ja tak samo, dla mnie jablonicky to ideal sylwetki, i szkoda, ze startowal w 'najciezszych czasach' z tych troche ciezszych to zaj**iscie podobal mi sie alex shabunia jak byl mlodszy, pozniej ta talia jednak byla nieciekawa...
napisze 5 centow dla mastiego, bedzie mial co poczytac
poznalem go jak juz sam mozna powiedziec 'raczkowalem' po ciemnej stronie mocy(kolo roku 2013-2014) przyjechal z tak brzydko to nazwe wioski(w sumie w irl nawet dublin to wioska
) sam zanosilem mu cv do mnie do firmy ale w koncu wybral robote na bramce ale nie na samej bramce,tylko na bramce ale w srodku klubu( w ktorym sam pozniej pracowalem
) diceys garden na harcourt street - jak ktos jest z dublina to napewno zna
pamietam jak startowal w tych latach na AC w juniorach i byl 1, za nim byl borecki i taki niemiec(nie pamietam imienia, super sylwetka i wiem ze sponsoruje bo BSN i prowadzi/l dennis james) i zarli przy stoliku po zawodach i jeden z tych pozostalych 2 na podium(nie bede mowil, ktory, zeby nie bylo
) zapytal sie go ile jednostek hormonu wali, na co on odpowiedzial, ze nigdy tego na oczy nie widzial a pozostali panowie juniorzy, juz na tym jechali - wiadomo poziom top juniorow w europie. dlatego zawsze smieje sie jak te guru na internecie mowia, ze potrzeba fure towaru, zeby byc w pro, jak jestes topowym pro i masz gen jak wlasnie blessing, to nie potrzebujesz pompowac z cysterny i mozesz startowac bardzo dlugo, jak wlasnie
dexter jackson... na 2-3 tyg do wlasnie tych ac juniorow, sam bylem swiadkiem, jak biede klepal i pozyczal kase na mieszkanie i jak popijal najtansze nawet nie wpi a najtansze WPC jakie mieli w vitaminshopie razem z najtanszym carbo, tera niektore guru by powiedzialo - nawet na 4 tyg do zawodow, karbo ? cukry na 4 tyg przed? czys ty och**l?? jakos w 2015 roku na wiosne(albo 2014 - nie pamietam dokladnie dat) robil mase a u niego masa wyglada tak, ze zawsze ma absa i nawet jak jest mega ulany to i tak widac miesnie praktycznie kazda partie... ogladalismy zawody w Cork w irl i siedzielismy obok siebie, ja wp*****lam jakies batony co dostalem za friko a on mial taka ogromna torbe, to byly czasy jak on sie spocil, to zaj**iscie specyficzny zapach byl i bylo go wyczuc z 15 metrow
wiec siedzial taki spocony kolo mnie, wyciaga z torby taki ogromny plastikowy kontener, nie wiem ile tam bylo ryzu ale na oko z 300g( waga przed ugotowaniem ) patrze na niego co on robi, wyciaga z torby taki najtanszy sos sweet and sour(slodko kwasny od chinczyka) z tesco, naj**any cukrem i ogolem syfem i kaloriami, polewa ten ryzu i zre jak swinia, patrze raz , za 30 sec patrze znowu , za 30 sec patrze znowu a on wp*****la ten suchy ryz i polewa co chwila tym sosem i mowie mu w koncu, ty gdzie ty masz mieso? a on mowi, ze miesa nie musi, bo jest na masie i ma ograniczone proteiny, wiec tylko nabijanie ww sie liczy... on ogolem nie je w ogole slodyczy, je w miare czysto, zawsze 5 posilkow na dzien w tych samych godzinach, poszlismy kiedys na impre, to siedzial i pil tylko wode w barze, poszlismy sie nazrec do maka, to siedzial obok i mu slinka tylko ciekla , nie chcial nic jak mu oferowalem...
na towarze sie nie zna prawie w ogole, cwiczy naprawde ciezko(nie widzialem na zywo, zeby ktos ciezej trenowal) sponsorowal go trec to pelno jakis minireklam im robil na insta, fb itd, pytalem go naprawde czego uzywa, to mowil, ze tylko preworkout w naprawde najslabsze dni i czasem jak cos mu wypadnie, to wpc zamiast posilku( ale to tez rzadkosc ) cwiczy chyba od 2010 albo 11, ja cwicze od konca 2008, jestem wyzszy z 15 cm i waze z 10-20kg wiecej, mierzylismy mu lape jak byl dosyc suchy, to ja tez juz swoje bralem i mialem kolo 46-47 ulanej kluchy a on prawie 53 jak jeszcze byl juniorem i cwiczyl kolo 3-4 lat - poprostu cwiczyc mi sie odechciewalo, szczegolnie jak go widzialem na silce
wiekszosc tych smiesznych nowych filmow pomogla mu (powymyslala/pokopiowala) jego dziewczyna - sarah, bardzo madra dziewucha, ma dobra szkole ukonczona - cos z finansami z tego co pamietam, pochodzi z bardzo zamoznej rodziny i w calym tym jego marketingu to ona byla(bo od kad jest z redconem1, to mysle ze ma juz kilka osob od tego) mozgiem operacji.... ogolem, blessing jest bardzo pociesznym gosciem i przemilym, jego sylwetka przypomina mi bardzo victora richardsa z plecami cos ala kai greene... to chyba na tyle, jesli komus chce sie czytac te wypociny, sorry za bledy, skladnie itd, nigdy dobrym pisarzem nie bylem i nie bede
Zmieniony przez - lordknaga w dniu 10/12/2019 8:43:21 PM