SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Kawały,dowcipy ---> Tylko kozaki !!!

temat działu:

Po siłowni, o siłowni

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 582003

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 479 Wiek 33 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 9688
Spotykają się dwie rosyjskie dość zamaszyste kobiety. I jedna mówi do drugiej:
- Wiesz, powiedziałam mojemu mężowi oligarsze aby na urodziny kupił mi coś czerwonego i coś co osiąga setkę w 3 sekundy
- Fajna sprawa
Za jakiś czas znowu spotykają się te same kobiety:
- No i co dostałaś od męża ?
- A daj spokój, czerwoną wagę łazienkową

Lekcja historii pani mówi do dzieci:
-Kto dobrze odpowie może jutro nie iść do szkoły...Przybyłem,zobaczyłem,zwyciężyłem,kto to powiedział?
-Juliusz Cezar-mówi Małgosia
-Dobrze możerz jutro nie iść do szkoły
-Ale moja mama jest żydówką i mi każe iść...
-To trudno kolejne pytanie:kości zostały rzucone
-Juliusz Cezar-mówi Jacek
-Dobrze możerz jutro nie przychodzić
-Ale jestem żydem i muszę...
-Kur** same żydy w tej klasie! Do pieca z nimi!-krzyczy Jasio
-Kto to powiedział?-pyta się nauczycielka
-Adolf Hitler-odpowiada Jasio


odzina wychowawcza, nauczyciel do podpiecznych,
-ja nie rozumiem dlaczego wy macie tyle nieobecnosci, za moich czasow gdy kogos nie bylo w szkole to wiadomo, ze albo byl naprawde chory, lub zmarl ktos z rodziny. a teraz?!
Jasiu: a jezeli ktos jest zmeczony po seksie?!
Wychowawca: w twoim przypadku to wystarczy pisac lewa reka!!....

Jasiu po powrocie do domu, z przedszkola, mowi do mamy:
- Piotrek powiedzial, ze jestes bardzo fajna i chetnie by cie zarznal.
- Zerznal Jasiu, zerznal

Czym się różnią majtki wieku XIX od współczesnych?
W wieku XIX żeby zobaczyć dupę trzeba było rozchylić majtki, a teraz jak chcesz zobaczyć majtki to musisz rozchylić dupę...

Dziadek u lekarza:
-Co pan powiedział doktorze? ze przypominam arystokratę?
- Nie, że wygląda mi to na raka prostaty.

- Mamo ja nie chce braciszka...
- Jedz co ci dają!

Siedzi Bush i premier Pakistanu w knajpie wchodzi jakiś gość i pyta barmana:
- Czy to nie Bush i premier Pakistanu?
Barman na to:
- Tak.
Gość podchodzi do nich i pyta:
- Co robicie chłopaki?
- Planujemy wojnę w Afganistanie
- I co się wydarzy?
- Zabijemy 14 milionów Afgańczyków i jednego mechanika rowerowego...
- Jednego mechanika rowerowego?
Na to Bush do premiera:
- Widzisz, mówiłem Ci, że nikogo nie obchodzi 14 milionów Afgańczyków.

Trzech ludożerców umówiło się w sobotę na grila.
W sobotę dwóch już rozpala ogień:
- Pierwszy piecze smakowite kobiece udko
- Drugi przyniósł duże i muskularne męskie ramie z łopatka.
W końcu nadchodzi też trzeci kanibal, niesie urnę z prochami.
- Cos Ty przyniosłeś? A gdzie mięsko? - pytają koledzy.
- Ja mam dietę, dzisiaj tylko GORACY KUBEK.

Czym jest pocalunek?
Pukaniem do drzwi na pietrze z pytaniem, czy parter jest do wynajecia.

Czym sie roznia wegiel kamienny od kamienia wegielnego..?
Tym samym co picie w szczawnicy od szczania w piwnicy

Pewnego razu autobus z zakonnicami spadł w przepaść i oczywiście wszystkie zginęły.
Stoją więc w kolejce do nieba iczekają, aż św. Piotr skończy zadawać im pytania:
• Siostro Karen, czy miała siostra kiedyś kontakt z penisem?
• Tak, raz dotknęłam główkikoniuszkiem palca.
• Dobrze • włóż palec do wody święconej i możesz wejść.
• Siostro Elżbieto, czy miała siostra kontakt z penisem?
• Tak, raz przyczyniłam się do wytrysku i miałam całą rękę w spermie.
• Włóż zatem dłoń do wody święconej i możesz wejść.
W tym momencie w kolejce zrobiło się wielkie poruszenie i jakaś zakonnica zaczęła się przepychac do przodu.
• Siostro, siostro • czemu siostra tak pędzi?
• Jeżeli mam się napić tej wody, to wolę to zrobić zanim siostra Joanna włoży tam tyłek.

