Szacuny
6541
Napisanych postów
62356
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
778341
Viki właśnie to mam na myśli jak to bieg z przeszkodami to musi być trudno, ale właśnie w tym cała sztuka aby te przeszkody były wymagające fizycznie, a nie niebezpieczne. Bo przecież każdy z takich biegaczy robi to z pasji, przyjemności i takich biegów jest w sezonie co najmniej kilka i nie sztuka się na takim uszkodzić czy nabawić kontuzji, która wykluczy nas na dłuższy czas z aktywności.
A jak po przespanej nocy łokieć dzisiaj?
3
Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!
Szacuny
2713
Napisanych postów
3771
Wiek
29 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
222826
No ja też mam takie wątpliwości co do bezpieczeństwa ale już się rozpisywałam o tym że mi się te wysokie przeszkody nie podobają. Testowanie na ludziach jest spoko, o ile testujący to projektanci przeszkody i przejdą każdą ewentualność . Paatik my nie znamy, Trójmiasto jest zbyt bogate na takie akcje, ja jeszcze z takiej dzielnicy że te 20 lat temu po komuniach trzeba było w piwnicy nocować ale teraz taki przepych że mi od 9 lat roweru nie ukradli .
Szacuny
6541
Napisanych postów
62356
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
778341
Poza tym uważam, że skoro przebieg trasy planują osoby z topu takich biegów to po pierwsze powinny je tak planować żeby nieco słabsi mogli je pokonać i ukończyć, a po drugie powinny być bezpieczne bo jednak wydaje mi się, że w tym cała sztuka, żeby zaplanować bieg wymagający i trudny, ale bezpieczny i możliwy do ukończenia. Ale ja słabo się znam na biegach OCR
1
Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!
Szacuny
12989
Napisanych postów
20752
Wiek
41 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
608042
Rion no właśnie chyba nikt nie pomyślał o tych słabszych
Szajba no oby było ok, zalecali mi prześwietlenie ale nawet nie miałam na to czasu, zresztą koleżanka z druzyny z urazem głowy odwiedziła 3 szpitale i nigdzie nie doczekała się żadnej pomocy.
Rion łokieć boli cały czas, zarówno w nocy jak i teraz, ale nie bardzo mocno. Ciężko mi wykonywać podstawowe czynności, także trening jutro to bardzo optymistyczne założenie.
Szacuny
12250
Napisanych postów
22116
Wiek
54 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
628124
Szajba - widać ze jednak bańka intelektualna tez bo ani wyników wyborów ani ruchów antyszczepionkowych tez nie kumam.. czasopism modowych nie czytam, szyb przyciemnianych limuzyn niestety niet, a pracuje na wsi - wystawiliśmy kiedyś stare zamrażarki na parking w nadziei ze jakiś Kaszub zabierze - ale Kaszubi złomu nie zbierają... stały 2 miesiące, trzeba było profesjonalny odbiór organizować... ot chyba regionalne różnice:)
Szacuny
12989
Napisanych postów
20752
Wiek
41 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
608042
Paatik u nas złomiarze wszystko wezmą, łatwo to sprzedać i coś zawsze można zarobić. Może u Was nie ma takiego zapotrzebowanie na złom, nie wiem. U nas nawet wózki dziecięce kradną, bo dla nich to świetny środek transportu. Ja mam swój zapięty łańcuchem w nadziei, że nikomu nie będzie się chciało kombinować i przecinać łańcucha.
Szacuny
4723
Napisanych postów
10989
Wiek
51 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
552700
6ripley
Paatik my nie znamy, Trójmiasto jest zbyt bogate na takie akcje, ja jeszcze z takiej dzielnicy że te 20 lat temu po komuniach trzeba było w piwnicy nocować ale teraz taki przepych że mi od 9 lat roweru nie ukradli .
Nie znacie, bo dwadzieścia lat wstecz tubylcy zasmakowali zachodu. Złodziejstwo, szemrane interesy, prostytucja, wszystko to dzięki reformie ustrojowej zaczęło się świetnie rozwijać. Lata później pozakładali "szacowne" interesy i dzieci chcąc pojeździć rowerem kupują "nówkę nieśmiganą" bo ich stać. A Ci których nie stać? Gdzie są? W Szwecji, w Norwegii, w Niemczech. Za jakiś czas ich również będzie stać na rower czy czekoladę do flaszki. Bo jak kraść to silnik z jachtu a nie rower Ripley