WYSOKIE KOPNIĘCIE OKRĘŻNE:
Kopnięcie okrężne jest jedną z najskuteczniejszych i najpopularniejszych technik nożnych. Stosując się do pewnych zasad można kopać wysoko ponad głowę i z dużą siłą, nawet bez uprzedniej rozgrzewki ( o tym jak to zrobić będzie mowa w części "Ćwiczenia rozciągające" ). Zasady te wymieniłem poniżej w kilku punktach.
1. Wyprowadzając kopnięcie, wyrzuć ugiętą w kolanie nogę prosto w kierunku celu. Nie prowadż uda obszernym łukiem - trudniej utrzymać równowagę i balans a kości uda mogą nie ułożyć się odpowiednio, powodując ból i nieprawidłową pozycję końcową. Kopnięcie po wąskim łuku, jest bezpieczniejsze i pozwala na zachowanie większej kontroli.
2. Trzeba pilnować aby udo nogi kopiącej w końcowej pozycji leżało w jednej linii z korpusem ( patrząc od góry ).
3. Stopa nogi podporowej powinna być odchylona co najmniej 135 stopni od linii wyznaczonej przez nogę kopiącą.
4. Patrząc na cel, twój wzrok powinien biec tuż przed barkiem ( prawym gdy kopiesz prawą nogą, lewym gdy lewą ), ponad biodrem i wyprostowaną kopiącą nogą.
5. Ramię po stronie nogi kopiącej opuść za plecy, drugim ramieniem osłaniaj twarz.
6. Im wyżej wyprowadzasz kopnięcie, tym wyżej powinieneś unieść ugięte kolano nogi kopiącej. Kolano musi wskazywać na cel lub ponad niego - im wyżej, tym lepiej. Jednocześnie opuszczasz korpus. Twoja noga podporowa działa w tym momencie jak równoważnia - kiedy kolano się unosi, korpus się obniża. Na początku praktyki być może będziesz musiał opuścić korpus do pozycji, w której twoja głowa będzie niżej od poziomu bioder. Z czasem będziesz mógł podnieść ugięte kolano wysoko, opuszczając korpus maksymalnie do pozycji równoległej do podłoża.
7. W najwyższym punkcie, w którym znajdzie się twoje ugięte kolano, zacznij obracać udo i biodra do wewnątrz jednocześnie obracając się na nodze podporowej. Im bardziej się obrócisz, tym bardziej skręcisz do wewnątrz nogę kopiącą. Moment obrotu nogi kopiącej jest bardzo ważny - to on daje kopnięciu siłę. Musi być szybki i dynamiczny. Wyrzuć stopę w kierunku celu, spinając mięśnie nogi dopiero w momencie trafienia.
8. Po kopnięciu wycofaj szybko nogę do pozycji z uniesionym kolanem, po czym do pozycji startowej. Nie opuszczaj po prostu nogi przed sobą - narażasz się w ten sposób na kontratak lub przechwycenie nogi przez przeciwnika.
TRENING KOPNIĘĆ
Większość rozpoczynających trening taekwondo lub karate pragnie zazwyczaj jednego: opanować wysokie, potężne kopnięcia. Cel szczytny, ale trudny do osiągnięcia. Poprawne wykonanie wielu tego rodzaju technik jest niezwykle trudne i może zająć lata ćwiczeń. Ale nie ma się co zniechęcać, jak to mówią "trening czyni mistrza". Poniżej przedstawię kilka rad, które pozwolą na polepszenie efektywności kopnięć.
