[ BLOG] [BLOG] RAW w piwnicy - redu 2022 str. 124

lodzianin1

Jakn skonczysz antybiotyk zjedz 1-2 paczki vivomixu szybciej flore naprawisz

mój schemat: to przed wzięciem, lub tuż po wzięci antybiotyku: Neobianacid , i probiotyk między dawkami antybiotyku (trilac na zmianę i Dikoflor-em) - kluczowe jednak to odpowiednie przyjmowanie antybiotyku i nie łaczenie z odpowiednimi produktami- np penicylin z nabiałem


------------------------------------------

powrót po szpitalu: DELOAD -dzień 3

waga: 88,1kg
cardio: 10min
dzień: dnt


mimo, że sól ograniczam - to pewnie torche wody po glikokortykosterydzie pociągnałem (zatrzymuje wode i sód)
ale dzieki Bogu dziś pospałem te 5h + 2h po sniadaniu, więc w porównaniu do wczorajszych 4h odżywam - to zasługa zejscia na 1tab/dzień
Jutro już zejście na 1/2 tab i wtorek kończe to gie :)
Z racji, że dziś dnt, to wrzuce coś jak wygląda szczegółowo jedzenie:


1. makrela 275g grilowana + warzywa 300g
2. 5jajek + 200białek + 300g warzywa (ZDJĘCIE)
3. pierś z indyka + 100g ryżu + 200g warzyw
4. tołpyga 275g + 90g kaszy jaglanej + 200g owoców leśnych
5. udziec wołowy (zrazówka) + 125g kaszy gryczanej niepalonej + 200g warzyw


a rozpiska michy na lodówce wygąda tak :

znowu dubel...


chciałem dopisac:

2. 5jajek + 200białek + 300g warzywa (ZDJĘCIE) - białka z warzywami na to oddzielenie robiony żel z cynamonu i wody









Zmieniony przez - kwachor w dniu 2021-01-10 11:51:01

Może trochę głupie pytanie, ale to Twoje makro na masie ?

Czasem mam tak, że zazdroszczę tym, co rosna na 400g ww dziennie.
Teraz na minicucie mam 250/75/260 w DNT i 250/50/415 w DT i waga spieprza mi jak głupia. 3,5 kg w dół przez 10 dni. Niby fajnie, bo sporo jedzenia na redukcji, ale aż mi się niedobrze robi jak pomyślę o jedzeniu 600g+ ww już niebawem na masie.

Rozwinąłbyś temat niełączenia penicylin z nabiałem? Allicyna się tu chyba zalicza, a nigdy nie słyszałem o takim zaleceniu.

Polskikoks

Może trochę głupie pytanie, ale to Twoje makro na masie ?

Czasem mam tak, że zazdroszczę tym, co rosna na 400g ww dziennie.
Teraz na minicucie mam 250/75/260 w DNT i 250/50/415 w DT i waga spieprza mi jak głupia. 3,5 kg w dół przez 10 dni. Niby fajnie, bo sporo jedzenia na redukcji, ale aż mi się niedobrze robi jak pomyślę o jedzeniu 600g+ ww już niebawem na masie.


Rozwinąłbyś temat niełączenia penicylin z nabiałem? Allicyna się tu chyba zalicza, a nigdy nie słyszałem o takim zaleceniu.

co do antybiotyków, jest ogólne wskazanie żeby unikać łączenia z nabiałem, szczególnie tetracykliny, ale i dla penicylin jak wertowałe mznalazłem takie zalecenie i się tego trzymałem.
No i ważna jest pora w trakcie posiłku brania antybiotyku, czy przed czy w trakcie czy po, o dziwo są to szczegóły, ale są umieszczane one celowo i ratuja "dupe". Niektóre informacje można znaleźć jak się wpisze przed szukanym lekiem: "farmakokinetyka" wtedy pokazuje się pdf z ulotką szczegółową (inną niż w opakowaniu).

Tak to moje kcl na reversie/masie
A co do jedzenia, jednak ta starwnośc i absorbcja to klucz - łatwo można przekroczyć tą barierie gdzie dokłada się jedzenia, ale "COŚ" szwankuje - potem stany zapalne robją swoje, ale to po 4-6tygodnia jak "nie idzie" człowiek robi redukcje, gdzie trzeba zejśc do tej :strawnej ilośc".
Druga sprawa wiek, kolejna aktywność w ciągu dnia.
zeby nie było, kiedyś jadłem po 5tyś kcl, co nie znaczy, że tyle potrzebowałem/trawiłem.
Czasem tez patrze ile jedna prosi, i na prawdę oni jedzą jednak... niedużo.
Inna sprawa, co niektórzy, jak np Matt Jansen - spytani co jest ważniejsze dieta czy trening (gdzie odpowiedz prawidłowa do tej pory była: trening 100% i dieta 100%), dał do zrozumienia , ze dieta to jest żelazna baza, i tu nie ma dyskusji czy ma być 100% czy nie, bo ma byc 100% i już, ale ważniejszy na pewnym etapie jest trening i odpowiednie docieranie do mięśnia, i od niego będzie zalezało czy będziemy mieli sens dokładać kcl, czy wytworzymy stymulacje, która przekuje te kcl na mięśnie.

