Rozciąganie nóg !

Witam ... mam pytanko. Czytałem ostatnio na forum troche o rozciąganiu nóg.. Trafiłem na temat w ,którym ziomek napisał że codziennie siada przy scianie i tak Sobie siedzi przez około 20 - 30 min co jakis czas pogłębiając rozkrok.. Oczywiście po wcześniejszej intensywnej rozgrzewce!! Czy ten sposób rozciągania jest odpowiedni ?? I czy można tak się rozciągać codziennie ??

Dodam , że rozciągać zacząłem sie od niedawna ... tzn wcześniej rozciągałem sie max 2 razy w tygodniu , ale to było na treningach piłki ręcznej i nie było to takie typowe i dobre rozciąganie ...

I jeszcze chciałem zapytać o to czy mój wzrost ( 192cm ) ułatwi mi sprawe ... czy bedzie mi trudniej zauważyć jakieś efekty rozciągania ..

Ale tu ruch na tym forum ... ;D

codziennie 10/15minut rozciągania wystarczy-bardziej chodzi o systematyczność niż o intensywność. Nie przesadzać, wraz z rozciąganiem trzeba wzmacniać nogi. Najlepiej gdyby ktoś ci pokazał jak to robić bo z filmików i z czytania kupa.

Ja tam ci powiem tak, dwa razy w zyciu robilem szpagat, za pierwszym razem klasycznie sie rozciagalem no i zajelo duzo czasu, ale sie udalo, po dlugiej przerwie za drugim razem kiedy bylem juz niezle "zwapniony" postanowilem sie rozciagac starymi metodami, ktore jednak byly do bani (pomimo, ze keidys pomagaly), wlazlem wtedy na jakas stronke o... BALECIE! i przeczytalem o tej metodzie z siadaniem 30 minut dziennie, oczywiscie okazalo sie, ze porady mistrzow trenerow i sposob rozciagania guzik dawaly w porownaniu do olbrzymiego doswiadczenia baletmistrzow. Tak wiec ta metoda dzialala niesamowicie, bardzo szybko doszedlem do szpagatu i potwierdzam: tak, to dziala i kolega ktory powyzej napisal, ze to zly pomysl nie ma racji i tez powinien sprobowac.

Dzięki za odpowiedź ... wiem wiem systematyczność to najważniejsza sprawa ;) ale chciałem się upewnić czy ta metoda jest dobra.. pozdrawiam

nie twierdze że sposób jest zły-jeśli dobrze zrozumiałem to sam wykonuje to ćwiczenie tyle że "z partnerem" ;] znam dwa przypadki gdzie chłopaki kombinowali z tym rozciąganiem na wiele sposobów pod szpagat i są teraz kalekami. A szpagatu nie robie i robił nie będe bo po co mi to? :) walcze a nie tańcze w balecie. Pamiętaj aby wzmacniać mięśnie i ścięgna-nie koniecznie siłownią. Pozdrawiam

możesz napisać na czym dokładnie ta metoda polega ??

to jest chyba najlepszy na forum temat o rozciąganiu:
https://www.sfd.pl/Jak_się_rozciągać_żeby_miało_to_sens_-t257887.html 

w sumie to mnie tez ciekawi ten sposób co opisał autor tekstu,,,ale czy warto go podejmować???

codziennie siada przy scianie i tak Sobie siedzi przez około
podaj link gdzie to wyczytałeś albo to ćwiczenie bo nie do końca wiem czy dobrze myślę jakie to ćwiczenie
tu też mam ciekawy link
https://www.sfd.pl/ROZCIĄGANIE!!!!!-t134922.html

Zmieniony przez - Draciel 3 w dniu 2009-10-01 23:17:56

Sorki ,ze dopiero teraz odpisuje ... nie moge znaleźć tego tematu .. a poza tym był on z innego forum więc pewnie i tak nie mógł bym go zamieścić ;) Dzieki za pomocne linki