Podstawowymi czynnikami gwarantującymi dobre kopnięcie są: prawidłowa technika i równowaga. Niby nic a jednak... Wielu ćwiczących już w czasie pierwszych treningów uczy się błędnie wykonywać techniki i nie wie jak nad nimi pracować. Zazwyczaj nie ma w tym ich winy: jeśli zajęcia odbywają się w dużej sali, a grupa liczy 20 - 30 osób, nie zawsze instruktor poświęca wystarczającą ilość czasu poszczególnym uczniom. Efektem jest raczej "naśladowanie" jak to robią inni niż wykonywanie ze zrozumieniem. Aby opanować kopnięcie polecam zastosowanie poniższych zasad:
a) po pierwsze ( i najważniejsze ) dowiedzieć się jak wykonywać daną technikę poprawnie. Nawet, kiedy sądzimy, że umiemy daną technikę wykonywać poprawnie, lepiej iść do instruktora ( np. zaraz po zajęciach ) i poprosić o demonstrację i dokładne wytłumaczenie. Jeśli trenuje się samemu, należy postarać się o dobry podręcznik lub film instruktarzowy ( nie mówię tu o filmach "karate" )
b) gdy już wiadomo jak dokładnie wykonywać wszystkie ruchy, należy podzielić sobie kopnięcie na kilka faz, im jest ono trudniejsze tym więcej. Dla przykładu, typowe kopnięcie w przód można podzielić na: uniesienie kolana / wyprostowanie nogi ( zadanie kopnięcia ) / cofnięcie kolana / powrót nogi na ziemię. Następnie trzeba ćwiczyć poszczególne elementy tak długo, aż będziemy czuli się z nimi "swobodnie". Póżniej łączymy je w całość i trenujemy całą technikę.
W przypadku kopnięć z wyskoku, trzeba im poświęcić nieco więcej czasu i wysiłku. Najpierw kopnięcie trzeba opanować na ziemi. Jeśli ma to być np. kopnięcie okrężne w wyskoku, najpierw ćwiczymy zwykłe kopnięcie okrężne. Potem trenujemy sam wyskok - aby był jak najbardziej dynamiczny, swobodny i wysoki ( choć na początku nauki nie jest to konieczne ). Gdy lądujemy już w sposób stabilny a ręce mamy cały czas pod kontrolą, łączymy skok i kopnięcie.
Nieważne jakie kopnięcie trenujemy, nie można zapominać o rękach. Cały czas trzymamy je w odpowiedni sposób, zazwyczaj w gardzie obronnej. To nieco utrudnia wykonywanie technik ( zwłaszcza wysokich, gdy odchylamy tułów ) więc w czasie nauki można trzymać je swobodnie ale gdy kopnięcie już opanujemy oraz podczas walki - garda obowiązkowa.
c) podczas nauki niektórych kopnięć ( zwłaszcza bocznych i okrężnych ) łatwo z początku tracić równowagę. Można temu zaradzić przytrzymując się drabinki, parapetu lub oparcia krzesła. Dzięki temu można bezpiecznie odchylić tułów do tyłu i wyszukać najlepszy kąt. Jednak po opanowaniu techniki trzeba nauczyć się obywać bez podparcia.
d) gdy już umiemy poprawnie wykonać kopnięcie, pora na wykształcenie równowagi i siły mięśni. Można tu wykonać następujące ćwiczenia:
- wykonywanie kopnięcia w pozycji "zatrzymanej": po wyprostowaniu nogi trzymać ją nieruchomo w powietrzu przez kilka, kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt sekund. Im wyżej tym oczywiście trudniej ale o to właśnie chodzi. To ćwiczenie wzmocni biodra i uda tak, że po pewnym czasie będziecie wykonywać dane kopnięcie o wiele szybciej i wręcz "od niechcenia". Ale uwaga: nie należy zwiększać wysokości kosztem poprawności techniki.
