oraz ładowałem na samych śmieciach
nie odczułem różnicy

może jakbym miał jakieś muskle i bardzo niski bf to być może byłby jakieś różnice w definicji, zalaniu wodą..
ale i tak dla mnie to w sumie bez znaczenia

w sumie ważne by wpadła odpowiednia ilość ww w odpowiednim czasie, źródło nie jest aż takie istotne


o maxi kingach wiem ..
znam mniej więcej rozkład nieomal wszystkich słodyczy jakie są w marketach, bo buszowałem już nie raz szukając czegoś low fat

generalnie polecam szukać jakiś fajnych pierników, paluszków/precelków, płatków śniadaniowych, niektórych herbatników..

aa.. i w tesco są zarąbiste lody 'bomba' w litrze 22 g fatu więc jeszcze nie tak źle

w lidlu też dzisiaj widziałem fajne pianki/ptasie mleczko z 8 g fatu, ale w końcu jakoś nie kupiłem
innym razem

Kupiłem sobie chipsy z 9g tłuszczu na 100g

tu mnie zaskoczyłeś!!

gdzie to kupiłeś i co to za czipsy?

Zmieniony przez - Volcanodon w dniu 2009-07-26 00:42:38
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816







Z biedrony Dla mnie to twór boski, chrupiące, smakuje jak chipsy.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 53 Napisanych postów 1264 Wiek 33 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 16210
o ty też masz dziennik

Dla mnie ww to ww też nie odczuwam róznicy jeśli chodzi o samopoczucie/siłe tylko później może wystąpić niestrawność itp szczególnie jak organizm dostawał cały czas nieprzetworzone

o a tych snacków to jeszcze nawet nie widziałam, kiedyś się spróbuje

ktoś inny może nas uczyć i wskazywać nam drogę ale pracę musimy wykonać sami

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 24 Napisanych postów 3962 Wiek 32 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 51046
EcoSfera, nie ma co, przed następnym ładowaniem lecę do biedy po to cudo!

iza121, wiesz na ładowaniu ww to tylko ww, w końcu chodzi nam o to by uzupełnić glikogen
ale jednak na zbilansowanej to lepiej trzymać się wartościowego żarła, szczególnie przed treningiem raczej nie wyobrażam sobie by się jakiegoś gówna nażreć



dzisiaj znowu trochę dietka się posypała

mnóstwo czekolady zjadłem
naleśniki z grzybami

ciocia z wujkiem przyjechali

zresztą nie ma co, nic się nie stanie jak człowiek czasem zluzuje pasa
szczególnie, że nie mam żadnych wyznaczonych terminów i czy będę redukował 3 dni dłużej czy krócej - co za różnica

może jeszcze bułki z masłem później zjem bo mam smaka

aa dzisiaj byłem na basenie
jutro i pojutrze depletion

Zmieniony przez - Volcanodon w dniu 2009-07-26 19:37:55
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 53 Napisanych postów 1264 Wiek 33 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 16210
tak ale też myślę czy nie wejść dajmy na to od września np na LC ale to już zależy jak waga będzie leciała tutaj pomijając fakt że pewnie ze śniadaniami byłby problem

a te smaki to są najgorsze jak człowiek już się raz na to nabierze to wpada w zamknięte koło na zasazie a to może to a moje jeszcze tamto

ktoś inny może nas uczyć i wskazywać nam drogę ale pracę musimy wykonać sami

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 24 Napisanych postów 3962 Wiek 32 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 51046
oj tak, jak już se człowiek raz odpuści w ciągu dnia to już ciężko się powstrzymać

dlatego też często wszelki cheatmeal'e poleca się jeść wieczorem
by zjeść i pójść spać, a później z czystym kontem stać następnego dnia i wrócić do diety
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 21 Napisanych postów 2044 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 23953
Pewnie, nikt z nas nie jest zawodowcem, można robić odstępstwa/ luzować czasem.. Ale wiesz, żeby to było CZASEM
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 24 Napisanych postów 3962 Wiek 32 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 51046
powiem tak..
do dupy!!

ruszam na siłkę z uśmiechem na twarzy mimo, że przecież czeka mnie depletion którego nie cierpię (no a kto to lubi?)

w dobrym humorze zaczynam robić przysiady, jest elegancko
nadchodzi 3 seria, robię, robię.. a tu nagle pojawia się ból
tył głowy, pulsujący..

no nic, jakoś dokończyłem serię z zaciśniętymi zębami
postanowiłem ćwiczyć dalej, pomyślałem że przejdzie..
ból się zmniejszył, ale nie przeszedł do końca (do tej pory mnie trochę boli)
szczególnie doskwierało przy ćwiczeniach, jak pokonywałem jakiś opór

na dodatek już tak pod koniec zaczęły mi doskwierać plecy
już rano mnie trochę pobolewało w odcinku lędźwiowym, ale do treningu przeszło..

generalnie nie miałem sił, ociągałem się, trening kiepsko szedł

przysiad 3 s
ławka rzymska 3 s
plecy wyciąg 3 s
uginanie nóg 3 s
rozpiętki maszyna 3 s
barki wyciskanie maszyna 2 s
łydki 2 s
tric wyciąg 2 s
bic uginanie maszyna 2 s

suwnica 3 s
uginanie nóg 2 s
przyciąganie wyciąg dolny 3 s
rozpiętki maszyna 3 s
łydki 2 s
barki wyciskanie maszyna 2 s

powt 15-17

jak widać drugi obwód nie dokończony..

rano 30 min pochodziłem na steperze
po treningu 30 min cardio na bieżni



podsumowując dzisiejsze kłopoty : czyżby objawy przetrenowania?
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Klata

Następny temat

pompki

WHEY premium