Tak jak zapowiadałem - kolację skonsumowałem, ok 20:30, u mojej Pani :-*, po drodze zaś zakupiłem w dyżurującej aptece Filomag B6 (6,56 zł za 50 tabletek). Pan aptekarz początkowo chciał dać mi Laktomag B6, który również imo jest dobrym preparatem magnezowym z dodatkiem wit. B6 (zawiera 70 mg jonów magnezowych, a nie 40mg jak Filomag), ale ok. 14 zł to jak dla mnie za dużo za taki specyfik.
Nie wiem, czy to moje wymysły, czy rzeczywiście widać już jakieś działanie stacków (w końcu to dla długo trenowanych już mięśni zupełnie nowe doświadczenie), ale m. piersiowe wydają się, po wczorajszym treningu pełniejsze - efekt nie różni się dużo od 'spompowanych'. Z dużym dystansem podchodzę do tych wszystkich krzyków podniecenia ludzi, którzy jedli już Nitro2, ale... być może. Zobaczymy, co będzie dalej. Nie wykluczam również zasług dwóch porannych porcji chybionego, niestety, smakowo KO.
Mam lekkie zakwasy, zarówno na klatce, jak i bicepsach. To normalne po pierwszym treningu. Boję się, co będzie po piątkowym treningu ud. Pewnie jak zawsze, przez cały weekend będę chodził jak postrzelony.
W czwartek prawdopodobnię uderzę na 10 min na solar. Zobaczymy jak skóra zareaguje, bo pod poleconymi mi lampami jeszcze się nie piekłem. Jeśli będzie ok, to potem już standard, czyli 15 min. Nabiorę trochę koloru.
O 23:30 łyknę SP80 + 1x Zincas Forte + 3xFilomag B6 i udam się na spoczynek.
Pozdr.
Zmieniony przez - om w dniu 2006-12-16 18:57:26
Były moderator Sceny MMA i K-1 oraz elita SFD.