- wykonywanie kopnięcia "w zwolnionym tempie": wykonuje się je jak normalne ale bardzo, bardzo wolno. W końcowej pozycji zatrzymujemy na moment nogę, po czym tak samo powoli powracamy do pozycji wyjściowej. To ćwiczenie wzmacnia wszystkie mięśnie i stawy biorące udział w kopnięciu. Będzie trudniejsze ( i skuteczniejsze ) jeśli do kostek przymocuje się specjalne taśmy z obciążeniem ( dostępne w większych sklepach sportowych )
- unoszenie wyprostowanej nogi: aby wyćwiczyć balans, można wykonywać unoszenie nogi przed siebie, w bok, do tyłu. Unosimy nogę przed siebie powoli, jak najwyżej, jednocześnie odchylając tułów aby utrzymać równowagę. Opuszczamy ją ( bez stawiania jej na ziemi ) i płynnie przenosimy w tył, znów jak najwyżej. Potem w bok, itd.
e) oczywiście niezastąpioną pomocą jest ciężki worek treningowy. Inaczej rozkładamy balans, gdy wykonujemy kopnięcie w powietrze, a inaczej gdy napotyka ono na przeszkodę i musimy utrzymać równowagę po trafieniu w cel. Jeśli nie mamy worka możemy użyć choćby solidnego drzewa ( uwaga aby nie uszkodzić sobie stopy ). Można wykorzystać też ścianę - opierając o nią stopę kopiącej nogi i napierając na nią jak najmocniej. Trening z ciężarami w oczywisty sposób również wzmacnia nogi.
Korygowanie błędów technicznych:
1. Użycie lustra:
Kiedy nie ma się możliwości ćwiczenia razem z instruktorem lub choćby partnerem, niezastąpioną pomocą może okazać się lustro. Wykonując kopnięcia ( jak zresztą i inne techniki ) przed lustrem, możemy korygować wady postaw i technik na bieżąco. Oczywiście lustro musi być dostatecznie duże.
2. Użycie kamery:
To dosyć ekstrawagancka metoda, ale bardzo przydatna. Polega po prostu na sfilmowaniu naszych ruchów kamerą video przez drugą osobę. Później można prześledzić, nawet klatka po klatce, jakość naszych technik. Przydaje się to zwłaszcza w czasie przygotowań do pokazów i /lub podczas pracy nad skomplikowanymi kopnięciami ( z wyskoku, obrotowe ).
Ćwiczenia na kopnięcia:
1. Szybka seria:
seria 20 - 25 kopnięć, jedno po drugim, jak najszybszych, w jeden cel. Ostatnie zatrzymujemy na kilka sekund i szybko stawiamy nogę w pozycji wyjściowej.
2. Zwolniona kombinacja:
wykonujemy kilka kopnięć, od najniższych do najwyższych stref przeciwnika, powoli, zatrzymując nogę na 1 - 2 sekundy po każdym kopnięciu. ( bez kontaktu z ciałem partnera ). Kopiemy jedną lub oboma nogami. Jeśli chcemy, możemy ustawić się bokami do siebie, w tej samej pozycji, i złapać się z partnerem dłońmi. To ułatwi osobie kopiącej utrzymanie równowagi ( oczywiście wtedy kopiemy tylko nogą wykroczną ).
3. Wielokrotne kopnięcia:
zadajemy jedną nogą różne kopnięcia, jak najszybciej, bez przemieszczania nogi podporowej: w przód, okrężne, boczne, zahaczające, w tył, itd. Dobre ćwiczenie na równowagę.
4. "Wiatrak":
zadajemy kopnięcie ( np. okrężne ), wielokrotnie, bez opuszczania nogi, jednocześnie obracając się stopniowo dookoła własnej osi na nodze podporowej. Niezbędna dobra równowaga.
5. Zmiana:
to ćwiczenie pozwala zmylić przeciwnika w czasie walki. Unosimy nogę do jakiegoś kopnięcia ale wykonujemy zupełnie inne, np. podnosimy nogę wysoko, jak do kopnięcia pionowego po czym szybko opuszczamy podudzie i kopiemy w bok.
6. Cel:
nie trzeba nikomu mówić, że kopnięcia muszą być celne. Do wyćwiczenia celności można użyć worka z zaznaczonym miejscem, w które kopiemy lub partnera z "poduszką treningową" ( najlepiej gdy zmienia położenie ręki po każdym kopnięciu ). Można też cel zaznaczyć na ścianie lub wykonać cel ruchomy: np. zawiesić piłkę do tenisa na lince u sufitu.
