http://img511.imageshack.us/img511/8932/70235843sy8.jpg ja nosze dres...
ROCK'N'ROLL
...
Napisał(a)
wypasione rozmowy
...
Napisał(a)
Syn pyta ojca:
- Tato co to jest wirtualny seks?.
Ojciec:
- Odpowiem ci na przykładzie:
Pyta córki:
- Jadźka dałabyś Arabowi za 10 000$?
- No pewnie!
Pyta żony:
- Zośka dałabyś Murzynowi za 10 000$?
- No oczywiście.
Pyta dziadka:
- Dziadek dałbyś obcemu dupy za 10 000$?
- No jasne, że by dał!
- Widzisz synu to jest tak, wirtualnie w domu mamy 30 000$, a realnie tylko dwie ****y i pedała.
- Tato co to jest wirtualny seks?.
Ojciec:
- Odpowiem ci na przykładzie:
Pyta córki:
- Jadźka dałabyś Arabowi za 10 000$?
- No pewnie!
Pyta żony:
- Zośka dałabyś Murzynowi za 10 000$?
- No oczywiście.
Pyta dziadka:
- Dziadek dałbyś obcemu dupy za 10 000$?
- No jasne, że by dał!
- Widzisz synu to jest tak, wirtualnie w domu mamy 30 000$, a realnie tylko dwie ****y i pedała.
...
Napisał(a)
Wywiad z bacą:
- Baco, jak wygląda wasz dzień pracy?
- Rano wyprowadzam owce, wyciągam flaszkę i piję...
- Baco, ten wywiad będą czytać dzieci. Zamiast flaszka mówcie książka.
- Dobra. Rano wyprowadzam owce, wyciągam książkę i czytam. W południe przychodzi Jędrek ze swoją książką i razem czytamy jego książkę. Po południu idziemy do księgarni i kupujemy dwie książki, które czytamy do wieczora. A wieczorem idziemy do Franka i tam czytamy jego rękopisy.
Noc poślubna:
- Kochanie dużo było ich przede mną?
Mija godzina, ona milczy
- Kochanie gniewasz się na mnie?
- Cicho liczę...
Wigilijny poranek. Żona budzi Stefana o 7.00.
- Stefan, no Stefan, nie mam masła. Słyszysz?
- A co ja na to poradzę.
- Ubieraj się i idź do sklepu.
- Ale ja nie wiem gdzie jest w sklepie masło. ( kombinuje Stefan)
- Wejdziesz, naprzeciwko kasy są lodówki, w pierwszej jest mleko, a w drugiej masło, idź. Stefan wstał, ubrał się poszedł do sklepu. Przeszedł obok kas, podszedł do lodówki, wyjął masło i poszedł zapłacić. Na kasie stała za******a laseczka. Stefan trochę z nią pogadał, pożartował, a laska niespodziewanie zaproponowała aby poszli do niej. Poszli i troszkę potentegowali. Po upojnym popołudniu Stefan budzi się i widzi że jest przed 20.00. Wyskakuje z łóżka i mówi do laski
- Masz mąkę?
- Mam.
- To przynieś szybko i posyp mi ręcę.
Laska zdziwiona przynoszi mąkę i posypuje ręce Stefana po czym on wybiega z domu.
W domu Stefanowi drzwi otwiera żona.
- Stefan gdzieś ty był, rodzina się zjechała, zjedliśmy kolację bez masła.......Gdzie byłeś?
- Skarbie, jestem ci winny wyjaśnienie. Otóż poszedłem do sklepu, z lodówki wyjąłem masło i poszedłem zapłacić. Na kasie stała za******a laseczka, trochę z nią pogadałem, pożartowałem, a ona mnie zaprosiła do siebie a u niej trochę zabradziażyliśmy Obudziłem się i szybko przyjechałem do domu.
Żona wysłuchała wszystkiego spokojnie i ze zniecierpliwieniem w głosie powiedziała:
- Pokaż ręce.
