SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Zwichnięty bark

temat działu:

Zdrowie i Uroda

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 494027

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 22 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 148
No myśle ze warto byc optymista w tych sprawach .Fakty sa jednak takie ze piłka tez troche wazy a jak ktos ja rzuci z impetem a ty na wyciagnietej rece bedziesz chciał ja chwycic to tez moze ci bark wyskoczyc...ale tu nie ma reguły. Teraz skoro jestes po operacji to na siebie uwazaj i dbaj o reke.

Pozdrawiam

Nigdy nie jest tak źle by nie mogło być gorzej :D
[email protected]

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 147 Wiek 36 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 441
ASAS, izraelitka... dlaczego tracicie nadzieje? kontuzja barku może i ciężka nie musi oznaczać zaraz końca sportu! przejdźcie rehabilitacje później powoli wracajcie do sprawności, wzmacniajcie bark, mięśnie obręczy barkowej aby trzymały kość na swoim miejscu, a powinno być wszystko w porządku:):) co prawda barku nie macie w pełni zdrowego, bo nawet po unieruchomieniu nie wszystkie stabilizatory się zrosły i napewno macie coś naderwane lub całkowicie zerwane (torebkę stawową lub obrąbek), więc jest oczywiście możliwość kolejnego zwichnięcia!! po prostu trzeba uważać:):) naprawić bark można przez operację, ale nikt nie gwarantuje, że po niej będzie wszystko super! ja przeszłam dwie operacje, teraz czuje się dobrze mam pełny zakres ruchów:) ale jestem pół roku po operacji nikt nie wie co później będzie, ale chodzę na basen, pływam i nic się nie dzieje:)
orzeł... spokojnie możesz wrócić do koszykówki, ale dopiero po pełnej rehabuilitacji i ćwiczeniach:) koszykówka nie jest takim obciążeniem na barki więc spoko, ale oczywiście uważaj! najpierw pełna rehabilitacja, powrót do ruchomości, wzmocnienie barku poprzec ćwiczenia i później można powoli wracać do sportu:):) pozdrawiam!!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 73 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 1908
Siemka! Ja tem mam problem z barkiem tylko ze wlasciwie nie wiem co z nim sie dzieje. Jakis czas temu cwiczac na silowni wyciskanie hantli na lawce plaskiej. Otoz w ostatniej seri gdy wypchnalem hantle do gory, nagle poczulem tak jakby w barku mi sie cos przeskoczylo i zeslizgnelo. Reka z hantlem opadla.Nic z tym specjalnie nie zrobilem myslac ze mi to przejdzie po smerowaniu jakimis masciami, ale po 2 tygodniach nadal czuje lekki bol jak robie to samo cwiczenie.I nei wiem czy to moze byc tylko jakies nadwyrezenie czy cos powazniejszego? mial ktos z Was podobna sytuacje??
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 3 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 6