Do góry
TRENING ELASTYCZNOŚCI, cz. 1
Jednym z głównych problemów osób ćwiczących sztuki walki oparte na technikach nożnych jest brak elastyczności. Aby kopać wysoko, luźno i bez ryzyka potrzebne są odpowiednie ćwiczenia.
Na początek kilka "mitów" dotyczących elastyczności:
1. Aby kopać wysoko trzeba umieć wykonać szpagat: nie. Odpowiednie ustawienie ciała jest tutaj ważniejsze, a mięśnie można rozciągać na różne sposoby. Nawet bez odpowiedniej elastyczności można kopać bardzo wysoko, jeśli zachowa się pewne zasady ( będzie o tym w następnym artykule )
2. Ktoś kto potrafi wykonać szpagat może z łatwością kopać wysoko: niekoniecznie. W ruchach statycznych ( szpagat ) mięśnie i, co ważniejsze układ nerwowy, pracują inaczej niż w ruchach dynamicznych ( kopnięcie ), inne jest obciążenie mięśnia i ustawienie ciała. Osoba nie praktykująca ruchów dynamicznych, pomimo dużej rozwartości nie będzie umiała od razu kopać bardzo wysoko.
3. Duża elastyczność zapobiega naderwaniom mięśnia: częściowo. Elastyczne mięśnie mają większą możliwość dostosowania się do zmiennych warunków, jak kurczenie czy rozciąganie, ale tylko do pewnego stopnia. Nierozgrzane i nieprzygotowane do treningu mięśnie można nadwerężyć równie łatwo jak i te, których się na ogół nie rozciąga.
4. Każdy może wykonać szpagat: niestety nie. Stawy biodrowe danej osoby mogą być lekko zdeformowane ( najczęściej przez schorzenie o nazwie 'cora vaxa' ) lub bardzo sztywne z natury. Nie jest to rzadkość. Zazwyczaj szpagat przedni może wykonać większość, ale boczny ( tzw. siad turecki ) tylko ci, którzy mają maksymalną ruchomość w stawie biodrowym. Reszta może wykonywać niepełny szpagat lub też szpagat boczny z palcami skierowanymi w przód ( siad rozkroczny - o tym później ).
5. Ćwiczenia prowadzące do szpagatu mogą być szkodliwe dla narządów ruchu: prawda. Niektóre ćwiczenia wymagają dużej siły mięśni nóg, zazwyczaj tych nie trenowanych ( wewnętrzna strona ud ). Do niektórych ( ćwiczenia izometryczne ) nie powinny przystępować osoby, których kości wciąż rosną, gdyż mogą nabawić się deformacji i nadmiernego rozluźnienia stawów ( może to doprowadzić do kalectwa ) oraz naderwania tkanki łącznej. To ostrzeżenie będzie zamieszczone przy odpowiednich ćwiczeniach.
Dobra, starczy tego wstępu. Z tego oraz z kolejnego artykułu dowiecie się m.in.:
- jak móc kopać na maksymalną wysokość bez rozgrzewki, w ciągu całego dnia
- jakie ćwiczenia siłowe wspomogą trening elastyczności
- jak ustawić ciało, aby wykonać wysokie kopnięcie boczne z łatwością, nawet gdy wasza elastyczność pozostawia nieco do życzenia
- jakie ćwiczenia rozciągające są uznawane za najskuteczniejsze
- jak wprowadzić trenig elastyczności do treningu sztuk walki
W tym artykule przedstawię zatem:
Schemat treningu elastyczności
Podczas treningu sztuk walk, ćwiczenia rozciągające powinny być wykonywane w odpowiedniej kolejności i w odpowiedni sposób. Istnieje wiele rodzajów ćwiczeń rozciągających, ale polecam skupić się na czterech z nich: dynamicznym, pasywnym, izometrycznym i PNF.
