NicNieWiem - można tak powiedzieć, przerobiliśmy jedną dietę, a później okres 3 tygodni po mocnych modyfikacjach.Szczerze mówiąc nie czuję teraz żadnej różnicy kiedy do diety wrócił nabiał czy zboża glutenowe. Nadal miewam całkiem niezłe dni, gdzie jednak coś tam cały czas doskwiera, ale wpadają 2-3 dni takie, że ledwo daję radę z najzwyklejszymi rzeczami jak choćby praca. Mógłbyś polecić jakiegoś dobrego gastro w Wawie? Słyszałem, że poziom tych lekarzy jest trochę lepszy niż w Łodzi.
W piątek był trening Push, mimo nienajlepszego samopoczucia całkiem ok. Dołożyłem jedno ćwiczenie na klatkę.
1. Wyciskanie leżąc - do 95 kg x 6 + drop
2. OHP - do 70kg x 3 + drop
3. Dipsy - do +30kg x 5 + drop
4. Rozpiętki w bramie
5. Unoszenie bokiem z linką wyciągu
6. Fracuskie wyciskanie sztangi łamanej stojąc
No i dziś nogi na nowym gruncie. W siłowni gdzie zamierzałem zrobić trening był turniej squasha i ludzi tyle, że nie było wolnych kluczyków od szafek. Szybko podjąłem decyzję, że przejdę się do siłowni po sąsiedzku, bo też akceptują Multisporta i muszę przyznać, że też jest dobrze wyposażona.
1. Siady hihg-bar - do 100kg x 5 + drop
2. Bułgary - do 2x20kg x 12
3. Uginanie nóg na maszynie
4.
Wyciskanie na suwnicy
5. Wspięcia na palce
6. AB-wheel 3s
Co do diety nawet nie robiłem zdjęć, bo posiłki są tak zayebiste, że od razu znikają z pojemnika, zanim wpadnę na to, żeby je pokazać
Jedynie mam naleśniki z dziś, których naoglądam się u Czawaja i później mam na nie smaka.
Składniki:
ciasto: mąka jaglana 30g, mąka ryżowa 30g, mąka pszenna 40g, 1 jajo, 100ml mleka 1,5% + woda
farsz: twaróg półtłusty 250g, mus owocowy Kubuś 100g, cynamon