SIEMKA WSZYSTKIM CO TAM? DZIEKI DZIEKI DZIEKI BARDZO Z ODPOWIEDZ... ZYCZE WSZYSTKIM JAK NAJSZYBSZEGO POWROTU DO ZDROWIA "... NIE BYJ SIE ZMIANY NA LEPSZE..."... WSZYSCY TU DAMY RADE RAZRM ..." :D JESZCZE RAZ P O Z D R O ALL!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! -_- !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 9 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 52
Witam wszystkich!
Przeczytałem te 23 strony w dużej części podobnych do mojej historii. Ja też miałem (mam nadzieję, że mogę już tak powiedzieć) problem z barkiem - wg diagnozy "pourazowa, nawrotowa niestabilność stawu barkowego prawego".
Zwichnąłem bark 3 razy:
1) Podczas gry w piłkę nożną na hali wpadłem z dużą prędkością prawym bokiem na ścianę. Pierwsze wrażenie, złamałem ręke - poruszając ją trochę okazało się że to zwichnięcie. Udało mi się - nie wiem jak samodzielnie nastawić także mogłem dokończyć mecz. Następnego dnia po problemach ze spaniem udałem się do chirurga który stwierdził zwichnięcie barku i zalecił 2tygodnie temblaku. Myślałem (głupi), że od razu wrócę do sportu. Po 2 miesiącach ponownie zacząłem grać w piłkę nożną (w międzyczasie ćwiczyłem tylko rozciąganie mięsni i bieganie). Wszystko było ok - czasami ręka lekko zabolała. Mogłem pływać, grać w piłkę... żyć.
2) 6-7 miesięcy po pierwszym zdarzeniu podczas meczu siatkówki - mojego pierwszego po kontuzji następuje kolejne zwichnięcie barku - nie wytrzymał kolejnego serwisu w ruchu zamachowym. Tym razem wizyta w szpitalu powiatowym - lekarz na ostrym dyzurze najpierw musial kogos pozszywac. Ponadto nie mogli mnie znieczulic bo jeszcze w szpitalu zanim sie mna zajeli napiłem się wody. Po ok godzinie czekania!!!!! młody lekarz wprawnym ruchem nastawia mi ręke - najmilsza chwila tego dnia. Poinstruoował mnie też, że od tej chwili mam zakaz pływania, bicia, wykonywania ruchów zamachowych i wszelkich kontaktowych sportów - co niektórych z nich do końca życia. Brzmiało jak wyrok!!!!!!!!
Następnego dnia wizyta u ortopedy, który orzekł - temblak 2 tygodnie, stabilizator barku i jak chce normalnie funkcjonować, jestem młody to operacja, ale nie w szpitalu w Gnieźnie (stamtąd pochodzę) choć mogli to zrobić tylko w Szpitalu Klinicznym nr 4 AM w Poznaniu. Pomyślałem ok
Zaczął sie kolejny rok studiów - umówiłem się na wizytę u lekarza z tego szpitala. Na wizycie ordynator stwierdził, że mam ćwiczyć z hantelkami ok 5kg przywodzenie, odwodzenie zgięcie, aby wzmocnić mięśnie (mój wzrost ok 180 cm wtedy ważyłem ok 64kg), stabilizator barku wyrzucić bo się czlowiek od niego bardziej poci, mogę grać w piłkę nożną ale ostrożnie no i skierowanie na operacje. Poszedłem nieświadom niczego ze skierowaniem na operacje no i tu niespodzienka - ok. 1,5 roku oczekiwania w ramach NFZ !!!!!!!!. Za bardzo się tym nie przejąłem - sesja za pasem - były ważniejsze, pozwlenie na granie w piłkę.
Cały czas żyłem ze świadomością, że mam zakaz wykonywania pewnych ruchów, sportów.
Minęło 14 miesięcy dostaje list ze szpiala, że w przeciągu 2 miesięcy trafię na stół, o ile jestem zainteresowany. Moje zainteresowanie trochę spadło długa przerwa w pracy rehabilitacja, ale co tam zdrowie jest najważniejsze.
3) 18 Wrzesień 2006 pierwszy dzień mojego urlopu - gramy mecz na hali biegnę z piłką gdzieś musiało być mokro - zaliczam upadek na prawą część ciała. Wiadomo co się stało - oprócz potężnego zbicia zwichnięty bark. Razem z kolegą go nastawiamy no i jazda do szpiatala na kotrolne rtg. W moim ukochanym powiatowym szpitalu patrzyli na mnie z oslupieniem - porównanie do Mela Gibsona z Zabójczej Broni. Lekarz zalecił temblak 2 tygodnie - ze względu na zbicie nosiłem go 4 tygodnie.
Stan barku po 3 razie był nieciekawy - przeskakiwanie trzaskanie duża niepewność.
Mój kontakt i działania aby się poddać operacji zostały zintensyfikowane. W tym okresie pierwszy raz trafiam na to forum jako czytelnik.
4) Styczeń 2007 Jeszcze trochę poczekałem zanim mnie przyjęto na oddział chirurgi ręki w ORSK 4 w Poznaniu na 28 czerwca 1956. Zrobiono mi wiele różnych badań, RTG, USG, testy, priopriocepcje. Na konsylium medycznym zadecydowano, że czeka mnie artroskopia i 3 kotwicę w ręce.
18 stycznia dr Przemysław Lubiatowski (www.bark.pl to Jego strona internetowa) - specjalista od artroskopii wykonał ten zabieg (reinsercja obrąbka i torebki + 3 kotwice).
Co dalej 4 tygodnie w ortezie Desould'a z ćwiczeniami palców, nadgarstka i łokcia, a po nich rehabilitacja i powrót do całkowitej sprawności!!!!!!!!!!!
Następnego dnia wypisali mnie do domu - miałem za 3 dni egzamin na uczelnii - wtedy jeszcze nie wiedziałem jak operacja zmieni moje życie.
Takie leki jak Ketonal Forte nie działały (odstawiłem po 2 dniach proszki przeciwbólowe i do teraz nie używam). Pierwszy tydzień to walka ze wszystkim - spałem średnio 3-4 godziny (musiałem się nauczyć spać na plecach). Po tygodniu zacząłem w miarę normalnie spać mogłem się zacząć uczć bo trwała sesja - którą miałem okażję w całośći zaliczać ustnie
Po 2 tygodniach ściągnięcie szwów - goji się pk tylko jest krwiak.
5) 4 tygodnie po operacji ściągam ortezę - ręke mogę podnieść do poziomu 30 stopni. Natychmiast zaczynam rehabilitację w klinicę Rehasport w Poznaniu + magneto i lasero terapia. Diagnoza rehabilitantów - 3 miesiące rehabilitacji zakończonej ćwiczeniami z ciężarami i na atlasie. W ćwiczeniach przeszkadza krwiak który nie chciał zejść do końca 6 tygodnia - udało sie go zmeczyc lodem.
6) Aktualnie jestem po 3 tygodniach rehabilitacji - na razie bez jakichkolwiek obciążeń. Ruchomość ręki coraz lepsza, ale walcze ze zrostami po krwiaku - mogę podnieść ręke do ok 140-150 stopni w odwiedzeniu 120-130, w rotacji zewnętrznej ok. 20-25 stopni, ale to ostatnie zacząłem robić kilka dni temu i to jest najbardziej bolesne.Robie coraz więcej ćwiczeń + dużo cwiczeń wykonuje w domu. Za parę dni powinienem dostać zgodę na bieganie. Ręka pomimo ćwiczeń jest zesztywniała, ale nie brakuje mi optymizmu.
W najbliższy poniedziałek mam kolejną kontrolę lekarską u dra Lubiatowskiego - zobaczymy co lekarz powie, a gwoli ścisłości obok prof. Romanowskiego na pewno na terenie Wielkopolski jest najlepszym specjalistą od leczenie tego typu schorzeń
Życzę wszystkim powrotu do zdrowia!!!!!!!!!!!!

