[BLOG] Kulinarne zmagania

alhambra1970

A ja poczatkowo myslałam,żę w tej pomidorówce jest fasola :)

Kochana, Twój okulista powinien przestać ćpieć..

marta894

Widzę , że też cię mały nie rozpieszcza porannym wstawaniem :p

nie rozpieszcza, ale w tym tygodniu naprawdę nie mogę narzekać, bo są pobudki na mleko tylko między 00-1:30 i później 4-4:30, tylko ta jego pobudka 4-4:30 jest taka nieciekawa dla mnie jak wstaję o 5, bo zrobię mleko i dylemat czy kłaść się na 30 minut czy czasem nie będzie gorzej po spaniu, ale zazwyczaj ciężko go uśpić o tej godzinie, więc i tak nie śpię już i tak

Llaalleeczka

Pomidorówa tak bardzo "domowa", że jak w mordę strzelił...

do takiej naprawdę domowej to jeszcze przydałby się makaron świderki

alhambra1970

A ja poczatkowo myslałam,żę w tej pomidorówce jest fasola :)

hehehe faktycznie jak tak spojrzałem teraz, to na pierwszy rzut oka jest takie złudzenie

Eee tam, "świderki"- makaron "kolanka" jest bardziej przaśny, czy /jak kto woli/ "domowy" Dawno takiej zupki nie widziałam, bo mnie to ciągle serwują zupy -krem z pomidorów malinowych okraszone bazylią, na winie, z płatkami migdałów, etc. A taka "domowa'" pomidorówa ma swój urok....



Zmieniony przez - Llaalleeczka w dniu 2022-04-27 10:46:56

Llaalleeczka

A taka "domowa'" pomidorowa ma swój urok....%-

u mnie tylko taka zawsze leci, raz robiłem z przepisu Fightera - bardzo fajna na czerwonej cebuli, aż odkopię chyba ten przepis

jaglanka


serek i wafle


kurczak i kapusta


pizza


pomidorówka


Wczoraj był bardzo fajny aktywny dzień, bo pomijając już poranny trening, od razu po powrocie do domu, był tylko wskok w dresy i spacer z wózkiem 10km, a wieczorem jak mały poszedł spać to znów wjechał interwał (20 rund, 1' praca, 30" odpoczynek) wczoraj założyłem z ciekawości pasek na ten interwał



Środa 27.04 - trening 45 minut
Dzisiaj też chciałem założyć pasek na poranny trening tym bardziej, że nastawiałem się na intensywny trening (i taki w sumie był), ale nie ogarnąłem tego ustrojstwa, żeby mi rejestrował bez połączenia z telefonem, więc nie ma screena

Podciąganie 4x10 (2x nachwyt, 2xneutral)
Power snatch i po każdej serii 5x OHS (5x30, 5x35, 5x40, 5x45, 5x50, 5x55. 3x60)
Squat Snatch (5x30, 5x35, 5x40, 5x45, 5x50, 3x55. 1x60)
mały WOD na sztandze 40kg - 10 rund (10x Deadlift, 10x Clean, 10x Push Press) z założenia miała rund z odpoczynkiem trwać 2 minuty, zeby skończyć w 20 minut, ale po pierwszej rundzie uznałem, że zmienię trochę i finalnie zakończyłem 14' 30".

Na razie nie wpadam jeszcze w hurraoptymizm, ale dzisiaj zacząłem zauważać, że przy takim podzielonym treningu lepiej ten czas pożytkuję. Bo jednak mając do dyspozycji 2h od rana i plan do wykonania to wiedząc już mniej więcej ile schodzi na co, wydłużają się przerwy itp., a tak jednak chce się zrobić jak najwięcej z tego co ma się zaplanowane w głowie i nie ucieka czas na przerwy i zastanawianie się, czy czegoś może nie dołożyć - uwiniesz się, starczy Ci czasu to dołożysz Druga sprawa to w każdym tygodniu gdzie było tych treningów siłowych 5 dni, w środę zaczynało się rano zmęczenie lekkie, a w czwartek zawsze przychodził kryzys porannego wstawania (dlatego zaczekam do końca tygodnia z wnioskami ) natomiast dziś pomimo dwóch pobudek w nocy i zakończenia spania o 4:30 nie zauważyłem zmęczenia fizycznego związanego z niedospaniem i treningami porannymi, także jeżeli utrzyma się ten stan to może przez że teraz jestem zmuszony do takiego działania uda się to wykorzystać i wprowadzić na dłuższą metę i wyciągnąć z tego jeszcze ciut więcej


