Na klimat świąt składa się również ich aromat. O dzieciństwa święta kojarzyły mi się zawsze z zapachem wędzonego suszu owocowego i cynamonu. Pierwszy był nieodłączną bazą kompotu wigilijnego, drugi składnikiem świątecznej szarlotki, piernika, kruchego placka ze śliwkami.
Jednak cynamon to przyprawa, która nie powinna tylko gościć na naszym stole od święta. To bardzo zdrowy produkt pokarmowy, który warto byłoby włączyć do codziennego menu, a w szczególności do diety aktywnych fizycznie i sportowców. Cynamon ma bardzo szerokie właściwości prozdrowotne; m.in. wspomaga stawy i prostatę, ułatwiając przy tym kontrolę poziomu cukru we krwi i redukcję tkanki tłuszczowej. Skupmy się może jednak na najbardziej atrakcyjnym dla wielu z nas kierunku aktywności tej przyprawy – na wspomaganiu przyrostu muskulatury.
Cynamon a receptory
W pierwszej kolejności musimy odpowiedzieć sobie na pytanie: skąd bierze się aromat i smak przypraw korzennych? Otóż ich molekuły aktywują odpowiednie receptory. Ważny udział w tych zjawiskach mają przykładowo tzw. receptory potencjału przejściowego, opatrzone skrótem TRP (transient receptor potential). Aktywacja tych receptorów przez składniki aktywne przypraw korzennych pozwala nam odczuć ich lekko pikantny smak i miłe ciepło rozchodzące się po ciele na skutek ich spożycia. To właśnie z uwagi na ten drugi efekt upowszechniła się tradycja używania przypraw korzennych do wzbogacania pokarmów i napitków spożywanych w mroźne, zimowe wieczory.
Uczucie tego miłego ciepła zawdzięczamy receptorom TRP ulokowanym m.in. w tkance mięśniowej. Dzięki tym receptorom czujemy również rozgrzanie mięśni, a w ekstremalnych sytuacjach nawet piekący ich ból, podczas wykonywania serii ćwiczeń z ciężarami. A to z tego powodu, że aktywatorami tych receptorów są również kwasy, reaktywne formy tlenu i mediatory stanu zapalnego wytwarzane w mięśniach, w efekcie pracy mięśniowej. Aktywacja mięśniowych receptorów TRP ma jednak szersze zadania i bardziej długofalowe skutki… Otóż stymulacja podtypu TRPV1 włókien mięśniowych aktywuje anaboliczny szlak sygnalizacyjny kinazy mTOR, który odpowiada za przerost tych włókien w odpowiedzi na ich przeciążenia mechaniczne (Ito, 2013). Z kolei aktywacja podtypu TRPA1 komórek satelitarnych daje tym komórkom sygnał do migracji i fuzji, czyli stymuluje mechanizmy, które dobudowują nowe oraz regenerują i powiększają uszkodzone włókna mięśniowe (Osterloh, 2016).
Co ciekawe, substancje o cechach aktywatora jednego i drugiego podtypu receptora TRP są głównymi składnikami czynnymi kory cynamonowca. A więc popularny cynamon zawiera w pierwszej kolejności aldehyd cynamonowy, który aktywuje receptory TRPA1, w drugiej zaś eugenol, który jest skutecznym aktywatorem receptorów TRPV1. Teoretycznie cynamon powinien więc skutecznie wspomagać przyrost masy mięśni. Czy jednak w tym przypadku teoria znajduje potwierdzenie w praktyce?