P.S. Przepraszam za rozciągłośćtej informacji - coś mnie natchneło o 4 w nocy. W przypadku pytań postaram się na nie odpowiedzieć jak najszybciej
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 3 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 351
CZesc
No to teraz bedziesz mial juz tylko lepiej ja artroskopie mialem robione 28 listopada 2006 roku i teraz juz jest wszytko oki. Tzn. nie stawalem jeszcze na rekach:P ale zakres ruchow mam taki jak przed operacja i ogolnie czuje sie pewniej teraz cwicze ostro z hantelkami i mysle ze za 2 miesiace na wakacjach bede juz calkowice sprawny pozdro i szybkiego powrotu do zdrowia.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 147 Wiek 36 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 441
nio to fajnie miałeś... ja przeszłam dwie operacje, bo po pierwszej-właśnie artroskopii wyleciał znów=/ teraz po dwóch operacjach bark spoko stałam na rękach, robiłam gwiazdy, wymyki odmyki na drążki.... ale nie dla własnej przyjemności, jestem na AWFie więc takie rzeczy są pod zaliczenie=// dzisiaj ćwiczyłam znów na drążku do zaliczenia i poczułam tym bardziej w zdrowym barku jakby mi się przesunął i wsunął spowrotem=/ trochę spanikowałam i zeszłam z sali=/ ...teraz się trochę boję... to nie było zwichnięcie bo ruszam normalnie rękom jak zawsze w ogóle mnie nie boli chociaż może trochę! ale jak zaliczę wszystko to spoko:):) już nie wskakuje na drążek ani nie robię żadnych gwiazd i stań na rękach! pozdrawiam wszystkich:):)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 3 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 351
Ja tez koncze liceum i tez wybieram sie na AWF i jestem dobrej mysli:P chociaz caly czas w glowie jednak juz pozostaej strach o reke. MAM pytanie do tych po artroskopii ile czuliscie po operacji te kowtice:P. Chodzi mi o to ze przy jakis gwaltownych ruchach czasem czuje ostry krotki bol ale zaraz mija czy wy tez tak macie??
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 147 Wiek 36 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 441
Ja czułam kotwice po operacji:) teraz jestem 7 miesięcy po zabiegu więc nie czuje...ale owszem odczuwałam lekkie ostre przeszycie bólu przy jakiś ruchach, które zaraz mijało spoko to minie całkowicie, potrzeba czasu..
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 3 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 6


Siema wszystkim !!!! Mam male pytanko , bo jesten po zabiegu (artroskopia) juz nosilem takie guwienko na bark i teraz czekam tylko na rechabilitacje i wlasnie chcialem sie spytac czy ktos wie jak cwiczyc ten BARK aby wrucic do pelnej sprawnosci, albo zna jakas stronke odp.Prosze zgury dzieki :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D D:D :D :D :D :D :D :D :D :D D :D :D:D :D :D :D :D :D :D :D :D :D D :D:D :D :D :D :D :D :D :D :D
1
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Opinie na temat stuiow tatoo !

Następny temat

Moja pikawa

WHEY premium