Zmieniony przez - DJ_DoDo w dniu 2022-04-27 13:52:57

Trochę jedzonka

jaglanka, owoce i crunchy


serek i jabłko


burgery z wieprzowiny na surówce z kapusty


tortille z łososiem


makaron konjac z indykiem i warzywami chińskimi



Wczoraj znów był fajny aktywny dzień, bo po pracy od razu spacer, tlyko trochę krótszy niż we wtorek, bo 7km z groszem, później trochę ganiania do wieczora miałem jeszcze za sprawami z pracy, ale o 21 jeszcze interwał zrobiłem (20 rund, 1' pracy. 30" przerwy), choć ze względu na porę chęci już odchodziły

Dzisiaj idę na pierwszy Orlik w tym sezonie, więc uznałem, że na treningu porannym nie będę robił nic stricte na nogi no i uznałem, że ciut lżejszy dziś też będzie

Czwartek 28.04 - trening 50minut

Podciąganie na drążku 2x nachwyt, 2x neutral (4x10)
Martwy ciąg klasyczny 7x (12x70, 10x100, 8x120, 5x140, 5x150, 5x160, 5x170)
Wiosłowanie w opadzie jednorącz 3x12 (35, 37,5, 40)
Wyciskanie sztangielek na skosie 4x (10x30, 8x32,5, 7x32,5, 6x35)
Ściąganie linek w bramie 4serie
Odwodzenie linek w bramie x4 + face pull x4
Uginanie ramion młotkowo 2x15x10
Uginanie ramion ze sztangą + wyciskanie francuskie 4x27,5

Ale mi narobiłeś smaka na takie tortille

Tortille rzeczywiście bardzo apetyczne.
A ja mam pytanie o jaglankę. Robisz z płatków, czy kaszy jaglanej ?

Llaalleeczka

Ale mi narobiłeś smaka na takie tortille

jak nie mam pomysłu co zjeść to wyciągam łososia z zamrażalnika (bardzo szybko się rozmraża, pewnie przez ilość soli ), serek zawsze jakiś w lodówce jest więc szybciutko danie zrobione

alhambra1970

Tortille rzeczywiście bardzo apetyczne.
A ja mam pytanie o jaglankę. Robisz z płatków, czy kaszy jaglanej ?

zawsze z płatków, mąkę miałem raz w życiu tylko kupioną do jakiegoś przepisu, a później na siłę kombinowałem co z niej zrobić, żeby zużyć

Wczoraj dzień na pełnych obrotach od 5 do 22 dzień, w ciągłym biegu, burgery robione uspokajając Juniora, więc i bułeczki i mięso się troszkę przypaliło

jaglanka


serek, orzechy, jabłko


burger


napój proteinowy - nic ciekawego


dobicie kcal - tosty i frankfurterki


Wczoraj po powrocie z pracy przejęcie wózka od żony i ekspresowy spacer jakieś 5-5,5km, powrót, ogarnięcie małego, przekazanie teściowej i migusiem na Orlik, wieczorem nie dość, że "połamany" jak to po każdym pierwszym meczu sezonu to po prostu padłem na ryjek dosłownie W nocy spać nie mogem, a jak zasypiałem to mały się budził i nie chciał spac po 1-2h, wiec noc masakra, ale rano się obudziłem o 5, więc na trening poszedłem, ale chęci nie było, dlatego nie szalałem z obciążeniem, w ogóle ciężko miałem oddech złapać na przysiadach mimo tego, że ciężar symboliczny, ale na martwym z hantlami już się odwróciło i trening nabrał rozpędu na końcówkę

Piątek 29.04, trening 45 minut

Podciąganie 4x, 2x10 nachwyt, 2x10 neutral
Przysiady klasyczne 6x10 (60, 70, 80, 90, 100)
Wyprosty siedząc 5x12-6 (77, 84, 90, 97, 104)
MC na prostych nogach z hantlami 5x10 (40, 42,5, 45, 47,5, 50)
+wyprosty z linką górnego wyciągu 5x
Uginanie ramion w oparciu o kolano 4x15-10 (15x10, 3x10x12,5)
Wyciskanie sztangielek siedząc 4x10-8 (20, 22,5, 22,5, 8x25)
Unoszenie sztangielek bokiem 4x10 (12,5)
+unoszenie prostych nóg w zwisie na drążku 4x15

DJ_DoDo

Llaalleeczka

Ale mi narobiłeś smaka na takie tortille

jak nie mam pomysłu co zjeść to wyciągam łososia z zamrażalnika (bardzo szybko się rozmraża, pewnie przez ilość soli ),

Możesz też włożyć taką rybkę do mleka- to przyspieszy proces rozmrażania i dodatkowo nada rybce fajnego posmaku.