Stefan pokazał obsypane w mące ręce, na co żona:
-Pie****sz, Stefan, znowu byłeś na kręglach.
- Baco, jak wygląda wasz dzień pracy?
- Rano wyprowadzam owce, wyciągam flaszkę i piję...
- Baco, ten wywiad będą czytać dzieci. Zamiast flaszka mówcie książka.
- Dobra. Rano wyprowadzam owce, wyciągam książkę i czytam. W południe przychodzi Jędrek ze swoją książką i razem czytamy jego książkę. Po południu idziemy do księgarni i kupujemy dwie książki, które czytamy do wieczora. A wieczorem idziemy do Franka i tam czytamy jego rękopisy.
Noc poślubna:
- Kochanie dużo było ich przede mną?
Mija godzina, ona milczy
- Kochanie gniewasz się na mnie?
- Cicho liczę...
Wigilijny poranek. Żona budzi Stefana o 7.00.
- Stefan, no Stefan, nie mam masła. Słyszysz?
- A co ja na to poradzę.
- Ubieraj się i idź do sklepu.
- Ale ja nie wiem gdzie jest w sklepie masło. ( kombinuje Stefan)
- Wejdziesz, naprzeciwko kasy są lodówki, w pierwszej jest mleko, a w drugiej masło, idź. Stefan wstał, ubrał się poszedł do sklepu. Przeszedł obok kas, podszedł do lodówki, wyjął masło i poszedł zapłacić. Na kasie stała za******a laseczka. Stefan trochę z nią pogadał, pożartował, a laska niespodziewanie zaproponowała aby poszli do niej. Poszli i troszkę potentegowali. Po upojnym popołudniu Stefan budzi się i widzi że jest przed 20.00. Wyskakuje z łóżka i mówi do laski
- Masz mąkę?
- Mam.
- To przynieś szybko i posyp mi ręcę.
Laska zdziwiona przynoszi mąkę i posypuje ręce Stefana po czym on wybiega z domu.
W domu Stefanowi drzwi otwiera żona.
- Stefan gdzieś ty był, rodzina się zjechała, zjedliśmy kolację bez masła.......Gdzie byłeś?
- Skarbie, jestem ci winny wyjaśnienie. Otóż poszedłem do sklepu, z lodówki wyjąłem masło i poszedłem zapłacić. Na kasie stała za******a laseczka, trochę z nią pogadałem, pożartowałem, a ona mnie zaprosiła do siebie a u niej trochę zabradziażyliśmy Obudziłem się i szybko przyjechałem do domu.
Żona wysłuchała wszystkiego spokojnie i ze zniecierpliwieniem w głosie powiedziała:
- Pokaż ręce.
Stefan pokazał obsypane w mące ręce, na co żona:
-Pie****sz, Stefan, znowu byłeś na kręglach.
...
Napisał(a)
Leje trzech pijanych gosci pod murem i przechodzi policjant:
- Skonczyc, schowac i zebym was tu wiecej nie widzial!
Pijani poslusznie posluchali policjanta i poszli. Ida a jeden z nich caly czas sie smieje pod nosem.
- Ty, czego ty sie tak smiejesz?
- Bo ladnie zrobilem w gumy tego policjanta, schowalem, ale nie skonczylem!
Idzie pijany facet po ulicy, z drugiej strony ulicy gość naprawia hydrant.
Pijak podchodzi i mówi do niego bełkocząc
- panie, przestań pan kręcić tą ulicą bo równowagi złapać nie mogę.
Żona wrzeszczy na męża
- Znowu piłeś wódke.
- Ale kochanie zmuszono mnie.
- Kto cię zmusił?
- No.. korek... bo mi się zgubił!
Przychodzi Francuska mysz do brau i mowi:-lampke bordeaux
Na to barman:-no dobra moge ci dac ale pod barem spi kot
Mysz:-to daj pol i szybko zmykam
Nastepnie przychodzi mysz Niemiecka i mowi:duze piwo
Barman:-no dobra moge ci dac ale pod barem spi kot
Mysz:-to daj malego i szybko ide
Przychodzi Polska mysz i mowi:
-setke czystej
Barman:-no dobra moge ci dac ale pod barem spi kot
Mysz:-to daj 2 i budzic s****iela!!! :p
macie kilka ode mnie sogow pozucilem pare!!!
