selekcja zolnierza polskiego

Na selekcje nie pojade z powodu pracy. Pozatym nie mam formy i nie wiem czy uda mi sie ją zrobic a jak mial bym jechac to tylko ukończyc .
Co do wyjazdu w sobote to ciagle nie wiem w jakie dni będe pracowal , dzisiaj mnie coś naszlo więc chyba jutro gdzies wyskocze ale to tez nic pewnego .
W kazdym razie będe sie starał wyjechac w sobote , tylko moze dolacze do was w polowie trasy zebyście nie musieli czekać

ja paracuje takze w weekend'y, wiec nie da rady wziasc dwóch wolnych pod rząd a na pewno musiałbym odsypiac

Wlasnie dostalem grafik (jakiś mega zamotany ) i za cholera nie wiem czy pracuje w sobote czy nie . Wydaje mi sie ze tak , natomiast niedziele mam chyba wolną .

no nie Panowie, wykruszacie się ?? tacy chetni byliście na wypady weekendowe, a teraz co?? ściemniacie... sam mam zapieprzać po górkach?

mit, po co ci 2 weekendy na "S"? zaczyna się w poniedziałek, więc wyjedziesz w niedziele, a kończy się w sobote, więc najpóźniej w niedziele bedziesz w domu. bierzesz wolne od pon do sob i styknie.

dobra, może umówmy sie konkretnie na sobote? kto, jak, gdzie...
i jak to mawia Papa Kups "jaja do góry!!"

No chyba tak jak ostatnio mialo byc, 8:30 przed dworcem PKS w Bielsku. Tylko tak zebysmy sie wyrobili i zebym jeszcze zdazyl na ten powrotny autobus o 20:00 :P Wszystkie egzaminy mam juz za soba, wiec sobie nie odpuszcze tego weekendu. Mit nie migaj sie :P

Kurde nic nie ściemniam
Ale jest tak jak mowilem w sobote nie moge , niedziele mam wolną .
Dopiero zaczynam wiec musze sie dostosowac do rozkladu , potem bedzie mozna tym troche manipulowac .

spoko tribiani, zdążysz, ja mam o 20:15
mit, kurcze, na niedziele to ja mam inne plany, gdyby jednak więcej jechało w niedz to przy ogromnej kombinacji z mojej strony też bym wtedy jechał.
a co shadow? możesz?
a dobry? jestes z Gliwic, więc tez masz dobre połaczenie, w Katowicach wskakujesz w mój pociąg (ja wsiadam w Sosnowcu)
jak by sie nas kilku nazbierało, to mozna by sie nieźle "zabawić"
pokombinujcie jak tylko możecie

Dzieki za cynk, ale ja raczej na etapie przygotowan wole cwiczyc samemu, jakos wtedy znacznie wiekszy ambit mnie dopada , i poprostu robie wszystko do konca swoich mozliwosci, a i udowadniac wole przed samym soba ze dam rade. Ale jak juz bedziemy jechac na S, to jasne ze lepiej w kilka osob bo zawsze ktos kogos w dupe kopnie , nawrzuca pare mocniejszych epitetow, i nogi same do przodu pojda .

No to wszystko jasne, jeszcze jutro przejde sie na PKS, moze kupie bilet w przedsprzedazy. Misiorek tylko pisz Tribbiani, bo zauwazylem dzisiaj ze jest na forum jakis koles ktory ma nick Tribiani, jakis plagiator czy cos, jeszcze go dopadne :P

Misiorek to nastepnym razem sie moze uda. Nie zmieniaj planow ze wzgledu na mnie .