Jak wpleść to do treningu? Oto schemat treningu sztuk walk z uwzględnieniem ćwiczeń rozciągających:
1. rozgrzewka + rozciąganie dynamiczne
2. część główna treningu
3. rozciąganie izometryczne / PNF
4. rozciąganie statyczne
5. zakończenie treningu
Teraz nieco dokładniej:
1. Rozgrzewka i rozciąganie dynamiczne zostały już opisane w pkt. "Rozgrzewka" w artykule "Ogólny schemat treningu sztuk walki". Ogólnie rzecz biorąc chodzi tu o unoszenie nóg przed siebie, na boki i do tyłu, stopniowo zwiększając szybkość i wysokość, na którą unosimy nogę.
Wielu prowadzących ćwiczenia popełnia ten błąd, że już na początku zajęć, w ramach rozgrzewki, zalecają rozciąganie statyczne, np. tzw. "siad płotkarski" ( który sam w sobie jest bardzo szkodliwy dla kolan, odradzam wykonywanie ). W takiej pozycji ćwiczący dostaje polecenie aby pochylić się do przodu i trwać tak np. minutę. Jest to niewłaściwe podczas rozgrzewki, gdyż nie pobudza to mięśnia do pracy ani nie polepsza jego ukrwienia a wręcz odwrotnie. Kiedy przygotowujemy ciało do wysiłku fizycznego, musimy zwiększyć temperaturę mięśnia, rozgrzać i rozruszać stawy, wiązadła i ścięgna, najlepiej wykorzystując ruchy jak najbardziej zbliżone do tych, które mamy zamiar ćwiczyć ( czyli kopnięć ). Dlatego też podczas rozgrzewki wykonujemy tylko rozciąganie dynamiczne.
2. Tu nie wykonujemy oczywiście żadnych ćwiczeń rozciągających, tylko techniki i sparring
3. Po treningu pora na właściwe rozciąganie, póki mięśnie są rozgrzane ( to znacznie ułatwia sprawę ). Można tu zastosować albo rozciąganie izometryczne albo PNF. Jeśli ćwicząca osoba jest jeszcze "w stadium rozwoju" ( tzn. ma mniej niż 18 - 19 lat ) to nie polecam tych ćwiczeń. Radzę pominąć ten punkt i przejść od razu do pkt. 4
Rozciąganie izometryczne:
Rozciąganie izometryczne polega ( ogólnie rzecz biorąc ) na tym, iż rozciągamy mięsień statycznie, a w momencie maksymalnego rozciągnięcia mocno go napinamy nie poruszając kończyną. To powoduje, że mięsień kurcząc się przeciwstawia się rozciągnięciu. W ten sposób uelastycznia się głównie tkanka łączna, czyli miejsca gdzie mięsień jest "przymocowany" do stawów. Ten rodzaj ćwiczenia jest uznawany za jeden z dwóch najskuteczniejszych, ale też jest najbardziej obciążający - musisz mieć silne mięśnie aby do niego przystąpić, inaczej można łatwo nabawić się kontuzji. Niezbędny jest tu dodatkowy trening z ciężarami na nogi, najlepiej wykonywany w dniu gdy wykonujemy rozciąganie izometryczne ( ono również jest w pewnym sensie ćwiczeniem siłowym ).
Ważne:
- ćwiczenia izometryczne wykonujemy tylko 2 - 4 razy w tygodniu, po treningu ( nigdy same )
- podczas danego treningu używamy rozciągania izometrycznego tylko dla jednej lub dwóch grup mięśniowych ( np. ścięgien podkolanowych i czworogłowych uda ). Większa ilość spowoduje zbytnie przemęczenie mięśni.
