Zwichnięty bark

Witam, Miałam wypadek pod koniec roku. Rozpoznanie: Uraz ścięgien rotatorów zewnętrznych barku. Opis rozpoznania: stan po zwichnięciu stawu ramienno-łopatkowego z uszkodzeniem obrąbka stawowego (+) objaw Hilla - Sachsa mr (+).

Strasznie przykra sprawa Kasiu. Masz wgniotkę na głowie kości. Trzeba tam coś wkręcić lub przyszyć, da radę

Tak, wiem szczescie w nieszczęsciu że to lewa ręka. Nauczyłam się juz jedną ręką wiekszości czynnosci, ale fajnie by było odzyskać 100% sprawnosc tej drugiej ręki. Jesli nie bede mogła dzwigac ciezkich przedmiotów do konca zycia to dla mnie nie problem. Problemem bedzie jesli wogole nie bede mogla z tej reki korzystac, lub gdy bedzie mnie juz bolala do konca zycia. ;( Będę miała zakładane haczyki. Nie wiem czy jeden czy więcej...Czuję uciśk w trakcie ćwiczeń, podnoszenia ręki, jak za szybko ją obrócę lub coś cięższego wezmę do ręki (np wodę 1,5l). Chciałabym wiedzieć jakie są rokowania. Wiem, wiem powinnam pytać ortopedy, ale on odpowiada zawsze zobaczymy, lub odpowiedz jest dla mnie tak niezrozumiała, że ja nie wiem już jak go mam pytać. Czy może ktoś też coś powiedzieć nt. rehabilitacji? Słyszałam, że im szybciej tym lepiej? Czy po tyg można już wykonywać ćwiczenia bierne i manualne ? A jeśli nie to kiedy? :) Czy ma też ktoś dostęp do takich ćwiczeń?

Może na początek to zabawnie zabrzmi, ale przeczytaj to forum to się dowiesz wielu rzeczy na temat tej kontuzji, w końcu to 177 stron x pewnie z 10 wpisów na stronie. Polecam, bo to czasami jak mały serial lub sztuka z aktorami.
Mi ortopedzi tak mówili przez kilka lat, aż w końcu trafiłem na takich, którzy przestali mówić i zaczęli robić. Ja już nie pamiętam jak to było na początku, ale jak zaniedbasz sprawę i ponowisz kontuzję to będziesz wracała do sprawności coraz szybciej, choć problem w barku będzie się pogłębiał, aż do stanu dość smutnego, np. kiedy obudzisz się rano, bo właśnie zwichnął się bark. Po pierwszym razie mogłem dużo dźwigać, a po kolejnych już nawet nie chciałem. Mogę Ci powiedzieć w sprawie obrąbka, że im go szybciej zamocują na oryginalnym miejscu tym lepiej, bo poza nim zacznie zanikać, a jest to jedna ze struktur stabilizujących. Wgłębienie Hill-Sachs powstaje, gdy panewka wbija się w głowę kości w czasie zwichnięcia, często dochodzi wtedy do wykruszenia panewki.

Sorry, nie widzę opcji odp. innej niż szybka. Zatem kiedy wykruszona panewka trafi na wgłębienie to także istnieje ryzyko zwichnięcia. Czyli masz dwa problemy z samą niestabilnością. Żeby to naprawić, muszą przyszyć obrąbek i z tego co pamiętam w to wgłębienie zamocować ścięgno, dzięki czemu będą one dalej stabilizowały głowę kości. Kolejne kontuzje pogłębiają także różnice siły pomiędzy stronami, powodują przestoje i schizy przed kolejnymi kontuzjami doprowadzające do rezygnacji z niektórych aktywności (co ostatecznie nie jest takie bezzasadne). O rotatorach nie wiem. Poczytaj wątek, który miałem na myśli na początku (nie forum :)

Dzięki za informacje. Jak szybko odzyskałeś sprawność barku po operacji? Czytałam dużo wątków i większości padała informacja około 6 miesięcy...Przeraziło mnie to bo sądziłam, że jest to kwestia 3 miesięcy, no może max 4. Operacje mam za 4 tygodnie a męczę się już z tym barkiem 5 miesiecy kolejne 6 chyba mnie wykonczy :/

Ja miałem 6 tygodni w ortezie, potem rehabilitacja 2 tygodnie co dało razem ok. 10 tyg. To dopiero początek, bo wtedy nadal musisz uważać i wciąż trochę pobolewa, strzyka, ciągnie itd. Ale wiesz, żyć, żyjesz, pracować możesz, na rower czy pobiegać też możesz, ale jak zaliczysz glebę i się podeprzesz to może być "zabawa" od nowa. Tzw. ryzyk fizyk, czyli śpiesz się powoli. Na początku nie graj w siatkówkę, koszykówkę, baseball, rugby, nie przeciągaj liny, nie skacz o tyczce, nie rzucaj oszczepem ani nie pchaj kulą. Im mniej okazji do niekontrolowanych wymachów i dynamicznych podparć tym lepiej. Pompeczki, hantelki, skłony, brzuszek, żabka w basenie, da radę wytrzymać...

Większość tych czynności, które wymieniłeś nie zamierzam wykonywać. Raczej będę grzeczna. Skoro każdy zaleca mi dbanie o bark i wykonywanie jedynie lekkich prac to ja się będę tego trzymać. Nie zamierzam wracać po operacji ponownie do szpitala...lepiej zapobiegać, niż leczyć. Dzięki za wszystkie informacje. Dodałeś mi otuchy ;) Zdrowia życzę!

Ja niestety niezbyt się na tym znam... Dlatego też kompletnie nie będę w stanie pomóc...

Kasiasia

Co do przygotowania do szpitala



Zabierz jakas luzna pizame, tak żeby po zabiegu można było łatwo Cię przebrać w to. Resztę to wiadomo, podstawowe środki.

Ja też po operacji 7 miesięcy, skrót w tez się wybieram na leczenie.

Polecam po zabiegu konsultować się u dobrego ortopedy żeby mieć pewność.

I uważaj na tzw zamrozony bark-lubi się przyplatac...nie wolno stosować fizykoterapii wtedy.