Cynamon w akcji
Otóż swojego czasu przeprowadzono eksperyment (Liu, 2015), w którym naukowcy podawali codziennie przez 4 miesiące połowie z 52 badanych ochotników nieaktywne placebo, podczas gdy druga połowa otrzymała w tym samym czasie 2 kapsułki suplementu dostarczające łącznie 460 mg ekstraktu z cynamonu. Ochotnicy przyjmujący suplement cynamonowy cechowali się niższym stężeniem glukozy we krwi w godzinach porannych, co zaświadczało o lepszej odpowiedź tkanek na insulinę, a tym samym mniejszej podatności na rozwój cukrzycy. Co jednak najciekawsze – ochotnicy z grupy cynamonowej zbudowali średnio 1.2 kg dodatkowej masy mięśniowej, podczas gdy grupa placebo straciła przeciętnie ok. 0.1 kg.
Uwaga!
Jeżeli decydujemy się na wprowadzenie cynamonu do diety jako produktu spożywczego, wspomagającego zdrowie i mięśnie, musimy pamiętać, aby wybierać tylko cynamon cejloński, albowiem cynamon chiński zawiera szkodliwą dla wątroby kumarynę.
Sławomir Ambroziak
a cynamon wietnamski jest ok? bo wlasnie zamowilem pol kg...
w wietnamskim ta sama sytuacja posiada wysoka zawartość kumaryn
Japonia, Korea i Indonezja to samo, łyżeczka jest już graniczną ilością
Przyznam że tego nie wiedziałem dokształciłem sie dopiero po tym artykule :)
uzywam max 5g na dzien, to chyba nic nie bedzie grubszego? zamowilem wiecej, bo denerwowaly mnie te sloiczki po 50g :-P
Kurcze też mam w szafie jeszcze 1.1 kg cynamonu z indonezji, rozumiem ze max 2g dziennie
Sprawdziłem na Examine... Jako bezpieczną dobową dawkę cynamonu cejlońskiego podają ok. 50 g. Nie podają chińskiego, ale z tekstu wynika, że chiński może mieć nawet ponad 60-krotnie więc kumaryny. Wynikałoby z tego, że bezpieczna dawka chińskiego to góra do 1 g.
Cynamon może pochodzić oczywiście z innego obszaru niż Cejlon, ale musi to być cynamon cejloński jako gatunek botaniczny. Bardzo dobry jest przykładowo cynamon cejloński z Madagaskaru.
Sprawdź, proszę, jaka jest tolerowana dzienna dawka kumaryny, bo 5 g cynamonu chińskiego to wcale nie tak mało. Jeżeli dobrze pamiętam, to sprawę zawartości kumaryny w cynamonie i dopuszczalnych jej dawek omówiono szczegółowo na stronie Examine.
8 euro pojdzie w kosz :-P
teraz czytam, ze oni pisza iz ten wietnamski to jest cejlonski :-D a cejlonski organiczny tez maja, jest jasniejszy duzo niz ten wietnamski i jest kolo 2.5x drozszy...
Jeżeli to cejloński gatunek cynamonu, tyle że pochodzący z upraw wietnamskich, to powinno być OK! Ale spróbuj dopytać, czy to z całą pewnością cejloński. Najlepiej by było, jakby mieli wynik jakiejś analizy zawartości kumaryny.
w SKLEP SFD mamy bardzo fajny suplement w miksie z cynamonem
https://sklep.sfd.pl/Swanson_Kompleks_Cynamonu,_Gymnemny,_Mulberry.-opis27215.html#opis
jak ktoś nie przepada za przyprawa, a chce wykorzystać jego dobroczynne działanie, to śmiało polecam
ogolem lubie smak cynamonu, nie chce suplementu i chcialem zamowic wieksza ilosc prochu :-)
Tak suplement to też oczywiście dobry pomysł.
Ja dodaję najczęściej do białego sera z jogurtem i miodem.
Jaka jest dopuszczalna dawka cynamonu cejlonskiego? Dodaje do porannej owsianki pół łyżeczki od herbaty?
Pół łyżeczki to ok. 1 g w przypadku cynamonu. Optymalna dawka to 2 g, czyli 1 łyżeczka. Z głowy nie pamiętam, ale bezpieczna dawka cejlońskiego to bodaj kilkadziesiąt gramów. Więc spoko...