Szacuny
14
Napisanych postów
355
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
4254
Własnie o to chodzi że tak na prawde stabilizator potrzebny jest na bardzo krótko. Postaraj się o refundacje z NFZ ja dostałam 800 zł :)
A jak ci dobrze zrobia kolano to i do tej ręcznej wrócisz.
Ja mam natomiast takie pytanie - czy jak miałam 3 miesiące L4 i mi sie konczy, to żeby iść do pracy muszę miec jakieś orzeczenie od lekarza?
Bo moj lekarz sie ceni i wlałabym 250zł wydac na co innego.
Szacuny
6
Napisanych postów
454
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
1365
800 zł to bardzo duzo. W jaki sposob mam sie starac o ta refundacje? Gdzie isc, kogo odwiedzic? ;) Ja myslalem, ze tej rekonstrukcji praktycznie nie da sie zepsoc jednak po przewertowaniu internetu i przeczytaniu setek wypowiedzi o lekarz i szpitalach odrazu zmienilem szpital. Mialem miec robione w Gorzowie Wlkp. jednak po tych moich poszukiwaniach przenioslem sie do Poznania. Nawet jak wszedlem na oddzial w Poznaniu to lepiej mi sie zrobilo.
Bike, bardzo chcialbym wrocic do recznej aczkolwiek bez stabi bede bal sie zagrac. Ta kontuzja zle dziala na psychike. Nawet jak ogladam jakis sport w telewizji to co chwile mi sie wydaje, ze zaraz komus sie kolano wygnie..
Szacuny
14
Napisanych postów
355
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
4254
Idziesz do lekarza panstwowego i on wypisuje ci taki wniosek-recepte na stabilizator. Ważne aby zaznaczył że dysfunkcja jest stała. Potem idzie sie do funduszu i oni podbijaja i oddają wniosek a potem idziesz z tym do sklepu i sobie wybierasz :) tylko że w funduszu czasem trzeba dośc ługo poczekać - wiadomo polska służba zdrowia :)
Braiquin ja tez skreciłam przy recznej i teraz jak patrze to mam tak jak ty. ale jeśli wszystko przejdziesz to po kilku latach o tym zapomnisz :) Ja jestem 3 mc po i ostatnio sie zapomniałam że biegac nie mogę a tu tramwaj jechał no to sobie podbiegłam
Szacuny
6
Napisanych postów
454
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
1365
Gdzie ja fundusz w mojej malej miescinie znajde. A do tego sklepu to tez pewnie musze pojsc do takiego, ktory ma umowe z NFZ.. Ja to sie najezdze po tych lekarzach itp.
A na jakiej pozycji grasz? I w jaki sposob to sie stalo? Po kilku latach to na pewno, mam nadzieje, ze po kilku miesiacach wroce do mojej ulubionej dyscypliny. Ja ostatnio biegalem za tramwajem ale bez ACL :D To Ty juz normalnie sobie hasasz? Jak bieglas za tym tramwajem to Cie nie bolalo? Znam aclowcow, ktorzy w 3 msc juz biegaja:P
Szacuny
1
Napisanych postów
30
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
173
Witam,
moj syn jest pilkarzem i jest właśnie 3 miesiace po rekonstrukcji więzadła krzyżowego ACL metodą LARS. Od kilku dni trenuje na pełnych obrotach i wczoraj zaczęło go coś pobolewac w wewnętrznej stronie kolana dzwonił do lekarza kazał trochę odpuścić ale niby jest OK i tak sie moze jeszcze zdażać. Ale ma inny problem.....czy ktoś z Was zna jakis dobry sposob na odbudowę mięsnia uda bo nie moze wrocic do normalności i byc moze to jest tez powod ,ze ten mięsien nie trzyma i jest bol. Bede wdzieczna za każda rade.
Pzdr
Szacuny
14
Napisanych postów
355
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
4254
Hmm no tak ja fundusz mam prawie pod nosem, ale 800 zł piechota nie chodzi. Niestety zdrowie kosztuje( mówie jak moja babcia).
W piłke ręczna zaczynałam grac na AWF w Katowicach ale to baaaardzo dawno potem kontuzja i przez 8 lat tylko rower i deska. Ja z kontaktowych sportów zrezygnowałam i raczej juz nie wróce.
Biegłam i nie bolało, bo podobno moja rehabilitacja przebiega wzorcowo. Tak normalnie też troche truchtam ale wtedy skupiam sie nad odpowiednim ułożeniu nóg Poza tym nie wiem czy sie chwaliłam ale w tamtym tygodniu zrobiam sobie wycieczke rowerem i wyszło 80 km, więc jest nieżle :)
Unicar takie specyfiki to każdemu inaczej skutkują, no i u połowy to efkt placebo. Ja teraz łykam glukozamine i wmawiam sobie że coś da, ale kto to wie?
Szacuny
0
Napisanych postów
81
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
462
Dziś mija 10 dzień od mojej operacji. Wszystko wydaje mi się spoko nawet czuje jak power wraca mi do nogi :D jedyna rzecz jaka mnie niepokoi to ból łydki podczas chodzenia o kulach. Kąt zgicia mam ustwiony na 45 ale wydaje mi sie ze 60 juz moge spokojnie ale poczekam kilka dni i zmienie. Mam pytanko bo za tydzien mam wyciągania szwów i potem trzeba załatwić jakąś rehabilitacje i tu jest problem czy jest ktoś kto poleci mi coś z krakowa i najlepiej państwowo jesli jest taka opcja wogóle. Dzieki pozdrawiam