Ja lubie libacje z English Division ktorzy studiują u nas, najczesciej walczyć chcą Szwedzi i Hiszpanie. O ile narody skandynawskie jeszcze wódka jakoś pic umieją (choc nie to co slowianskie
) to Hiszpanie naprawde nie wierzą ze mozna pic takie cos i wzdryga ich na sam widok. U nas połówka na łeb przed imprezą to jest normalna u nich to spawanie na sam widok
A najlepszy numer jaki widzialem to kiedys w książce turystycznej dla niemców czy tam francuzów, są rozne podpunkty co robic co zwiedzic i jak rozmawiac z narodami ze wschodniej europy i w podpunkcie Eat&Drink taka o to przestroga
WARNING!: Dont Drink alone with Poles,Russians and Ukrainians! You dont know how much they will drink and what will they do after. Try to avoid military, studens and especially pesants (zolnierzy, studentów i najbardziej chłopów ze wsi
) SOMETIMES THEY CAN DRINK SUCH AMOUNT OF VODKA THAT CAN BE POISONOUS FOR BEER DRINKING WESTERNER
A i jeszcze dobre bylo o polsce i dresiarzach.
"In Biggest cities there are some districts that you should avoid because of "Dresiarze". Dresiarze are usualy chunky young mans with shaved heads , wearing sport dress and sometimes leather jacket on it (
). They will propably want want to fight you without a reason"
A jesli chodzi o uczenie obcokrajowców fajnych zwrotów to nauczylem ziomka z Angli takiego zwrotu: Poprosilem go zeby wszedl do sklepu i kupił fajki, a text po polsku zeby kupic fajki w mojej wersji brzmiał "Dzien dobry, Piździ jak c***?"
Zmieniony przez - Bahamut w dniu 2007-01-24 17:31:28
Zmieniony przez - Bahamut w dniu 2007-01-24 17:32:23