Jak sam miałbym sobie dawać to bym tak właśnie 500-600ww pojadł, tzw wtedy czuje taki balans między najedzeniem do syta, a trawieniem.
Z Wiktorem współpracuje równo 2lata, wiec troche schematów przerabialiśmy :)
No ale z drugiej strony "czekalismy" na przegorde nosa i zatoki żeby po dokurawniu się, jak będzie ściana - dodawać nie tylko kcl :)

Mi tam pasuje - nigdzie się nie spieszę, byle mięć ciągle namacalny progres




Zmieniony przez - kwachor w dniu 2021-01-11 10:49:29

Zmieniony przez - kwachor w dniu 2021-01-11 10:50:51

PONIEDZIAŁEK

Waga: 88,1
Cardio:20min

Trening: ARMS

ten dzień był chyba przełomowy, zeszło sporo skrzepów z nosa, komfort oddychania znacznie lepszy.

Pod wieczór wykręciłem też pierwszy trening ze starej rozpiski.
- Ciężary i powtórzenia te same co z poprzedniej sesji,
- tylko jedna seria docelowa
- bez technik intensyfikacji

O dziwo wszędzie z tym zapasem 1-3pow.

No i fajnie, można wracać na obroty, dobrze to zapowiada się przed nogami w środę.
Cały pierwszy tydzień to powtórzenie kw rozpiski, ale z zestawów Legs/push/pull z 2TYGODNO PRZED SZPITALEM.

------------

WTOREK:

Waga:87,4
Cardio: 20min
Trening: brak

Oho, pospałem praktycznie ciągiem 6h, a jeszcze po śniadaniu kimne się na 1,5-2h + coś w ciągu dnia.
Dziś 1/2 TAB tylko tego "kortyzolu" (jutro ost 1/2) dziś też koniec antyb, uff

Widać koniec i nowy początek ;)


Zmieniony przez - kwachor w dniu 2021-01-12 08:09:25

Wychodzisz na prosta

ŚRODA

waga: 87,2
cardio: 25min

trening:
LEGS 1

Objetośc nadal mocno ucieta,
wykonane 3 z 4 planowanych ćwiczeń - celowo, zeby to objętośc nadal utrzymać niską.
Za to ciężary/pwt z zachowaneim 1-2pow przed kompletnym upadkiem
a i tak udało się podkoładać względem tego zestawu wykonywanego 2tygdnie przed szpitalem :)


1. SS: wyciąg: przywodziciel + uginanie jednonóż: 12kg 19x+30x
2. przysiad bułgarski , DS: 37kg 11x
3. Goblet SQ z ketlem DS: 90kg 15x


|||||||||||||||||RAPORT tygodniowy||||||||||||||||||

póki co ten tydzień bez zmian, niech to wszystko sie faktycznie unormuje, a obj wróci na swój poziom :).



leki:
skończone: wczoraj ostatni antybiotyk, dziś ostatnia 1/2tab (zejściowa piramidka) analogu kortyzolu.
sen:
ogólnie dobijam do ~8h dziennie, ale ile przypada na noc, to różnie narazie czasem jest to 5, czasem 6,5h - zależności jak się oddycha, jest sporo lepiej od poniedziałku, jak trochę skrzepów zeszło - jutro jadę na kontrolowe i wyjęcie szyn plastikowych z nosa

mam narazie jeden film zmontowany, ale wrzuce wieczorm drugi z Gobleta :).
Jak się podoba, dajcie łapke w góre na YT ;)

class="link" target="_blank">bułgar

CZWARTEK

waga: 86,3
Cardio: 25min
Trening: PUSH

Woda leci, 2kg w kilka dni, ale to po odstawieniu p zapalnych i glikokortykosteryd.

Dziś pięknie udało się pospać, mimo to rozciągam się i lecę jeszcze w kime 30min. Potem kawka i kontrola w szpitalu, wyjęcie szyn plastikowych.
Spoko, ale droga w jedną stronę 2h, a kontrola 5min ;).
W kieszeni natomiast zostało 10tys, bo udało się zrobić to na NFZ ;)

POTEM PUSH, i już nie mogę się doczekać, będzie trzeba się hamować ;)

Ciekawy wariant tych bułgarów. Ja zaobserwowałem, że jak dam oparcie na tylną nogę mocno do tyłu to na drugi dzień największe DOMSy mam na pośladach. Jednak też staram się robić z akcenten na czwórki.

Z tym NFZ Ci się udało, szczególnie w obecnych czasach. Wiem z autopsji, jak przy problemach z flakami większość badań robiłem prywatnie, bo albo lekarz nie widział potrzeby i nie chciał dać skierowania, albo terminy były bardzo odległe.

No mi po takiej jednej serii 4ki robią się jak z waty. Docelowo ten zestaw bez dużych loftów (tel i są mam w Legs 2) po to żeby popracować nad słabymi punktami, dysbalansem. Dupa, przywodziciele, praca 1noz

A co do NFZ, ma to sens, ale jednak trzeba znać system i etykę pracy od wewnątrz. Tzw inaczej lekarz może pracować na NFZ a inaczej prywatnie, chociażby ze względu na dostępny sprzęt.