Polskikoks [BLOG] - moje zmagania z siłownią i powrotem do zdrowia

TE NOGI pięknie ci nabiło!

btw. badania zawsze robisz na czczo? słyszałem, że prolaktyne może wybić ładnie po badaniach po posiłku


Zmieniony przez - kwachor w dniu 2020-01-23 07:59:34

Ładny progres. Wszystko urosło widać te 9 kg narzucony na siebie ;)

Kwachor - nie wiedziałem, że posiłek może mieć jakikolwiek wpływ na prolkę. Laboratorium otwierają dopiero o 7.30, a ja wstaję codziennie 5.40, więc byłem po 25 minutach cardio i pierwszym posiłku. Ciekawe czy miało to wpływ... W sumie ostantim razem badałem na czczo i było 200. W takim razie nie wiem czy jest potrzeba zbijać.

A nogi w końcu coś ruszają. Obecnie trenowane są 2 razy w tygodniu(osobny trening tylko dla nich), zawsze po dniu wolnym:
Nogi(z naciskiem na 4ki) - Push - Pull - wolne - Nogi(z naciskiem na 2ki) - Góra - wolne


Zmieniony przez - Polskikoks w dniu 1/23/2020 10:02:24 AM

wątpię by prolaktynę wybiło tak z racji posiłku, już prędzej jakiś sex przed badaniem mógłby mieć na to wpływ
ja u siebie naturalnie miałem wybitą prolaktynę na poziomie podobnym jak Ci wyszło obecnie , dobrze ze kiedyś się o tym dowiedziałem przez przypadek i ją zbadałem (wtedy mocno odczuwałem jej wysoki poziom, samopoczucie slabe, libido również, itd.),
obecnie biorę 0.5 tab cabaseru na miesiąc już od dłuższego czasu i takie minimum mi trzyma pięknie prolaktynę po środku widelek

To chyba wrzucę 0,5 tabl. Bromergonu na noc przez 2 tygodnie. Ostatnim razem przy podobnym poziomie to wystarczyło. żeby przywrócić poziom do środka widełek. Cabaseru nie mam, a kupować całe opakowanie kiedy potrzebuję kilku tabsów na najbliższe miesiące się za bardzo nie opłaca. Bromo trochę muli, ale do przeżycia

Nie musisz kupować calego opakowania, jak masz takich dobrych znajomych jak ja Wiesz gdzie mnie znaleźć %)

Ok, widzimy się

5ty tydzień masy w toku.

Cały czas z treningu na trening jest progres, ale już nie tak spektakulrny. Siłowo dokładam najlepiej przy nogach, co cieszy. Dziś przykładowo siad kolarski skończyłem na 130kg x 6p. Co jak na mnie jest dobrym wynikiem, później 13 powt. na suwnicy z 405kg z gumami, ale wiadomo maszyna to maszyna.

Pewien czas miałem takie jazdy z kichami, że żałowałem, że w ogóle zdecydowałem się na antybiotyki w tym momencie. Było aż ciężko funkcjonować i siadała głowa. Od kilku dni jednak wróciło do znośnego poziomu. Doskwiera, ale da się żyć, od 3 lat z tym żyję, więc po pewnego pułapu jestem już przyzwyczajony. Najlepsze, że w diecie nie zmieniałem nic. Jadłem cały czas wg planu, wrzuciłem jedynie więcej enzymów i betainy do posiłków, aż po prostu się polepszyło.

Forma wygląda na chwilę obecną tak. Zdjęcia robione po dzisiejszym popołudniowym cardio(rano robiłem nogi). Waga to 93,5kg na czczo – będzie trzeba dołożyć kalorii.






Dieta natomiast wygląda tak.
DT: 4000kcal, B: 280, W: 540, T: 78
DNT: 3350 kcal. B: 270, W: 290, T: 118

Posiłki w zasadzie ciągle te same. Jedynie poranny kleik zastąpiło ciasto szarlotka z mikrofali, bo zayebiście smakuje do kawy zbożowej rano.
Robię taką braję z:
- mieszanki płatków(owsiane, jaglane, żytnie)
- serka skyr
- 1 jaja + albuminy białek jaj w proszku
- jabłka
- cynamon, słodzik(krople flavdrops)
- woda

Całość mieszam i odstawiam, aż napęcznieje, po czym wrzucam na 8 minut do mikrofali i mam gotowe ciasto.


Później wpada 2x pierś z kury, ziemniaki/kasza jaglana, oliwa, warzywa


Na treningu EAA, kreatyna, beta alanina, glutamina
Po treningu kleik ryżowy z WPC, bananem i płatkami śniadaniowymi
Na kolację tosty z wędliną i mozzarellą 8% + warzywa.

W dni treningowe, których obecnie mam tylko 2 w tygodniu dołożyłem więcej tłuszczu, to wpada tłustsze mięso lub jaja. Ostatnie miesiące w kółko robię filet z ud kurczaka, bo mega mi smakuje. Jako gulasz z ziemniakami lub mielę w malakserze i robię spaghetti z passatą.




Zmieniony przez - Polskikoks w dniu 2020-02-02 17:55:42

Bardzo ładnie to wygalda. Widac że sporo podrosles a bf super

Piękna sylwetka! Estetyka zawsze powalała, ale teraz i rozmiar jest już taki "klasyczny. Świetnie, widać że wiesz co robisz