Sorry, że się nie odzywałam, ale siedziałam cały tydzień w Katowicach na studiach i nie miałam dostępu do neta...
Widzę, że trwa tutaj zażarta dyskusja;) miotacz ja jestem po dwóch operacjach: 10 miesięcy po pierwszej operacji bark mi wypadł, ale z mojej winy... doktor mnie ostrzegał, że powinnam oszczędzać bark przez dłuższy czasi i powoli wracać do sportu-ja to zlekceważyłam i od razu zaczęłam szaleć=/ i przy grze w siatkę, przy mocnej rotacji zewnętrznej przy ataku bum ręka wypadła:(:( druga operacja już była poważna, na otwartym barku... jestem prawie pół roku po niej i czuję się bardzo dobrze:) ręka jest sprawna i spoko! ale uważam na siebie... chodzę często na basen, pływam i wzmacniam bark:)
Radzę Ci-zdecyduj się na operację! skoro piszesz, że bark wypadł Ci 9 razy w ciągu dwóch tygodni to jest bardzo poważna sprawa jeszcze dodać do tego te obrażenia, które opisałes=/ jeśli nie poddasz się operacji ręka będzie Ci wypadać nadal, aż w końcu nic Ci nie pomoże i ręka będzie się nadawać do wymiany:):) udaj się do dobrej kliniki prywatnej, która specjalizuje się w operowaniu stawów, tam znajdziesz dobrych doktorów ortopedów, którzy znają się na rzeczy i oni Ci powiedzą co masz robić!
Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia:):)