Trained by Viking - Jesień 2024

No już nie przesadzaj Nogi całe okablowane, nawet na brzuchu widać kable, bf to masz świetny ciągle

TAK, tu nie ma co się kręcić w kółko, tylko wykorzystać bf i cisnąc na luzie masę.
Myśle, ze dopiero masowo się rozkręcasz , więcej cierpliwości.


Zmieniony przez - kwachor w dniu 2020-12-21 19:03:10

23.12
Waga: 106.3
Cardio: 25

Łapy
1. Wycisk waski smith:
122.5x8,8,8,7
2. Francuz incline:
37.5x10,10,10,11
3. Prostowanie nachwytem:
30x12,12,12,12
4. Prostowanie jednorącz za głowa z kablem:
5x15,15,15
5. Młotki:
18x8,8,8,9
6. Modlitewnik 1h:
10x10,10,10,9
7. Uginanie w bramie:
10x8 3x7.5

Triceps wszedł zaj**iście, dołożone 2.5 w wąskim, w reszcie więcej powt niż tydzien temu. Biceps już nie wyszedł tak dobrze, młotki nawet spoko ale zamotałam tym uginaniem na modlitewniku z hantlą(wcześniej zawsze robiłem na maszynie i trzeba sie tego trzymać, bo czuje to perfect), uginania w bramie jak mam być szczery to już wgl nie czułem, te 10kg jakoś w ch** ciężkie się zrobiło, zmniejszyłem ciężar zrobiłem pózniej 3 serie na 7.5, powt nawet nie liczyłem.

Jutro miało być wolne, ale przeglądam dzienniki i wszyscy lecą maratonem do świąt to mowię, nie będę gorszy :D Jutro po treningu wyjazd do przyszłych teściów do Suwałk i zaczynamy świętowanie

Poniżej full dej of iting:
1. Kura, wpi, kleik, wafle, dżem, domowa papryka konserwowa
2. Wpi, ryż, dżem, płatki śniadaniowe
3. Kura, ryż, pomidor
4. Kura, kleik ryzowy, jabłko
5. Kura, ryż, pomidor
6. Wpi, ryż

Haha pepsi max się napijesz tylko xdd

No alko, nie lubię... Ale chociaż zjem jak człowiek :D



Zmieniony przez - M.I.C.H.U w dniu 2020-12-22 19:23:43

23.12
Waga: 106.8
Cardio: 25min

1. Chest supported T-bar row:
60x8,8,8,8 - zostać
2. Ściąganie nachwytem hammer(5):
25x10
35x10
45x10,11
3. Wiosło hammer 1h(1):
35x10
45x10
55x10,11
4. DB Pullover:
22x12
26x12
30x12,10
5. Single arm pulldown:
15x12
20x12
25x12,12
6. Low row 1h(3):
20x15
30x15
40x13
7. Linki z góry na tyl barku:
5x15,15,10+drop

Wolne pewnie zrobię sobie do soboty czy niedzieli, pózniej migracja do piwnicy..

24.12
Bez ważenia, bez cardio, treningu tez nie było, bo siłka którą sobie upatrzyłem w Suwałkach zamknięta wiec mowię - j**ać nie ma co jeździć i szukać otwartej.

Odnośnie miski - dzisiaj jem to na co mam ochotę, następne dwa dni pranie polecę na jakiś mięsie/rybie czyli rybie po grecku i pieczonej piersi z indyka oraz filetach w płatkach kukurydzianych wiec wleci aż miło.

Wszystkim odwiedzającym dziennik regularnie jak i przez przypadek, życzę wesołych świat i jak najszybszego powrotu do normalności.

Ps. Nie sp******isz formy, jak jej nie masz
Także smacznego !

A ja sobie wmawiam, że nie spyerdolę formy, która jest tak zayebista Zdrówka!

27.12
Waga: 105.7
Cardio: 25min

Waga jakaś niska, miał być zamysł, że wigilia to co chce reszta dni na samym miechu co przyrządzili, ale w praktyce wyszło mięcho, trochę słodyczy i ciasto, w ch** ciasta wiec coś czuje, że jutro/pojutrze wyj**ie w kosmos :D
Od jakiegoś tygodnia, tak mi łapy drętwieją, że to pojęcie przechodzi, jak wcześniej tylko w nocy tak teraz jeden ch** czy noc czy dzień. Nie ukrywam, że dosyć znacznie utrudnia to funkcjonowanie...
Niech ucichnie trochę ten cyrk to przejdę się po lekarzach aby dowiedzieć się czemu tak się dzieje, czy to postępująca cieśnia nadgarstka czy jest jakiś inny powód.

Legs
1. Legcurl jednonóż leżąc:
2x12
3x12
4x11,9
2. Wyprosty:
10x15
13x15
16x16,14
3. Legpress:
180x12
240x12
300x16,13
4. Wykroki chodzone z hantlami:
2x20x10,10,10
5. Legcurl jednonóż stojąc:
1x12
2x12
3x9,7
6. Legcurl z hantlem:
20x15,13,10
7. Przywodzenie:
19x13 17x12,10
8. Spięcia brzucha:
13x15,15,15,15

Trening mocno na czuja, ale super weszło. Myślę tylko czy Legpress’a dać w 4 seriach po 10 powt, co tydzień dokładając, czy robić tj w reszcie ćwiczeń tzn 2 rozgrzewkowe w podobnych zakresach powt co robocze, które też bedą dwie.

drętwienie łap - to b często też blachy powód jak zaburzenie gospodarki sód/potas i tym samym nawodnienie. zwróć uwagę na balans posiłków słodkich (bez soli) i słonych, nie może być całego dnia na słodko, a drugi rura na słono.

inna sprawa, że po Świątecznym jedzeniu może ci się to mocno wymknąć z pod kontroli (nasilić)


Zmieniony przez - kwachor w dniu 2020-12-27 19:03:15