Wykonanie:
ustawiamy kończynę w pozycji startowej ( np. opieramy wyprostowaną nogę o parapet / drabinkę ) po czym napinamy rozciągany mięsień na 5 - 6 sekund, stopniowo zwiększając napięcie. Po zwolnieniu napięcia, natychmiast zwiększamy nieco rozciągnięcie ( np. pochylamy się bardziej do przodu, przyciągamy nogę bardziej do siebie ) i znów napinamy mięsień na 5 - 6 s. Po rozluźnieniu ponownie zwiększamy rozciągnięcie itd., aż osiągniemy nasze maksimum. Ostatnie napięcie trzymamy 20 - 30 sekund po czym rozluźniamy mięsień. Takich serii można wykonać 3 do 5 ( z przerwami minutowymi ), zależnie od wielkości mięśnia i jego wytrzymałości. Początkujący powinni zaczynać od napięć niezbyt mocnych, trwających 2 - 3 sekundy.
UWAGA: jeśli po ćwiczeniach izometrycznych na następny dzień ma się obolałe mięśnie to znaczy, że zbyt mocno się je napinało. Należy zmniejszyć siłę. Jeśli mięśnie wciąż bolą, oznacza to iż są one za słabe do tego rodzaju ćwiczeń. Wtedy pozostaje wzmocnić je na siłowni i po kilku tygodniach ponowić próbę.
Rozciąganie PNF:
Zamiast rozciągania izometrycznego można wykonać rozciąganie o nazwie PNF ( skrót od: proprioceptive neuromuscular facilitation ), stanowiące drugą z najskuteczniejszych metod. Jest to połączenie rozciągania statycznego i izometrycznego. Z tej metody także nie powinny korzystać dzieci i osoby nastoletnie.
Wykonanie:
Metoda 1: rozciągamy mięsień statycznie przez kilka sekund, po czym napinamy go na 7 - 15 sekund. Potem rozluźniamy go na 2 - 3 s. aby zaraz zwiększyć rozciągnięcie pogłębiając je i trzymając statycznie 10 - 15s.
Metoda 2: rozciągamy mięsień statycznie przez kilka sekund, po czym napinamy go na 7 - 15 sekund. Potem rozluźniamy mięsień jednocześnie napinając mięsień antagonistyczny ( czyli przeciwny ), również na 7 - 15 s. Napięcie mięśnia antagonistycznego dodatkowo rozluźnia mięsień docelowy. Ta metoda jest uznawana za bezpieczniejszą od metody nr 1.
Ćwiczenia PNF można wykonywać w 2 - 3 seriach, z min. 20 sekund przerwy między nimi. Nie wzmacniają one mięśni tak bardzo jak ćwiczenia izometryczne, ale są bardziej bezpieczne. Można ich użyć dla tylu grup mięśniowych ilu się chce. Po PNF nie wykonuje się już rozciągania statycznego opisanego w kolejnym punkcie.
4. Rozciąganie statyczne zna chyba większość: rozciągamy mięsień i trwamy w takiej pozycji ok. 30 - 60 sekund. Ta metoda jest najbezpieczniejsza, choć nie tak skuteczna jak PNF czy ćwiczenia izometryczne. Średnio wykonuje się tu od 2 do 4 powtórzeń. Ten rodzaj rozciągania wykonuje się na zakończenie treningu zaraz po ćwiczeniach izometrycznych lub też zamiast ich. Jeśli używało się ćwiczeń PNF - nie należy go wykonywać.
Jest to ostatni rodzaj ćwiczenia rozciągającego wykonywany podczas treningu. Może on być też wykonywany w ciągu dnia, bez rozgrzewki, jednak należy być wtedy bardzo ostrożnym aby nie uszkodzić mięśni.
Dodatkowe uwagi:
- nie trzeba wykonywać wszystkich powyższych rodzajów ćwiczeń podczas jednego treningu ale nie należy mieszać ich ze sobą ani wykonywać w innej kolejności bo może to być fatalne w skutkach dla ćwiczącego. Można wykonać np. rozciąganie dynamiczne a na koniec tylko rozciąganie statyczne.
- trzeba zwracać uwagę na wszystkie sygnały pochodzące z mięśni - jeśli poczujemy ból natychmiast należy przerwać ćwiczenie.
