Szacuny
453
Napisanych postów
732
Wiek
29 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
3190
Siema, znowu bez wpisu 2 dni bo miałem te niebywałą przyjemność, że w weekend nagrywaliśmy dla MP materiały z wywiadem oraz dwa treningi z Maćkiem Kiełtyką w Olkuszu więc wyjazdowe treningi :). Ogólnie Maciek to jest mega gość i niezwykle miło było poznać go w końcu na żywo, zrobić trening i porozmawiać w cztery oczy :). Niestety ze względu na wyjazd i trenowane pertie nie robiłem dnia wysokiego co poskutkowałem spatkiem wagi w weekend, więc od tego tygodnia podbitka kcal i lecę dalej. Nie będę opisywał co trenowaliśmy itd bo niedługo materiały znajdziecie na YT :)!
Zmiany na ten tydzień, czyli zaczynam 4ty tydzień okresu pushu kalorii w 3 fazie okresu masowego :).
Wysoki dzień: 360b, 20t, 915ww
Średni dzień: 360b, 25t, 785ww
Niski dzień: 360b, 100t, 240ww
Cardio na ten tydzień nadal bez zmian: 3x25min, 2x35min w dnie treningoe dni :).
Szacuny
2648
Napisanych postów
13588
Wiek
28 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
469233
MrDave
erwinoos
przypomnisz czy po okresie swoim jakby nie patrzeć dość długim okresie startowym potrzebowałeś odpocząć czy od razu ustalliscie z Adamem, że wskakujecie na rebound, żeby jak najlepiej wykorzystać ten okres po zawodach?
teraz widzę, że sporo mówi się o tym, że po zawodach jednak trzeba wrzucić na luz, najlepiej to zejść na mostek itd ale te wszystkie trendy widać, że zmieniają się z dość często, także pytam z ciekawości jak to u Ciebie wyglądało, bo musiałbym pewnie przekopać 3/4 dziennika
sporo o tym Kuba Cielen teraz na yt mówił, a widziałem na Twoich vlogach, że leciał gdzieś tam na yt w tle, więc ciekaw jestem jakie masz zdanie na ten temat, bo wg niego po startach i tak tylko będziemy łapać głównie fat, więc rebound nie ma sensu
Ogólnie to od razu wskok na rebound przyczym ja akurat zaraz po zawodach miałem zaplanowane wakacje, ale normalnie na nich trenowałem i trzymałem dietę więc w sumie niewiele się zmieniło. Ogólnie to ja nie jestem fanem odpoczywania po zawodach, chyba, że ktoś jest rzeczywiście bardzo przemęczony. Ja wiem, że teraz coraz więcej się o tym mówi i nie neguje, pewnie zdrowotnie to najlepsze rozwiązanie ale pod względem progresu - nie sądzę. Zresztą sięgając wstecz to najlepszy progres zawsze właśnie w okresie odbicia po zawodach robiłem i rozmawiając z wieloma osobami się z tym zgadzają. Nie będę ukrywał, że teraz ogólnie cały ten ruch "less is more" do mnie nie przemawia kompletnie, nie żebym szedł też w stronę opozycji ale jest kwestia maksymalizacji progresu, ale robienia progresu ogólnie, więc jak mogę robić WIĘKSZY progres to wybieram opcje nr 2. Może będę kiedyś tego załował ale
ok i wszystko jasne, chociaż liczyłem, że może jakaś większa dyskusja się z tego rozwinie między użytkownikami, ale może i nie ma już czego dalej rozwijać
Szacuny
453
Napisanych postów
732
Wiek
29 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
3190
erwinoos
MrDave
erwinoos
przypomnisz czy po okresie swoim jakby nie patrzeć dość długim okresie startowym potrzebowałeś odpocząć czy od razu ustalliscie z Adamem, że wskakujecie na rebound, żeby jak najlepiej wykorzystać ten okres po zawodach?
teraz widzę, że sporo mówi się o tym, że po zawodach jednak trzeba wrzucić na luz, najlepiej to zejść na mostek itd ale te wszystkie trendy widać, że zmieniają się z dość często, także pytam z ciekawości jak to u Ciebie wyglądało, bo musiałbym pewnie przekopać 3/4 dziennika
sporo o tym Kuba Cielen teraz na yt mówił, a widziałem na Twoich vlogach, że leciał gdzieś tam na yt w tle, więc ciekaw jestem jakie masz zdanie na ten temat, bo wg niego po startach i tak tylko będziemy łapać głównie fat, więc rebound nie ma sensu
Ogólnie to od razu wskok na rebound przyczym ja akurat zaraz po zawodach miałem zaplanowane wakacje, ale normalnie na nich trenowałem i trzymałem dietę więc w sumie niewiele się zmieniło. Ogólnie to ja nie jestem fanem odpoczywania po zawodach, chyba, że ktoś jest rzeczywiście bardzo przemęczony. Ja wiem, że teraz coraz więcej się o tym mówi i nie neguje, pewnie zdrowotnie to najlepsze rozwiązanie ale pod względem progresu - nie sądzę. Zresztą sięgając wstecz to najlepszy progres zawsze właśnie w okresie odbicia po zawodach robiłem i rozmawiając z wieloma osobami się z tym zgadzają. Nie będę ukrywał, że teraz ogólnie cały ten ruch "less is more" do mnie nie przemawia kompletnie, nie żebym szedł też w stronę opozycji ale jest kwestia maksymalizacji progresu, ale robienia progresu ogólnie, więc jak mogę robić WIĘKSZY progres to wybieram opcje nr 2. Może będę kiedyś tego załował ale
ok i wszystko jasne, chociaż liczyłem, że może jakaś większa dyskusja się z tego rozwinie między użytkownikami, ale może i nie ma już czego dalej rozwijać
Wiesz co ogólnie bardzo sporo gadaliśmy, między innymi na wywiadzie ale również podczas treningu, montaż dopiero pokaże ile z tych rozmów rzeczywiście będzie zawarte w materiale ale prawda taka, że no super mega rocket science to nie jest, naku** łapy teraz i łydki w planie i koniec :D. Magicznych metoda nie ma, najważniejsze dobrać odpowiednie ćwiczenia, intensywność i objętość, resztę zrobi czas tak na prawdę:)
Szacuny
13140
Napisanych postów
18874
Wiek
32 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
339452
prz1993
On te tricepsy miał zerwane, tu już wiele się nie zdziała.
Przej**ana sprawa sam miałem mocno naderwany lewy, gdzie jestem leworęczny i widać jedna głowa praktycznie cofnięta w górę bardzo dlatego pozuje na słabsza i mniejsza prawa rękę.
Na 1 treningu w życiu robiąc rozpiętki ciężarkami 2.5 kg uciekła mi ręka do przodu i j**lo.
Zmieniony przez - dmq92 w dniu 2021-11-28 15:02:50
Szacuny
453
Napisanych postów
732
Wiek
29 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
3190
Kurde ale się zrobił temat o zerwaniach Maćka, to był pozytywny wypad panowie, Maciek to jest chłop co wymówek nie szuka, raczej sposób i to jest w nim zaje*** ze co by się nie działo to widać jak z roku na rok jeszcze więcej serca w to wkłada :)