Odbywa się rozprawa w sadzie. Mężczyzna oskarżony jest o zamordowanie teściowej.
- Co oskarżony ma na swoją obronę?
- Wysoki Sadzie, jestem niewinny. To było tak: siedziałem sobie w kuchni i obierałem pomarańcze, gdy w pewnym momencie wyślizgnęła mi się z ręki skórka, a potem wypadł mi nóż i właśnie wtedy do kuchni weszła teściowa, i poślizgnęła się na skórce, i upadla na nóż... i tak siedem razy..

Do eleganckiego sklepu perfumeryjnego w Londynie wchodzi (K)lient.
(S)przedawca podchodzi do niego i pyta uprzejmie:
S - Czego pan sobie życzy?
K - Chciałbym kupić mydło.
S - Ależ proszę bardzo. Tu mamy świetne wspaniałe mydełka. Pachną niezwykle, nie toną w wodzie, zawierają balsam, są półprzejrzyste...
K - Ile kosztuje to mydło?
S - Trzy funty.
K - Nie ma pan czegoś tańszego?
S - Oczywiście. Klient nasz pan. Tu mamy mydełko, też nie tonie, ślicznie pachnie, luksusowe...
K - Ile kosztuje?
S - Dwa i pół funta.
K - Jednak wolałbym coś tańszego.
S - Ależ proszę bardzo. Klient nasz pan. Niech pan spocznie. Może trochę kawy? O, proszę bardzo (podaje kubek). Tutaj mamy bardzo dobre mydła toaletowe, pachnące, we wszystkich kolorach...
K - Jak drogie?
S - Półtora funta.
K - A jeszcze coś tańszego?
S - Proszę bardzo. Może cygaro? Proszę (podsuwa pudełko cygar ). Te mydełka tutaj dobrze się pienią, całkiem przyzwoicie pachną...
K - Ile?
S - Pół funta.
K - Za drogie.
S - No cóż, mamy jeszcze cos na zapleczu (biegnie i przynosi podłużny kawałek szarego mydła).
K - Ile to kosztuje?
S - Dziesięć penow.
K - Świetnie. Poproszę polowe kostki.
S - Proszę uprzejmie. Klient nasz pan. (znika na chwilę i przynosi dwa małe, eleganckie pakuneczki)
K - (zdumiony) Ale ja prosiłem tylko polowe kostki.
S - Jest, o proszę uprzejmie, tu kawałek mydła (podaje jeden pakuneczek). A tu prezent od firmy.
K - Naprawdę? Jak milo! Dla mnie? A co to takiego? (bierze drugi pakuneczek)
S - Prezerwatywy, żebyś się ****u nie rozmnażał.

Pewien facet przeczytal ksiażkę o asertywnosci i postanowił ja wypróbować
na żonie. Nie wrócił jak zazwyczaj zaraz po pracy do domu, tylko poszedł z
kumplami na piwo. Ok. 19.00 puka do drzwi, żona mu otwiera a on:
- Słuchaj, skończyło się babci sranie! JA jestem w tym domu panem! JA mówię,
a ty słuchasz, jasne? Zaraz biegusiem podasz mi kapciuszki, obiadek, potem
zimne schłodzone piwko, i nie obchodzi mnie skad je wezmiesz, potem się
zdrzemnę a wieczorem napuscisz mi wody do wanny. No, i nie muszę chyba
mówić, kto mnie po kapieli ubierze i uczesze? No???!!! Kto?
- Zakład pogrzebowy s****ysynu!!!

Matka miała trzy córki i za każdym razem na ślubie prosiła każdą z nich, żeby napisały do niej o ich życiu płciowym (po prostu wścibska była).
Pierwsza z córek napisała list na drugi dzień po ślubie. W liście było tylko jedno słowo: "Nescafe". Zdziwiona matka w końcu znalazła reklamę w gazecie: "Nescafe - satysfakcja do ostatniej kropli..." Była szczęśliwa, że córka tak wspaniale trafiła.
Druga z córek napisała list dopiero tydzień po ślubie. W liście było słowo: "Marlboro". Matka nauczona doświadczeniem poszukała reklamy w gazecie. Znalazła zdanie: "Marlboro - Extra Long, King Size" I znowu matka była szczęśliwa.
Trzeciej córce zabrało 4 tygodnie by napisać do domu. W liście było: "British Airways". Matka przeglądała gazety nie mogąc się doczekać poznania prawdziwej treści listu, aż w końcu znalazła. W reklamie było napisane: "British Airways - TRZY RAZY DZIENNIE, SIEDEM DNI W TYGODNIU, W OBIE STRONY".
Matka zemdlała.

