Mój blog o treningu i diecie: http://silawilczegoapetytu.pl/
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Paula_pociążowa_redukcja-t1159434.html
Dziennik konkursowy: http://www.sfd.pl/Paula_NOWE_CIAŁO_W_BUDOWIE-t1103547.html
Moj pierwszy dziennik
http://www.sfd.pl/DT_redukcja_Maria1209-t1113012.html
Dziennik z wyzwania posladkowego
http://www.sfd.pl/BAD_ASS_SQUAD_maria1209-t1120394.html pods. s. 30
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
Zawsze rzucaj siebie na głęboką wodę - tam dalej jest do dna...
https://www.sfd.pl/[BLOG]_zdrowo_i_sportowo__Nene87-t1159713-s420.html
Zawsze rzucaj siebie na głęboką wodę - tam dalej jest do dna...
https://www.sfd.pl/[BLOG]_zdrowo_i_sportowo__Nene87-t1159713-s420.html
Moj pierwszy dziennik
http://www.sfd.pl/DT_redukcja_Maria1209-t1113012.html
Dziennik z wyzwania posladkowego
http://www.sfd.pl/BAD_ASS_SQUAD_maria1209-t1120394.html pods. s. 30
Mi na redu nie było bardzo szkoda braku zup - w tym wydaje mi się, że jak kto woli :) Bez nich jednak łatwiej było mi z liczeniem wszystkiego.
Take your dreams seriously.
maria1209Nene wiem no to ładnie. Ja trochę tak mam że jak nie liczę to nie chce mi się trzymać załozen, albo i tak liczę :P
w sensie, że jak nie liczysz to płyniesz i nic nie ma ładu i składu?
u mnie taki był efekt odstawienia liczenia i akurat przerwa w treningach wtedy była 1,5 miesiąca, więc grubo ale to psychika mi siadła, bo pewnego dnia zadałam sobie pytanie, po co liczę skoro to mnie tak męczy już? przecież nie można się pilnować tylko licząc, bo do końca życia będę szczypior ważyć i tak w sumie ogarnęłam sytuację i jestem z tego dumna polecam każdemu
Zawsze rzucaj siebie na głęboką wodę - tam dalej jest do dna...
https://www.sfd.pl/[BLOG]_zdrowo_i_sportowo__Nene87-t1159713-s420.html
Nene87maria1209Nene wiem no to ładnie. Ja trochę tak mam że jak nie liczę to nie chce mi się trzymać załozen, albo i tak liczę :P
w sensie, że jak nie liczysz to płyniesz i nic nie ma ładu i składu?
u mnie taki był efekt odstawienia liczenia i akurat przerwa w treningach wtedy była 1,5 miesiąca, więc grubo ale to psychika mi siadła, bo pewnego dnia zadałam sobie pytanie, po co liczę skoro to mnie tak męczy już? przecież nie można się pilnować tylko licząc, bo do końca życia będę szczypior ważyć i tak w sumie ogarnęłam sytuację i jestem z tego dumna polecam każdemu
No coś w tym stylu właśnie. Liczenie nieraz mnie męczy ale nieliczenie też ale oczywiście są takie dni czy okresy kiedy tego nie robię albo mocno na oko- no i w sumie skoro się da to teoretycznie to nie powinno stanowić problemu. Ale na dłuższą metę jakoś trudno
Moj pierwszy dziennik
http://www.sfd.pl/DT_redukcja_Maria1209-t1113012.html
Dziennik z wyzwania posladkowego
http://www.sfd.pl/BAD_ASS_SQUAD_maria1209-t1120394.html pods. s. 30
Kolejny tydzień na obrotach. Dwa treningi zaliczone, trzeci będzie w niedzielę - oby nic nie pokrzyżowało mi planów
Nie mam weny myśleć o planie.... Miał już być naszykowany w zeszłym tygodniu, tymczasem mija kolejny na lekkim freestylu. Coś czuję, że pójdę trochę na łatwiznę i dół będę ćwiczyć ulubionymi ćwiczeniami tak jak night radził marii, a góra chyba coś zbliżonego co dziś robiłam... Nie wiem co tu więcej kombinować. Negatywy i inverted rows podstawa żeby ruszyć z podciąganiem. I serie, dużo serii najlepiej.
Podrzucam jeszcze drobiazgi na core.
Wtorek 15/01/2019
Dół na szybko
_______________
Ergometr 5min ok 1000m
Monster walk
3x max
RDL z hantlami i gumą
15x14/ 18x8/ 18x7/ 18x7/ 15x12
Ok. Obciążenie kolejnym razem chyba będzie to samo
Goblet squat
16x10/ 16x9/ 16x8
Nigdy nie robiłam, wymęczyły mnie te trzy serie jak mało co
HT
57.5x12/ 72.5x8/ 72.5x8/ 72.5x8/ 57.5x12
jest 2.5 wiecej
Wznosy nóg w zwisie na drążku
3x max
Dzisiaj piątek 18/01/2019
Góra
______________________
Wiosło hantlem
10x15/ 14x12/ 20x8/ 20x8/ 20x8/ 10x15
Fajnie tą dwudziestkę znowu wziąść do ręki
Dipy
x8/ x5/ x3+10neg/ x1+8neg
I padł rekord osiem razy !
Negatywy na drążku
Neutralny chwyt x12/ x10/ x10
Szeroki chwyt x10/ x8/ x8
Wąski chwyt x8
Neutralny chwyt fajnie dziś szedł
Podciąganie z gumą
x3/ x3/ x3
Inverted rows trx
Chwyt pionowo
x7/ x7/ x5/
Chwyt poziomo
x8/ x8/ x8
L hang
3xmax
Brzuszki na drążku
3x max
Plus nie wiem jak to się nazywa: uniesienie się z brodą nad drążek i pozostanie w tej pozycji jak najdłużej
3x max
Ta góra jak zwykle wymęczyła mnie, już czuję całe plecy, co to będzie jutro
DIETA
Nadal znak zapytania ;) Waga na dziś 59kg. Jak wpadnie kilo wiecej będę schodzić z kalorii, już na minus odczuwam ten wzrost. Nie wiem czy pociągnę jeszcze cały luty masy, chyba wolę nie przekraczać 60 na wyświetlaczu ;)
Krótki rzut co tam wpada oprócz mandarynek, schabowych, piersi z kurczaka, drożdżówki gdzieniegdzie ;) i batonika oreo
Zmieniony przez - northwestpassage w dniu 2019-01-18 21:02:23
Zmieniony przez - northwestpassage w dniu 2019-01-18 21:03:07
Take your dreams seriously.
Odchudzanie. Jak to poprawnie zrobić?
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- ...
- 121