- Skonczyc, schowac i zebym was tu wiecej nie widzial!
Pijani poslusznie posluchali policjanta i poszli. Ida a jeden z nich caly czas sie smieje pod nosem.
- Ty, czego ty sie tak smiejesz?
- Bo ladnie zrobilem w gumy tego policjanta, schowalem, ale nie skonczylem!
Idzie pijany facet po ulicy, z drugiej strony ulicy gość naprawia hydrant.
Pijak podchodzi i mówi do niego bełkocząc
- panie, przestań pan kręcić tą ulicą bo równowagi złapać nie mogę.
Żona wrzeszczy na męża
- Znowu piłeś wódke.
- Ale kochanie zmuszono mnie.
- Kto cię zmusił?
- No.. korek... bo mi się zgubił!
Przychodzi Francuska mysz do brau i mowi:-lampke bordeaux
Na to barman:-no dobra moge ci dac ale pod barem spi kot
Mysz:-to daj pol i szybko zmykam
Nastepnie przychodzi mysz Niemiecka i mowi:duze piwo
Barman:-no dobra moge ci dac ale pod barem spi kot
Mysz:-to daj malego i szybko ide
Przychodzi Polska mysz i mowi:
-setke czystej
Barman:-no dobra moge ci dac ale pod barem spi kot
Mysz:-to daj 2 i budzic s****iela!!! :p
macie kilka ode mnie sogow pozucilem pare!!!
Tant que luttes, tu es vainqueur!!! Dopóki walczysz, jesteś zwyciezcą!!!!!!!!!!!
www.pajacyk.pl
www.polskieserce.pl
...
Napisał(a)
Policjant zatrzymuje kierowce który jechał ponad 180 km/h i pyta:
- dokumenty ma pan?
- ja dokumenty ? po co?
na to policjant: - a nie wozi ich pan w skrytce?
- nie nie woże, ponieważ trzymam tam pistolet!
zszokowany policjant :
- słucham?? pistolet??
- tak ! a w bagażniku wioze trupa...!
Policjant zdenerwowany dzwoni po swego przełożonego, który po kilku minutach pojawia sie na miejscu.
- ponoć ma pan trupa w bagażniku?
- słucham? cóz podobnego? nigdy w życiu!
- hmm? no przyzekam ! nigdy prosze sprawdzić !
Przełozony sprawdza - patrzy - nie ma.
- a pistolet w schowku pan ma?
- pistolet pan chyba żartuje !!!
- to czmeu pan policjant tak mówił?
- hehe... nie mam zielonego pojecia - chyba oszalał... ale zaraz pewnie panu wmówi że jechałem 180 km/h !!!!
Pijany policjant zatrzymuje pijanego kierowcę. Policjant:
-Widzę dwóch za kierownicą
Na to kierowca:
-Ale to jeszcze nie powód żebyście nas otaczali.:)
Idą dwaj faceci. Jednemu zachciało się srać i poszedł pod drzewo.
Złapała go policja
-Tu nie wolno srać! Za karę zapłacisz 5zł.
-Mam tylko 10.
-To idz wymień. Facet myśli i woła kolegę:
-Ej Stefan, chodz się wysrać, ja stawiam!!!
-Dlaczego na patrole policjenci chodzą parami policjant z psem?
-Bo co dwie głowy to nie jedna.
Jadą dwaj policjanci radjowozem. jeden mowi do drogiego:
-zwolnij bo wjedziesz w drzewo!!
na co drugi:
-co ty? ja jestem świetnym kierowcą!!
jadą dalej i spowodowali wypadek.
Kierowca mowi:
-patrz, jak zwykle pierwsi jesteśmy na miejscu wypadku.