Nauczyciel na zadanie domowe kazał ułożyć jakiś wierszyk. Po kilku innych osobach przychodzi pora Jasia. Jasiu wstaje i deklamuje:
- Morze nasze morze...
a w tym morzu dziewczę hoże
w dali słychać syren gwizdy,
woda sięga jej do.. kolan.
- Ależ Jasiu.. nie ma rymu!
- Wody przybędzie to i rym będzie!

Facet chcial sie pozbyc kota, wiec wywiózl go kilka ulic dalej. Gdy wrócil do domu, kot juz tam byl. Wywiózl go dziesiec ulic dalej, po powrocie widzi kota w domu. Wywiózl go jeszcze raz, krazy ulicami w prawo, w lewo i tak az na drugi koniec miasta. Dzwoni do domu i pyta sie zony:
- Jest kot?
- Jest - odpowiada zona.
- To daj go do telefonu, bo nie moge trafic do domu!

Pozdrawiam!!!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 10 Napisanych postów 1643 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 25594
Być może były bo nie przeglądam wszystkich stron


- Wiesz moja teściowa jest aniołem.
- Tak? A moja niestety jeszcze żyje!


- Panie kelner, te bułeczki, które mi Pan przyniósł są mokre!
- Proszę pana! Pan myśli, że to takie łatwe? W jednej ręce dwa talerze, w drugiej dwa talerze, bułeczki pod pachami! Człowiek się poci!


Przychodzi Japończyk do polskiego baru i mówi:
- Hisho jami tusha geko COCA-COLA.
Barowa:
- Dwie butelki czego???


Na lekcji biologii nauczycielka mówi:
- Pamiętajcie, dzieci, że nie wolno całować kotków ani piesków, bo od tego mogą się przenosić różne groźne zarazki. A może ktoś z was ma na to przykład?
Zgłasza się Jasio:
- Ja mam, proszę pani. Moja ciocia całowała raz kotka.
- I co?
- No i zdechł.


Sprzedam Biblię z autografem...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 103 Wiek 33 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 2055
Chińczyk, Niemiec, Rusek i Polak przechwalają się czego mają w swoich krajach najwięcej.
Chińczyk: My mamy tyle ryżu że by całą PolskE zasypało.
Niemiec: My mamy taki wielki hełm że by cała Polskę zakrył.
Rusek: A My taka flagę że by cała Polskę przykryła.
Polak nie wiedział co powiedzieć lecz po chwili namysłu odpowiedział: U nas w Polsce jest taki wielki orzeł co by ten ryz zjadł do hełmu by nasrał a flagą by sobie dupę wytarł.

Patriotycznie...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 654 Wiek 41 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 14656
Jak zapłodnić krowę lodem?




































Postawić ją na lodowisku i się sama wydupczy!

WHAT DON'T KILL YA,
MAKES YA MORE STRONG!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 10 Napisanych postów 1643 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 25594
Możliwe, że był. Nie chce mi się szukać

Idzie turysta i widzi bace kucającego w krzakach.
-Baco, co robicie?
-Srom, nie widać?
-A spodnie?
- O k***a!

Mocne!


Przychodzi baca do ubikacji. Czeka, czeka, wszystkie kabiny zamknięte. Zniecierpliwiony zapytuje:
- Je tam kto?
W odpowiedzi dochodzi go zduszony głos:
- Tu się ni je, tu się sro!


Stoi baca na przystanku z krową. Jedzie jakiś facet więc go zatrzymuje i pyta go:
- Podwiezie mnie pan?
- A gdzie dasz krowę?
- Aaa przywiążę się ją do zderzaka to pobiegnie.
Facet jedzie 20km/h krowa się cieszy, jedzie 80km/h krowa się dalej cieszy, jedzie 120 km/h krowa mruga okiem.
- Baco czemu ta krowa mruga tym okiem?
- A bo będzie wyprzedzać.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 4692 Wiek 33 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 22083
to ja też coś dam



Dwóch polaków gejów w Niemczech do policjanta:
- hej kolego wyru***sz nas?
- Was?
- No... mnie i kolegę.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 175 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 5858
nieźle
teraz coś ode mnie, może już było ale...

Jasio siedzi sobie w pokoju i macha różańcem
podchodzi do niego mama i mówi:"jasiu nie machaj różańcem
bo na każdym paciorku siedzi aniołek"
na to jas:"no to się ku*wa trzymać"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 479 Wiek 33 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 9688
3majcie...

Jak sie robi male dziewczynki?
A jak sie robi male deski? Bierze sie duza deske i sie rznie...

Wysiada z pociągu w nieznanym sobie mieście muzyk z kontrabasem. Dłuższa chwile stara się zorientować, w która ma iść stronę. W końcu pyta, podpierającego ścianę dworca kolejowego, pijaczka:
- Panie, jak się dostać do filharmonii?
A ten mu na to:
- Ćwiczyć, ****a, ćwiczyć!...

