Zawalony dzień. Siedziałem trochę nad niemieckim i miałem parę spraw, że tak powiem, domowych, więc nie miałem za dużo czasu na SFD. Jak już się ze wszystkim uporałem, poszedłem do Agatki i razem obejrzeliśmy kolejny odcinek Prison Breaka. Kolację zjadłem u niej.
Jutro środa i trening
10A! Koniec testu
CORAZ BLIŻEJ!
***
emilooos: z tych, które próbowałem mogę polecić jedynie dwa, które wymieniłeś. Oprócz nich jeszcze miałem okazję pić Matrixa 5.0, ale to już nie ten przedział cenowy.
Whey Shake [wanilia] pod względem smakowym zdecydowanie lepszy od
Metabolic Whey [czekolada], ale to też mi smakowało. Składowo oba konkretne, tyle, że mając 70 parę procent białka na 100g.
ESN
MxPro,
Elite Whey Protein i
Mega Milk Dymatize są jeszcze ciekawe
(choć ten ostatni, podobnie jak Matrix, przekracza barierę cenową) i pewnie kiedyś spróbuję.
Kamiru: zmęczony mogę być, ale póki robię postępy... po co odpoczywać.

Zobaczę, jak będzie jutro. Mam nadzieję, że już będzie ok. Jeśli nie, to zacznę myśleć o tygodniu odpoczynku, bo nie chcę paść podczas kolejnego testu.
juby5_89: tu naprawdę nie chodzi o ułatwienie mi sprawy, bo Twój numer GG zapisałem, ale... po prostu nie mam czasu i naprawdę sorry, bo to nie jest ode mnie zależne. Mam nadzieję, że jutro będzie luźniej. Dzisiaj już nie ma sensu zaczynać rozmowy, bo jedyne czego pragnę, to pójść w kimę.
Jak wyżej, zaraz wypiję porcję
Whey Shake'a z oliwą, łyknę
ZMA i idę spać.
Pozdr.