gainer3 jesień-zima atak na mase 2007

potffffor

hej hej nareszcie chwila wytchnienia i usiadłam przed kompem,
na burze sie zanosi ale i tak duszno.
No siłownia zaliczona,rower tez

Koks byłam w Milnie fajna miejscowosc

Wrociłam z roweru godzinke jedziłam w taki skwar ale nie z przymusu zaznaczam:)
Od razu prysznic i wziełam sie za obiad, no to zaczełam gotowac makaron
jak sie ugotował to sos taki gotowy z knora z przyprawami i wogole tylko na patelnie sie wrzuca.
No i obiad był dla mnie i dla mojego brata i dla drugiego cieotecznego 10 lat ma i siedzi u mnie od 1 lipca do 14;/( a ja akurat 14go jade co za pech ehh nie lubie jak siedzi u mnie długo rodzinka a szczegolnie taki mały braciszek hehe
no i mojemu smakowało zachwalał a ten mały jęczał ze sos niedobry i ze on nie lubi sosu z dodatkiem pomidorów do spagetti no to jaki kurde ma byc do spagetti jak nie z pomidorami ehh gowniarz mały i nie zjadł,burak nie wie co dobre

kurde cos miałam napisac ale juz zapomniałam:P
jak mi sie przypomni to napisze

beierzcie przyklad :D za pod koniec miesiaca atakuje 140kg bo teraz regeneracja

zeby nie było ze nie postawiłem

beda spadki

smoku nie pij zal mi Ciebie nie wiesz czym to grozi?

a niech są

kazdy kg mniej sie liczy

spadki w kalcie lapie a wzrost w pasie

dorcius - ja do tej miejscowości już od jakiś 4 latek jeżdże, we Wladysławowie też byłem ale tam mi się tak nie podobało jak w Mielnie, a na jakim byłaś polu namiotowym??

kojot nieprzesadzasz widzac ze zadko pijesz albo wcale