W nawiasie ciężar serii rozgrzewkowej.
1. Uginanie leżąc z hantla trzymana między stopami (leżąc) zamiennie z maszyną rozgrzewkowe + 3x15
(10/15)20/20/20
(5/5)10/10/10
(10/15)17/17/17
(2/3)5/6/6
2. Martwy ciag z hantlami zamiennie sztanga na prostych nogach rozgrzewkowe + 3x12 po ostatniej serii odpoczywasz 10-15 sekund i dobitką max
(15/20)40/40/40+40×6
(5/5)10/10/10+10×20
(10/20)30/30/30+30×16
(3/5)6/6/8/8×20
3. Przysiad sumo z kettlem/hantla na stepach z pauza rozgrzewka + 3x10
(5/5)8/8/8
(5/5)8/8/8
(5/5)8/8/8
(5/5)8/8/8
4. Hip thrust albo glutebridge rozgrzewka + 4x12 główne
(20)50/50/50/50
(20)50/50/50/50
(20)50/50/50/50
(25)50/50/50/50
5a. Odwodziciel na maszynie/gumie/z talerzem do wyboru 4x20
4/4/4/4
Guma
4/4/4/4
Guma
5b. Przywodziciel na maszynie/guma/obciaznik na nodze/wyciag dolny 4x25
4/4/4/4
Guma
4/4/4/4
Guma
6. Wspiecia na palce stojac 4x30 (30 sekund pauzy pomiędzy seriami)
50/50/50/50
50/50/50/50
50/50/50/50
50/50/50/50
7. Allachy 4x12
25/25/25/25
24/24/24/24
24/24/24/24
24/24/24/24
8. Cardio:
20min rowerek
30min bieg przed
Rowerek 30min
Bieg 30min
Lekki wzrost siły mimo zmęczenia.
Uginanie dołożyłam, ale było na styk.
MC- bardzo dobrze dziś mi się robiło to ćwiczenie. Dobre rozciągniecie bardzo ważne i ostatnio w rozgrzewkę powróciła guma pod to ćwiczenie. Od razu niżej idzie sztanga.
Sumo - też dziś fajnie. Ciężka ostatnia seria z tym trzymaniem 1sek na dole Ale jest lekki postęp.
Hip - następnym razem podokladać 2,5kg na stronę, chodź dziś dalej poślady bolą.
Odwodziciele i przywodziciele - w końcu czuje, że trochę łatwiej mi idzie.
Wspięcia- spina nadal przy tym ciężarze i ledwo wykonuję zaplanowaną ilość powtórzeń.
Allachy - dołożyłam ale weszły ładnie.
Rowerek - nie wyrobiłam się z czasem przed pracą i musiałam skrócić.
Po treningu drgania prawego policzka i oka.
Zapomniałam zapytać czy mam cis suplementowac, bo nic nie biorę aktualnie oprócz odżywki po treningu.