22,09- Czwartek: Siemanko! Noo w końcu dzień pełen nadziei! Jaram się od rana, szczegółów zdradzał nie będę bo nie chce zapeszać, ale proszę trzymać kciuki, może w końcu wyjdę na prostą i zacznę żyć pełnią życia bez stresu, z ustabilzowaną sytuacją finansową:)
Trening z rana zaliczony, całkiem przyjemnie się trenowało, progres zanotowany, jak nie w obciążeniu to w ilości powtórzeń:)
Ciesze się, że ostatnio mimo ogromnej ilości stresu, małej ilości i słabej jakości snu udaje mi się progresować i co mnie NAJBARDZIEJ cieszy trzymam michę i nie zajadam stresu, jak to miało miejsce jeszcze jakiś czas temu... dla mnie to ogromny progres, bo potrafiłem za przeproszeniem żreć jak świnia, prawie do porzygu.. fakt, zrobiłęm krok w tył, sylwetka trochę ucierpiała, ale obecnie są ważniejsze sprawy na głowie niż forma, napewno wrócę silniejszy, to tylko okres przejściowy, ale jak wezme rozpęd, to zrealizuje swóje cele!
Dzisieszy trening:
Skull Crusher: +35x10 x10 x9 x9
Wyciskanie ławka pozioma: 105x7 x7 x7
Dipsy: +30x9 +32,5x9 x8
Kneeling Chest Supported Laterals: 9x15 10x13 12x10
Przysiad: 105x8 110x6 x6
Hanging Leg Raise: 3x Max
Dzisiejsza dieta:
Posiłek 1:
80g płatków owsianych
40g płatków śniadaniowych
200g jabłka
40g wpc
Posiłek 2:
5 białek jaj
1 żółko
50g mąki
50g dziemu
200g jabłka
Posiłek 3:
300g ziemniaków
200g piersi z kurczaka
warzwa
Posiłek 4:
100g makaronu
200g piersi z kurczaka
warzywa
Posiłek 5:
250g twarogu
50g płatków owsianych
20g masła orzechowego
100g jogurtu owocowego bez cukru