Dlaczego policjanci nosza palki dlugie i krotkie ?
- Jesli idzie dzesieciu policjantow i jeden NASZ to oni wyciagaja te krotkie i GO bija. Jesli natomiast idzie dziesieciu NASZYCH i jeden policjant to on wyciaga ta dluga palke i SLEPEGO UDAJE.
Dwoch ZOMO'wcow leje w lesie, nagle jeden mowi:
- Ej stary, co Ty tak bezszelestnie lejesz ?
- Bo leje po spodniach.
- A nie szkoda Ci spodni ?
- Nie, bo leje po Twoich.
- Z czego zyjecie? - pyta policjant jakiegos podejrzanego typka.
- Z zakladow!
- Co to znaczy "z zakladow"?
- Normalnie. Zakladam się z kims i wygrywam.
- Zawsze?
- Zawsze!
- No to zalozmy się. Chcialbym się przekonac, czy mowicie prawde. - Moge się zalozyc, ze mam na dupie swastyke.
- Nie wierze - stwierdza policjant.
- Zalozmy się o dyche!
- W porzadku.
Poszli do jakiegos kata. Mezczyzna sciagnal spodnie, wypial tylek, a policjant nachylil się nad nim i uwaznie go oglada. Wreszcie z triumfem wola.
- Wygralem! Nie masz zadnej swastyki! Nalezy mi się dycha!
Mezczyzna placi, a policjant zadowolony zauwaza:
- No i co się tak chwaliliscie, ze wygrywacie kazdy zaklad?
- Bo wygralem!
- Jak to?
- Widzi pan wladza tych pieciu kolesiow po drugiej stronie ulicy? - Widze!
- Wlasnie się z nimi zalozylem o trzysta tysiecy, ze mi pan wladza do dupy zajrzy...
Zatrzymuje milicjant studenta, legitymuje go, otwiera dowod i czyta:
- Widze ze nie pracujemy - mowi milicjant
- Niieee pracujemy - potwierdza student
- Op*****lamy się... - mowi milicjant
- Op*****lamy się - potwierdza student
- O!? Studiujemy - rzecze policjant
- Nieeee, tylko ja studiuje .. -odpowiada student
- Placi pani mandat - mowi dwoch policjantow, zatrzymujac samochod, jadacy z nadmierna predkoscia.
- A czy nie moglabym zaplacic w naturze?
- Co to znaczy "w naturze"?
- No , wiecie, musialabym zdjac majtki i wam dac ...
Policjant odwraca się do kolegi i pyta:
- Potrzebne ci sa majtki?
- Nie !
- Mnie tez nie...
To NaRaZiE TyLe
- dokumenty ma pan?
- ja dokumenty ? po co?
na to policjant: - a nie wozi ich pan w skrytce?
- nie nie woże, ponieważ trzymam tam pistolet!
zszokowany policjant :
- słucham?? pistolet??
- tak ! a w bagażniku wioze trupa...!
Policjant zdenerwowany dzwoni po swego przełożonego, który po kilku minutach pojawia sie na miejscu.
- ponoć ma pan trupa w bagażniku?
- słucham? cóz podobnego? nigdy w życiu!
- hmm? no przyzekam ! nigdy prosze sprawdzić !
Przełozony sprawdza - patrzy - nie ma.
- a pistolet w schowku pan ma?
- pistolet pan chyba żartuje !!!
- to czmeu pan policjant tak mówił?
- hehe... nie mam zielonego pojecia - chyba oszalał... ale zaraz pewnie panu wmówi że jechałem 180 km/h !!!!
Pijany policjant zatrzymuje pijanego kierowcę. Policjant:
-Widzę dwóch za kierownicą
Na to kierowca:
-Ale to jeszcze nie powód żebyście nas otaczali.:)
Idą dwaj faceci. Jednemu zachciało się srać i poszedł pod drzewo.
Złapała go policja
-Tu nie wolno srać! Za karę zapłacisz 5zł.
-Mam tylko 10.
