Lokomotywa vs czołg

190. 180 to RPE ok 8 z tego co piszesz, 190, biorąc pod uwagę, że pewnie mógłbyś zrobić piątkę ze 195 to jakieś 9,5. Czyli liczysz od 190. Nie ma op*****lania

Nie chciałem się op*****lać i policzyłem ze 190. I pierwsza seria poszła ok ale w drugiej zrobiłem tylko 4.

kabo9

ja się do IF nigdy nie potrafiłem przełamać, nawet żeby spróbować
jakoś mi nie po drodze było
i nie przekonuje mnie wygoda skoro zjeść trzeba tyle samo

O 14 zacząłem sobie robić śniadanie jednocześnie robiąc jednogarnkowe kaszotto, które później jadłem sobie do wieczora. Więc to jest wygodniejsze bo w sumie w kuchni byłem około 20minut

_Szajba_

IF to zajefajny system. Jedyna okazja w ciągu dnia by się napchać pod korek

No staram się napychać ze względu na to, że i tak mam pewnie wielki żołądek

Viki

U mnie IF świetnie się sprawdzał przy treningach wieczorem. Jak zaczęłam ćwiczyć rano to niestety nie dawałam rady.

ja z rana tylko 30 minut wolnego marszu z telefonem w ręku więc ciężko to nazwać treningiem

Czyli taka objętość była dla Ciebie tego dnia optymalna, proste. Innym razem będzie to 5 czy nawet 8 serii. Luz, zobaczymy, jak wyjdzie po tych 9-12 tygodniach

Ok, czyli po prostu robić i się nie przejmować Dzisiaj wstawię rozpiskę z wczorajszego treningu jeśli bedę miał chwilę.

Rano 30min marszu, wieczorem trening siłowy.
Dieta trzymana, nawet za mało trochę wyszło. Okno od 14-21.

Siady: 8x70, 8x90, 5x120, 5x160, 5x180, 5x190, 5x180kg, 4x180
Ciężko

WL 20x20, 10x60, 8x80, 3x100, 3x120, 3x125, 3x127,5, 5x3x120
Nie wiem czy to mniejsze wymagania jakie sobie narzucam, czy wynik mniejszych zakwasów na górze ale z WL jestem bardziej zadowolony niż z siadów.

WLW 7x80, 7x90, 7x95, 7x87,5kg
Ostatni reps w ostatniej serii ledwo ledwo

Wiosło z minutą przerwy między seriami 20x60, 17x60, 13x60
Pali pod pachami

Opuszczanie na drążku 10x1

Dzisiaj 30 min marszu i miska na poziomie 600kcal. Ciekawe jak to się odbije na sile na jutrzejszym treningu

Czyś Ty oszalał? 600kcal? To nawet na jeden posiłek za mało, a co dopiero na cały dzień

jak to czym ? gryf Cie przygniecie

No trochę jednak przegiąłem. Później jeszcze musiałem siąść do kompa i trochę porobić i się za cholerę skupić nie mogłem. Dlatego jeszcze jeden posiłek wpadł. Myślę, że cały dzień się zamknął w około 1100kcal i chyba takie coś raz w tygodniu będę stosował bo rano obudziłem się pół godziny przed budzikiem i to pełen energii. Pewnie natura mi kazała ruszyć na polowanie