BLOG StrongSFD- Siłownia czyli Treningi - Kuchnia - Dyscyplina

Ale jedzenie aż się głodna zrobiłam

Bułka na wypasie lub inaczej. Jajko sadzone z szynką i cebulą + bułka polane sosem bbq z przyprawkami do mięsa mielonego - miodzio

dzień masy 58, waga 91.4kg

Czuje się lżej, już nie jestem opuchnięty jak Magda Gessler !
Ponad 2kg wody spadło która zatrzymała się bez powodu

Tak czy siak wczoraj skręciłem 45 minut cardio czyli w ten week zostało jeszcze 45 min i dobijam magicznych docelowych 2h/week

Szybka przypinka benca po pierwszym posiłku. Coś tam jeszcze przebija spod warstw tłuszczu więc dramatu nie ma.

Waga nie daje ani mi ani Tobiaszowi jakichkolwiek znaków co robić czy jest nadwyżka kcal za duża czy za mała czy w ogóle jej nie ma z racji że waga skaczę jak poyebana

Stos w Hesie już założony. Plan działania mam co zrobić przy nim żeby było jak chce
Takie przeróbki to ja lubię tylko czas muszę wygospodarować a już wiem że do 18 kwietnia mam taki ogień w że marne szansę by zrobić cokolwiek w tym temacie ale może chociaż materiał przygotuję i obrobię (spwać umiem).

Wczoraj pomachałem na nim, testowo po serii z każdego ćwiczenia jakie robię na wyciągach i powiem szczerze że chodzi j**an*utki jak złoteńko!
Mega zadowolony jestem a to dopiero początek. Mam już łańcuch przygotowany na ćwiczenia gdzie ściągam linki z górnego siedząc na ziemi. Dzięki temu szybko mogę regulować

Dwa dni offa od siłowego, dzięki czemu jestem głodny dzisiejszego treningu jak mało kto!
























Zmieniony przez - StrongSFD w dniu 2022-03-18 08:02:09

Zmieniony przez - StrongSFD w dniu 2022-03-18 08:21:07

kurcze, wyglada jak odnowiony lub nowy :)

Dziany chłopak pobawił się dwa miechy i odstawił tatusiowi w kąt do garażu. Więc wyłapałem okazje rachu ciachu

Fajnie taką okazję wyhaczyć bo generalnie sprzęt drogi w cholere.

Jedzonko masz super nie wiem skąd masz czas na to gotowanie, ale pozytywnie zazdroszczę

Ja też zazdroszczę tego jedzonka

Viki i Rion dzisiaj wstałem 5:30 rano. Padłem spać 30 minut po północy z zerowym planem co zjeść rano i w ciągu dnia a wiedziałem że będę w biegu do 16:00.

O 6:30 wyjechałem już po śniadaniu i kawie do pracy a o 7:00 zameldowałem się w pracy

Pierwsze co zerwałem się z łóżka nastawiłem piekarnik i zacząłem na szybko robić w dwóch osobnych miskach dwa osobne placki do upieczenia w piekarniku. Mąka, białka, jaj, twaróg, do jednego maliny i chrupale lajon + jakiś aromat, do drugiej miski płatki churros cini minis i nesquik + aromat kawowy. Szybkie miksowanie 60 sekund jedna i druga micha. Wylałem na blachy duże żeby rozlało się (szybciej się piecze). Minutnik nastawiłem na 20 min i heja do łazienki siku, kupa, zęby, ważenie się, mierzenie bicka, ubieranko. Zakręciłem kawe i akurat placki do wyciągnięcia zajęło mi to 8 minut z zegarkiem w ręku.
Jeden jako śniadanie drugi jako posiłek przed treningowy

Wystarczy dobrze wykorzystać czas. Wybaczcie pisałem na kolanie więc może być problem ze składnią



Zmieniony przez - StrongSFD w dniu 2022-03-18 10:46:55

Zmieniony przez - StrongSFD w dniu 2022-03-18 10:48:51

No teraz to ja rozumiem, inna rzeczywistość
Ja wstaje rano, lecę przygotować jedzenie, w czterech wersjach bo każdy co innego Nie zawsze zdążę zanim Mała wstanie. A później się zaczyna... Ledwo ubiorę jej bluzkę a ta ucieka, zabawa w ganianie po całym domu, za chwilę złapie, ryk, ubiorę co się da, znowu ucieczka, w międzyczasie ściągnie to co jej założyłam, Młody wstaje i głodny, a gdzie jego ulubione spodnie, a bluzkę chce tą co akurat w praniu, Mała się drze bo chce mleko. Jak już ubiorę i nakarmię towarzystwo to idę do łazienki i znowu dzikie wrzaski, walenie w drzwi a jak biorę Małą ze sobą to demoluje łazienkę i mnóstwo sprzątania później Czasem po takim poranku mam już zupełnie dość
Czasem to jest taki chaos że ciężko ogarnąć i wyjść o zaplanowanej porze

Mnie dziwi że tak dobrze funkcjonujesz przy takiej małej ilości snu. Nie dałabym rady, jak śpię mniej niż 7h to ledwo żyje.


Zmieniony przez - Viki w dniu 2022-03-18 11:11:39

No okej ale to są raptem dwa posiłki moje a mam zawsze pięć więc też tak kolorowo nie jest i muszę czasem mega kombinować albo mocno wybiegać w przód.
Mimo to potrafię zjeść 5 posiłków ciepłych dziennie nawet w tygodniu, normalnie łącząc to z pracą zawodową i nie tylko. No i moje ciepłe to nie KFC czy MC
Tylko wszystko od A do Z wyliczone jak matka uczyła

Fakt ja pracuję u siebie to dużo ułatwia bo ja kupiłem do socjala wsio wsio włącznie z kuchenką z piekarnikiem, lodówką, mikrofalą, mikserem


Zmieniony przez - StrongSFD w dniu 2022-03-18 11:52:37