-To idz wymień. Facet myśli i woła kolegę:
-Ej Stefan, chodz się wysrać, ja stawiam!!!
-Dlaczego na patrole policjenci chodzą parami policjant z psem?
-Bo co dwie głowy to nie jedna.
Jadą dwaj policjanci radjowozem. jeden mowi do drogiego:
-zwolnij bo wjedziesz w drzewo!!
na co drugi:
-co ty? ja jestem świetnym kierowcą!!
jadą dalej i spowodowali wypadek.
Kierowca mowi:
-patrz, jak zwykle pierwsi jesteśmy na miejscu wypadku.
Dlaczego policjanci nosza palki dlugie i krotkie ?
- Jesli idzie dzesieciu policjantow i jeden NASZ to oni wyciagaja te krotkie i GO bija. Jesli natomiast idzie dziesieciu NASZYCH i jeden policjant to on wyciaga ta dluga palke i SLEPEGO UDAJE.
Dwoch ZOMO'wcow leje w lesie, nagle jeden mowi:
- Ej stary, co Ty tak bezszelestnie lejesz ?
- Bo leje po spodniach.
- A nie szkoda Ci spodni ?
- Nie, bo leje po Twoich.
- Z czego zyjecie? - pyta policjant jakiegos podejrzanego typka.
- Z zakladow!
- Co to znaczy "z zakladow"?
- Normalnie. Zakladam się z kims i wygrywam.
- Zawsze?
- Zawsze!
- No to zalozmy się. Chcialbym się przekonac, czy mowicie prawde. - Moge się zalozyc, ze mam na dupie swastyke.
- Nie wierze - stwierdza policjant.
- Zalozmy się o dyche!
- W porzadku.
Poszli do jakiegos kata. Mezczyzna sciagnal spodnie, wypial tylek, a policjant nachylil się nad nim i uwaznie go oglada. Wreszcie z triumfem wola.
- Wygralem! Nie masz zadnej swastyki! Nalezy mi się dycha!
Mezczyzna placi, a policjant zadowolony zauwaza:
- No i co się tak chwaliliscie, ze wygrywacie kazdy zaklad?
- Bo wygralem!
- Jak to?
- Widzi pan wladza tych pieciu kolesiow po drugiej stronie ulicy? - Widze!
- Wlasnie się z nimi zalozylem o trzysta tysiecy, ze mi pan wladza do dupy zajrzy...
Zatrzymuje milicjant studenta, legitymuje go, otwiera dowod i czyta:
- Widze ze nie pracujemy - mowi milicjant
- Niieee pracujemy - potwierdza student
- Op*****lamy się... - mowi milicjant
- Op*****lamy się - potwierdza student
- O!? Studiujemy - rzecze policjant
- Nieeee, tylko ja studiuje .. -odpowiada student
- Placi pani mandat - mowi dwoch policjantow, zatrzymujac samochod, jadacy z nadmierna predkoscia.
- A czy nie moglabym zaplacic w naturze?
- Co to znaczy "w naturze"?
- No , wiecie, musialabym zdjac majtki i wam dac ...
Policjant odwraca się do kolegi i pyta:
- Potrzebne ci sa majtki?
- Nie !
- Mnie tez nie...
To NaRaZiE TyLe
Tant que luttes, tu es vainqueur!!! Dopóki walczysz, jesteś zwyciezcą!!!!!!!!!!!
www.pajacyk.pl
www.polskieserce.pl
...
Napisał(a)
dawajcie tylo te the best wg was=)
dialog z laseczka lol
dialog z laseczka lol
...
Napisał(a)
moze juz bylo ale to trodno.
przychodzi baba do lekarza a lekarz w irlandi
<lol2>
pozdro
Zmieniony przez - ilna w dniu 2007-01-19 20:06:27
przychodzi baba do lekarza a lekarz w irlandi
<lol2>
pozdro
Zmieniony przez - ilna w dniu 2007-01-19 20:06:27
"yyyyyyyyy poprosze 4 pudelka ryzu, takiego no wie pani na mase bo ja na silowni cwicze..."