- zdaję sobie sprawę, że powyższe informacje są bardzo zwięzłe. Jeśli ktoś ma dodatkowe pytania może pisać na mój mail a postaram się odpowiedzieć jak najszybciej.
WYSOKIE KOPNIĘCIA BEZ ROZGRZEWKI:
Jednym z najczęstrzych dylematów "kopaczy" jest to, że często nie są oni w stanie wykonać wysokiego, swobodnego kopnięcia bez uprzedniego rozgrzania i rozciągnięcia mięśni. Na treningu sprawa jest prosta - najpierw przeprowadzasz rozgrzewkę, potem rozciąganie dynamiczne i już jesteś gotowy do akcji. Ale np. gdy zdarzy ci się afera na ulicy nie będziesz przecież prosił swego agresora: "Hej, zaczekaj moment, tylko się porozciągam i możemy zaczynać". Nie wydaje mi się, aby to poskutkowało. Co zatem można zrobić? Nie ma sposobu, aby pominąć to wstępne przygotowanie?
Pewnie, że jest, inaczej cała nasza nauka kopnięć byłaby bez sensu, gdyby nie można było ich zastosować w dowolnym momencie. Sekret tkwi właśnie w odpowiednim treningu elastyczności.
Poza tymi zasadami, które stosujemy podczas treningu ( opisanymi w cz. 1 ) każdy kto chce korzystać ze swojego "arsenału" w ciągu dnia, powinien dodatkowo rozciągać się rano. Poranny trening nie powinien mu zająć więcej niż 10 - 15 min. Składa się on po prostu z kilku serii rozciągań dynamicznych, poprzedzonych lekkim krążeniem nóg i masażem stawów. Na koniec nie trzeba nawet wykonywać rozciągania statycznego. Taki "trening" raczej nie zwiększy naszej elastyczności jako takiej, ale pozwoli wykonywać kopnięcia w pełnym zakresie ruchu, który posiadamy. Po prostu "nastrajamy" ciało na resztę dnia.
Takie rozciąganie dynamiczne trzeba zatem wykonywać min. dwa razy dziennie - raz rano, raz podczas treningu ( jeśli ćwiczymy codziennie ). Jeśli treningi mamy rzadziej, to i tak wykonujemy rozciąganie dynamiczne dwa razy dziennie ( rano i wieczorem ), za drugim razem kończąc je rozciąganiem statycznym.
Jednak jeśli ktoś nigdy nie stosował takiego treningu, niech nie liczy, że od razu stanie się super elastyczny. Ciało potrzebuje przynajmniej kilku tygodni aby przyzwyczaić się do nowych wymagań.
KOLEJNOŚĆ ROZCIĄGANIA MIĘŚNI:
Kolejność w jakiej rozciągamy mięśnie jest również bardzo ważna - grupy mięśniowe nie mogą się sobie przeciwstawiać. Generalnie uznaje się, że należy trzymać się następujących zasad:
Dla szpagatu przedniego:
-
rozciąganie dolnej części pleców / pośladków zrób jako pierwsze ( jeśli jest ci potrzebne )
- porozciągaj łydki, potem mięśnie czworogłowe uda. ( sztywność łydek ogranicza elastyczność ścięgien podkolanowych, które odgrywają najważniejszą rolę w szpagacie przednim. Rozciągając uda dodatkowo rozluźniasz ścięgna ( mięśnie antagonistyczne )).
