Bolek1970/Dziennik/Lepiej pozno, niz wcale

4.10.2008

Sobota,

Trening silowy FBT set: A

Wyciskanie na płaskiej sztanga 3 serie
Wyciskanie hantli + unoszenie bokiem 2 serie
Wyciskanie francuskie leżąc 2 serie ( za cholere nie moge tego zrobic wlasciwie)
Wiosłowanie sztangą 3 serie
Przysiady ze sztangą 3 serie
Uginanie ze sztangą 2 serie
Wspięcia siedzac 3 serie
Brzuch, tylko 6 serii dzis

Cardio: 30 min ( wioslarz i rowerek).

Bardzo udany trening. Wszystkie cwiczenia wykonane zgodnie z planem ( ktory wciaz jest udoskonalany ) Silownia pusta...

Pytanie:
Co do planu, to wlasnie strasznie nie chce mi sie robic przysiadow i MC w tym samym dniu. Czy tak moze byc, ze zrobie MC w dzien z suwnica na nogi ?

Też mam od niedawna MC i przysiad w 1 dniu treningowym.
Na początku był chaos ale teraz nie narzekam...


Ze swojego marnego doświadczenia radzę najpierw robić siady, i dopiero wtedy podejść pod ciągi. Spróbuj też lekko zaniżyć ciężar na MC, bo prostownik trochę już pracował przy siadach

Wpadnij czasem do mnie
Zdr.

5.10.2008

Niedziela,

Trening: HIIT ( orbitrek, 22 min)

Coz, w niedziele lubie pobiegac, ale dzis warunki pogodowe uniemozliwily to. Na szczescie zdjalem suszace sie koszule z orbitreka , a wiec mozna bylo wykonac prawie odpowiedniego HIITa. Rozgrzewka 8 min, 10 interwalow 30/30, 4 min na ostudzenie.
Rozciaganie i pod zimny prysznic...

Dieta na 100%, a na dodatek dzis okazyjnie kupilem wage elektroniczna do kuchni, wiec bedie jeszcze latwiej wszystko mierzyc i wazyc...

Suple: BCAA dziala rewelacyjnie, po ZMA spie jak bobas, wiec mozna powiedziec, ze suple warte swojej ceny.

Ahhh, aż przypomniały mi się czasy maksymalnej desperacji, i biegałem bez względu na pogodę (hvj, że jest trzecia rano,mroźna listopadowa noc a ja biegnę 15km na krótki rękaw Z początku kondycja była na 400-600m truchtu lecz dla chcącego nic trudnego!

Zdr.

6.10.2008

Trening: FBW set B, cardio 25 min (rowerek).

Wyciskanie hantli skos 3 serie
Wyciskanie żołnierskie 2 serie
Prostowanie ramion na wyciągu 2 serie
Martwy ciąg 3 serie
Prostowanie nóg na maszynie 3 serie
Uginanie nóg na maszynie 3 serie
Uginanie ramion z hantlami (supinacja) 2 serie
Wspięcia siedząc 3 serie
Brzuch 8 serii

Wypiska nudna, bo robiona w pospiechu
Wszystkie cwiczenia wykonane.
Po ostatnim tygodniu poradzilem sobie z zakwasami i czuje sie duzo lepiej. Nie mniej cwiczylem bez wiekszej inspiracji ( moze to wina dennej muzyki techno, ktora leciala z glosnikow).
Wrocilem do domu i po posilku 'padlem', 20 min drzemki i juz duzo lepiej. No coz, tak to bywa w poniedzialki...

Dieta i suple, OK

Zmieniony przez - bolek1970 w dniu 2008-10-06 18:53:37

Wtorek 7.10.2008

Trening cardio: 60 min, trucht.

Ponoc ostatnie dni slonca, wiec wybralem sie na bieg wokol jeziora. Tempo aerobowe i bardzo jednostajne. Zazwyczaj biegam troche szybciej, ale dzis na tyle sily pozwolily...

Ogolnie tydzien trudny, bo mamy zmiane pogody itd.

Suple i dieta: bez zmian.

Fotka jeziorka (u mnie pod domem)

Ładny widok, naprawdę
aż chce się biegać...
Zdr.

Sroda 8.10.2008

Trening: silowy FBW ( ok 80 min).

Wyciskanie sztangi płaska 3 serie
Wyciskanie na maszynie 2 serie (barki)
Francuskie wycisknie leżąc 2 serie
Wiosłowanie sztangą 3 serie
Przysiady ze sztangą 3 serie
Uginanie ze sztangą 2 serie
Mlotki 2 serie
Wpięcia stojąc 3 serie ( nie wykonane)
brzuch 3 serie ( unoszenie nog)

Coz, starosc nie radosc
Dorwal mnie jakis bol w prawej, dolnej stronie plecow. Nie wiem, czy mnie zawialo, czy jakis nerw daje o sobie znac ?
Trening wykonany, ale bardzo powoli i pod koniec juz z duzym dyskomfortem.
Niestety, ale odpuszczam na tydzien przysiady i MC. Aeroby beda raczej ograniczone do rowerka i marszu na orbitreku.
Nie dam sie tak latwo...

Dieta: trzymana

Suple: norma wyjedzona

Widzę premiana na prawdę dobra... Widac, że masz chęci nie przejmuj się kawałek ciasta poza domem jest jak najbardziej dozwolony:) To nie CKD tu ciasto nie rozwali Ci diety. Jestem pod wrażeniem poprzedniego efektu i czekam na terazniejszy.

9.10.2008

Trening: cardio, 60 min (orbitrek)

Bol nie ustepuje, a odzywa sie w roznych sytuacjach.
Psychika na szczescie OK i raczej jestem dobrej mysli, ze przez weekend dojde do siebie.
Jutro okrojony trening silowy.

Dieta w normie, ale dalem sie skusic na troche winogron ( o zgrozo wieczorem ). Nie jestem z tego zadowolony. Nie ma to jak sfermentowane, czerwone winogrona 'cabernet'..., a tylko na takie pozwalam sobie czasem na redukcji...

Zmieniony przez - bolek1970 w dniu 2008-10-09 21:44:40