...
Napisał(a)
Żyd który od dziecka jest obrzezany i zbiera napletki w pudełkach od zapałek nazbierał ich z 10 000. zastanawia się co z nimi zrobic i idzie do znajomego krawca.
- Cześć, słuchaj mam problem, nazbierało mi sie napletkow i niemam co z nimi zrobic, masz jakis pomysł
- połóż tu 1000zł i przyjdz za tydzien i przynies pudelka
tak zrobił i przychodzi za tydzień do krawca
- czesc mam pudełka wymysliles cos
- daj mi te napletki, poloz tu 1000zl i przyjdz za tydzien
tak zrobil i przychodzi za tydzien
- no czesc i co z moimi pudeleczkami
- poloz tu 1000zł
tak zrobil a na to krawiec daje mu portfelik. na to Żyd:
- kur*wa portfel za 3000zł?! w sklepie moge miec za 10zł
- no tak ale jak go potrzesz to robi się walizka...
Przychodzi facet do lekarza, wykłada penisa na biurko, na to lekarz:
- co za mały?
- nie
- to co za duży?
- nie
- to co prostata?
- nie
- to co?
- fajny nie?
Wchodzi kur*wa do warzywniaka i mówi:
- Poproszę za***iście dorodnego ogórka
- Pokroić?
- a co pani myśli że moja pi*zda to na żetony.
Zmieniony przez - qwert321 w dniu 2007-01-19 22:04:35
- Cześć, słuchaj mam problem, nazbierało mi sie napletkow i niemam co z nimi zrobic, masz jakis pomysł
- połóż tu 1000zł i przyjdz za tydzien i przynies pudelka
tak zrobił i przychodzi za tydzień do krawca
- czesc mam pudełka wymysliles cos
- daj mi te napletki, poloz tu 1000zl i przyjdz za tydzien
tak zrobil i przychodzi za tydzien
- no czesc i co z moimi pudeleczkami
- poloz tu 1000zł
tak zrobil a na to krawiec daje mu portfelik. na to Żyd:
- kur*wa portfel za 3000zł?! w sklepie moge miec za 10zł
- no tak ale jak go potrzesz to robi się walizka...
Przychodzi facet do lekarza, wykłada penisa na biurko, na to lekarz:
- co za mały?
- nie
- to co za duży?
- nie
- to co prostata?
- nie
- to co?
- fajny nie?
Wchodzi kur*wa do warzywniaka i mówi:
- Poproszę za***iście dorodnego ogórka
- Pokroić?
- a co pani myśli że moja pi*zda to na żetony.
Zmieniony przez - qwert321 w dniu 2007-01-19 22:04:35
...
Napisał(a)
Przychodzi facet do burdelu i mówi do ku*rwy
-mam piec zloty i chcial bym poruchac
a ku*rwa nato
-za piec zł to mogę jedynie naszczać ci w kapelusz
facet się zgodził .
poszedł za róg wyciągną fiu*ta i mówi
-pij chu*ju rosół jak cię na mięso nie stać
lol
Zmieniony przez - ilna w dniu 2007-01-19 22:24:31
Zmieniony przez - ilna w dniu 2007-01-19 22:25:05
-mam piec zloty i chcial bym poruchac
a ku*rwa nato
-za piec zł to mogę jedynie naszczać ci w kapelusz
facet się zgodził .
poszedł za róg wyciągną fiu*ta i mówi
-pij chu*ju rosół jak cię na mięso nie stać
lol
Zmieniony przez - ilna w dniu 2007-01-19 22:24:31
Zmieniony przez - ilna w dniu 2007-01-19 22:25:05
"yyyyyyyyy poprosze 4 pudelka ryzu, takiego no wie pani na mase bo ja na silowni cwicze..."
Poprzedni temat
Jak spędziliście ferie?
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- ...
- 190
Następny temat
Witam na nowym serwerze! :-)
Polecane artykuły