- rozciąganie ścięgien podkolanowych
- jednoczesne rozsuwanie nóg do szpagatu - jedną w przód, drugą do tyłu. Polecam opuszczanie się pomiędzy dwoma krzesłami, podpierając się na nich rękoma - ułatwia to kontrolę nacisku i prawidłową postawę ciała ( plecy proste, tylko miednica pochylona do przodu )
Dla szpagatu bocznego:
- rozciąganie dolnej części pleców / pośladków zrób jako pierwsze ( jeśli jest ci potrzebne )
- rozciąganie pachwin
- rozciąganie mięśni wewnętrznych uda ( przywodzicieli ) ( do szpagatu z palcami i kolanami skierowanymi w przód )
- rozciąganie ścięgien podkolanowych ( do szpagatu z palcami i kolanami skierowanymi do góry )
Jak już wspominałem w cz. 1 istnieją dwa rodzaje szpagatu. Jeden kładzie nacisk na elastyczność przywodzicieli, drugi na elastyczność ścięgien. Trudno powiedzieć, który jest łatwiejszy :) ale uznaje się, że ten pierwszy - właściwie wszyscy mogą go wykonać ( po odpowiednim treningu rzecz jasna ). Szpagat z palcami skierowanymi do góry ( tzw. "siad turecki" ) wymaga dużej rozwartości w stawach biodrowych, a nie wszyscy taką posiadają.
ĆWICZENIA SIŁOWE I TRENING ELASTYCZNOŚCI:
Ćwiczenia siłowe uznawane są często za niewłaściwe podczas treningu elastyczności, gdyż mają one rzekomo ograniczać ruchomość poprzez zbytnie "usztywnienie" mięśnia. Byłaby to może prawda, gdyby osoba ćwicząca ciężarami nie robiła jednocześnie ćwiczeń rozciągających na te same mięśnie. Równomiernie rozłożony trening siłowy i rozciągający nie przeszkadzają sobie wzajemnie a wręcz są dla siebie pomocne. Rozciąganie mięśni po treningu siłowym rozdziela zbite włókna mięśniowe, uelastyczniając mięsień i powodując jego lepsze dokrwienie. Rzadziej robią się też zakwasy. A jak trening siłowy wspomaga ćwiczenia rozciągające? Jak już pisałem, jest on często niezbędny do prawidłowego wykonywania rozciągań izometrycznych czy też PNF ( patrz: cz. 1 ). Zatem jakie ćwiczenia wybrać?
Dla łydek:
- wznosy na palce
Dla ud:
- przysiady ( zwykłe lub na hack-maszynie )
- prostowanie podudzi siedząc
- wyciskania leżąc
- wykroki ( ze sztangą / hantlami )
Dla ścięgien podkolanowych:
- martwy ciąg na sztywnych nogach
- uginanie podudzi leżąc
Dla pachwin i przywodzicieli ( przydatne, gdyż te grupy mięśniowe są zazwyczaj słabe )
- ściąganie linki wyciągu stojąc
- "motylki" na maszynie do ćwiczeń przywodzicieli
Ćwiczenia siłowe opisane są dokładniej w odpowiednich artykułach.
WYSOKIE KOPNIĘCIE BOCZNE:
Jednym z popularniejszych kopnięć, tak w karate, jak i w taekwondo jest kopnięcie boczne. Nie będę się tu zajmował samą techniką wykonania, bo w każdym stylu jest ona nieco inna, ale samym uniesieniem wyprostowanej nogi ( technika jest właściwie identyczna z techniką unoszenia nogi w rozciąganiu dynamicznym )
Zazwyczaj ćwiczący próbują unieść nogę dokładnie w bok. Najczęściej ruch kończy się maksymalnie na poziomie biodra i może być nawet nieco bolesny. Nie chodzi tu jednak o brak elastyczności, a o nieodpowiednią technikę. Kluczem do wysokiego uniesiena nogi jest ustawienie bioder. Miednica nie może być trzymana prosto i nieruchomo - jeśli wtedy będziemy próbowali unieść nogę w bok, kość uda "zaklinuje" się w stawie. Aby noga poruszała się swobodnie, miednicę należy pochylić do przodu, jednocześnie trzymając plecy prosto. Prowadząc nogę coraz wyżej, kolano musi skręcać się nieco ku górze - nie należy starać się cały czas trzymać je obrócone bokiem. Końcowa pozycja uniesionej nogi musi odpowiadać pozycji jaką noga miałaby w szpagacie bocznym ( z palcami skierowanymi w przód ).