Do przedziału wagonu kolejowego wchodzą trzy osoby: kobieta, młody mężczyzna
i ksiądz. Zaczyna się długa podroż, wiec aby skrócić czas wszyscy wyjmują
gazety, traf chciał, ze takie same i zaczynają rozwiązywać krzyżówkę
W pewnej chwili odzywa się kobieta:
- Czy któryś z panów może wie, co to może być: 7 pionowo, cześć ciała kobiety,
na piec liter, pierwsza "p", ostatnia "a".
- Pięta - odpowiada chłopak.
- Eeee... czy ktoś z państwa ma gumkę? - pyta ksiądz.

Spotykają się dwie blondynki
-Co słychać?
-A nic takiego, kupiłam sobie skunksa.
-Po co ci skunks?
-Dziewczyno! Ty nawet nie wiesz jak on
cudownie robi minetę, pierwsza klasa.
-A smród?
-Pierwse dwa dni rzygał, ale teraz już się przyzwyczaił.

W 40 rocznicę ślubu małżeństwo kłóci się zażarcie. Mąż wrzeszczy:
- Kiedy umrzesz, postawie ci nagrobek z napisem: Tu leży moja Żona zimna jak zawsze!
- W porządku - odpowiada Żona.
- A kiedy ty umrzesz, ja ci postawie nagrobek z napisem: Tu leży mój mąż, nareszcie sztywny!


Tyle się złego naczytałem na temat alkoholu - mówi Antek do kolegi - ze wreszcie sobie powiedziałem, czas raz na zawsze z tym skończyć!
- Z piciem?
- Nie, z czytaniem


Dzwoni telefon wczesnym rankiem. Obudzony facet odbiera i słyszy pytanie:
- Klinika?
- Pomyłka, prywatne mieszkanie.
Za krótka chwil unię ponownie telefon:
- Klinika?
- Nie, do cholery! Prywatne mieszkanie!
- Ziutek, no co ty kumpla nie poznajesz, tu Mietek. Pytam czy strzelimy sobie klinika z rana.

Najbardziej ponury sen pijaka:
- Wylanie pól litra wódki na pieluszkę Pampers.

Pijak wraca do domu o czwartej nad ranem...
- Gdzie byłe? - pyta żona.
- Na... czynie.
- Na jakim czynie?
- Naczynie, będę rzygał.

Podchodzi pijany facet do taksówki, patrzy na bagażnik i pyta sie taksówkarza:
- Panie, zmieszczą się tam dwie flaszki żytniej?
- Zmieszczą się.
- A talerz bigosu?
- Pewnie.
- 5 piw?
- No jasne.
- A torcik czekoladowy?
- Torcik się zmieści.
- Słoik śledzi?
- Wejdzie.
- A butelka szampana?
- Zmieści się.
- 15 kanapek?
- Też się zmieści.
- Otwieraj pan!
Taksówkarz otworzył bagażnik, a facet:
- BUUUUEEEEEEEE.....

Generał odwiedził stacjonującą na skraju pustyni jednostkę wojskową. Szczegółowo wypytywał żołnierzy jak radzą sobie w takich bardzo niegościnnych okolicach. W końcu zagadnął ich też jak rozwiązują problem braku kobiet. Żołnierze trochę się zmieszali, po czym jeden powiedział:
- Panie generale, mamy tu jedną taką starą wielbłądzicę.
- I co?
- No, - żołnierz był coraz bardziej zmieszany. - I ona pomaga nam rozwiązać problem braku kobiet...
- A gdzie ją macie, tę wielbłądzicę?
- O tu - w tym namiocie - żołnierz pokazał gdzie.
Generał wszedł do namiotu. Nie wychodził jakiś czas, słychać tylko głośne odłgosy i jęki... aż w końcu się pojawił i poprawiając spodnie powiedział:
- No, rzeczywiście niezła ta wasza wielbłądzica.
- Prawda? - powiedział jeden z żołnierzy - codziennie jeździmy na niej do pobliskiego miasteczka, gdzie jest pełno świetnych i tanich dziewczyn...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1933 Wiek 31 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 16440
Puk puk !
-kto tam ?
-sąsiadki
-nie ma siatek

lf you can go through this pain barrier, you may get to be a champion. lf you can't go through, forget it.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 11 Napisanych postów 2843 Wiek 39 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 19101
nastukafsy:

Rzecz sie dzieje na budowie:
Robotnik mowi: kierowniku, kierowniku!? lopata sie zlamala...
Kierownik: to oprzyj sie ****a o betoniarke
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Jak spędziliście ferie?

Następny temat

Witam na nowym serwerze! :-)

WHEY premium